{1}{75}movie info: XVID 720x320 25.0fps 1.3 GB| /SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {706}{861}LATARNIA NA KOŃCU WIATA {4269}{4305}Felipe! {4331}{4382}Felipe!| Tak? {4387}{4508}Przynie knoty numer 2. {4510}{4548}No to kiedy wrócisz. {4551}{4582}W porzšdku. {5206}{5328}Panie Denton, stwierdził pan| zachodni wiatr tego ranka? {5332}{5420}zachodni wiatr tego ranka? {5436}{5533}Dla żeglarzy, panie Denton,| zachodem {5556}{5661}Nie jestem żeglarzem, kapitanie. {5683}{5708}Oczywicie. {5714}{5804}A i to nie jest żaden statek,| kapitanie Moriz. {5861}{5891}Will! {5911}{5938}Will! {6036}{6078}Numer 1 czy 2? {6088}{6141}Numer 2.| I pospiesz się. {6150}{6171}Dobra. {6414}{6470}Czy zeszłej nocy to był| żagiel czy para? {6474}{6511}Za ciemno było, żeby co rozróżnić. {6586}{6664}Parowce zawsze majš na ródokręciu| białe wiatło... {6666}{6750}zielone na sterburcie| i czerwone na bakburcie. {6839}{6902}Mylałem, że już panu| o tym mówiłem. {6922}{6947}Tak, mówił pan. {7005}{7114}Czasami nie wkładam w tš prac całego serca.| Więc nie powinno tu pana być. {7905}{7942}Wcišż się pali, kapitanie? {7988}{8030}wiatło jest zbyt żółte. {8052}{8089}To przez oliwę z wieloryba. {8142}{8199}Z takš oliwš nie widać| ani na 2 mile. {8225}{8324}Ja widzę jš wszędzie.| I czuję. {8346}{8443}Miałem statki, panie Denton... {8571}{8634}To nie jest statek.| Kapitanie, to nie jest statek. {8697}{8761}A tam w górze, to nie jest tylko| takie sobie wiatło. {8763}{8888}Nie. To palnik z wielozwojowymi knotami,| na wielorybniczš oliwę, {8891}{8986}z systemem optycznym, z promieniem...| - Wystarczy! Panie Denton. {9045}{9110}Błagałem, by dali mi marynarza. {9190}{9273}Kapitanie, przykro mi,| że nie jestem marynarzem, ale... {9978}{10061}Dla większoci ludzi,| ujrzeć to wiatło w czarnš noc, {10062}{10108}to jakby prawie ujrzeć Boga. {10440}{10526}I póki żyję, nawet sam Diabeł| go nie zgasi. {10557}{10657}Ale by je utrzymać, czy trzeba| być marynarzem, kapitanie? {10684}{10867}Nie. To robota dla staruszków,| albo kogo takiego jak Felipe. {11076}{11144}Dlaczego pan tu jest,| panie Denton? {11450}{11476}Dlaczego? {13303}{13328}Will! {13835}{13885}- Dzień dobry, Felipe.| - Dzień dobry, kapitanie. {13923}{13945}Dzień dobry, Mario. {13968}{14050}Czy zeszłej nocy miałe przez Felipe| trochę roboty, co? {14058}{14122}Kto wyłšczył latarnię,| ty, czy Felipe? {14291}{14335}Zdaje się, że rano| widziałem jelenia, kapitanie. {14368}{14418}Na tej wyspie nie ma jeleni, Felipe. {14465}{14499}Jaki mógł przypłynšć. {14501}{14546}Jestem pewien, że jednego widziałem. {14588}{14664}Kapitanie, sprawdzimy to? {14792}{14852}Mam nadzieję, że ci się to| nie przyniło. {14905}{14959}To klucz do szafki z broniš. {14976}{14997}Dziękuję. {15055}{15078}Powodzenia. {15355}{15457}Przepłynšł żaglowiec, kierujšc się| na wschód, jak sšdzę - Felipe. {15808}{15834}Przepraszam. {16515}{16551}Naprawdę go widziałem. {17428}{17443}Jeste żonaty? {17548}{17647}Nie.| Miałem kopalnię złota. {17875}{17967}Will, wiatr się zmienił. {17996}{18079}Jest południowy.| Południowo-wschodni. {18098}{18124}Nie. {18134}{18229}Nigdy się nie zmienia.| Zawsze jest zachodni. {18670}{18686}Mario! {18761}{18809}Mario, Mario. {18916}{18944}Mario. {19257}{19277}Will! {19824}{19850}Felipe. {20211}{20232}Trafiłe go! {20710}{20765}Spójrz, jest krew.| Nie może być daleko. {20983}{21039}Miałem rację, co Will?| Widziałem jelenia? {21042}{21123}Tak. Trochę to dziwny jeleń,| ale zabierzmy go na patelnię. {21528}{21549}Lepiej się pospieszmy. {21588}{21634}Ale nie bez tego| wieżego mięsa. {21999}{22079}Panie Denton, proszę tutaj! {22208}{22314}Panie Denton, niech pan to rzuci| i przyjdzie tu natychmiast! {22479}{22525}Felipe, karabin. {22551}{22589}Powiem kapitanowi, że już idziesz. {23661}{23682}Płynie tutaj. {23905}{24004}Wywiesili flagę ratunkowš.| Może to choroba. {24431}{24474}To wieże mięso jest dla nas. {24480}{24601}Powiedziałem "flaga ratunkowa", panie Denton.| Podzielimy się tym, co mamy. {24622}{24646}Dziękuję. {24649}{24737}Chodmy, Felipe.| Swoje zwierzštko zostaw tutaj. {24751}{24790}Pomylš, że jestemy dzikusami. {24939}{24977}Będziesz grzeczny, co? {33813}{34021}Denton! William Denton!| Mówi twój kapitan. {34033}{34057}Słuchaj. {34062}{34153}Ta latarnia już nie zawieci. {34169}{34288}Jeste oskarżony o zamordowanie| z zimnš krwiš... {34316}{34436}latarnika Andrew Moriza... {34459}{34549}i jego pomocnika,| Felipe'a Mendozy. {34586}{34679}Za popełnienie tych morderstw| umrzesz. {34702}{34799}Chyba, że się poddasz. {34833}{34922}Zaufaj swemu kapitanowi. {34954}{35059}Ja jestem twojš jedyna nadziejš. {40210}{40236}Chod. {41576}{41600}Mario. {42566}{42595}Co to jest? {42936}{42986}Tak, tu będzie dobrze. {47322}{47387}Bardzo dobre, spróbuj. {47988}{48034}Jeste głodny. {51395}{51436}Wracaj tu. {53478}{53534}Pozwólcie, że się przedstawię. {53566}{53668}Jestem Jonathan Kongre.| Pański kapitan. {53945}{54038}Pan Tarcante,| mój znakomity kompan. {54061}{54175}Pan Virgilio,| bastion mojej firmy. {54606}{54643}Dlaczego ich zamordowałe? {54682}{54751}Dostrzegłem amerykański akcent.. {54779}{54829}Jak to miło. {54833}{54949}Zwykle robiłem interesy z pańskimi krajanami..| za szczęliwych czasów handlu niewolnikami. {54991}{55088}Najbardziej zyskowne.| Najbardziej ujawniajšce... {55113}{55147}ludzkš naturę. {55194}{55274}Ale kiedy tak bawię się wspomnieniami,| pan pewnie umiera z głodu. {56758}{56849}Zdaje się, że szkoda marnować| kulinarny talent Balduino... {56870}{56950}na człowieka, który ma umrzeć. {57723}{57761}To twój towarzysz? {57804}{57864}Ten mały trajkotek? {57925}{57993}Jakież to Bóg musi mieć| poczucie humoru. {58026}{58046}Emilio. {58402}{58522}A teraz, panie Denton,| może już się pan odwieżył... {58553}{58614}i jest gotów na małe ćwiczenia? {58628}{58666}Kim ty jeste? {58680}{58707}Kim ty jeste? {58757}{58785}Kim ty jeste? {61602}{61639}Do góry! {65803}{65825}Puć go! {71772}{71827}Spójrz, to złoto. {71927}{71994}To złoto! Złoto! {73159}{73187}Cholerny oszust! {73428}{73488}Wystarczy, Matt.| Chod, napijmy się. {73502}{73531}Proszę, daj spokój. {78095}{78132}Uwaga! {78138}{78196}Skały od dziobu! {80652}{80675}Idziemy. {86994}{87105}Jestem zachwycony majšc okazję| paniš poznać, panno... {87152}{87206}Jest pani Angielkš, jak mniemam? {87233}{87353}Nazywam się Arabella Ponsenby.| Podróżowałam... {87368}{87455}z San Francisco do Anglii...| na "California Flyer". {87504}{87543}Jestem szanowanš kobietš. {87653}{87779}Moim ojcem był janie wielmożny| Charles Ponsenby, z Padletown w Dosershire. {87838}{87872}Dama. {87987}{88056}Czy mogę zaoferować swe ramię,| panno Ponsenby? {88334}{88378}Ona jest łupem, kapitanie. {88437}{88521}Musimy właciwie wykorzystać| nasze ocalałe mienie, Tarcante {88535}{88633}Szkoda byłoby je uszkodzić,| zanim nadejdzie czas podziału. {88678}{88746}Spójrz jak ta blada skóra| spala się na słońcu. {91603}{91633}Co to wszystko jest? {91661}{91691}Rabusie wraków. {92067}{92118}Jestem Giuseppe Montefiore. {92212}{92241}Jeste kucharzem? {92256}{92308}Nie, mechanikiem okrętowym. {92342}{92387}Włanie to, czego mi potrzeba. {92445}{92517}Lepiej się stšd wynomy.| - Kim ty jeste? {92520}{92557}Pomocnikiem latarnika. {92568}{92631}Co się stało?| - Straciłem pracę. {94837}{94937}Moje stroje...| Nie mam żadnych strojów. {95059}{95141}Pani Fanshow, moja ciotka,| gdzie ona jest? {95172}{95296}To cudowne, jak doskonale umysł kobiety| postrzega priorytety. {95326}{95468}Przede wszystkim stroje,| ciotka dopiero na drugim miejscu. {95564}{95626}Czy pani ciotka była| tš grubš damš? {95651}{95801}Gruba? Stara. Moja pani.| Ona była... -Gruba. {95862}{95949}Sšdzę, że widziałem co,| co należało do pani ciotki. {96161}{96213}Proszę, moja droga. {96290}{96316}Otwórz. {96403}{96434}To upominek. {96918}{96988}Ocalała tylko dlatego,| że moi kompani uznali {96991}{97088}że jeste piękniejsza niż piercienie| na palcach twej biednej ciotki. {97129}{97171}Nie jeste chrzecijaninem. {97186}{97285}Och, twoja suknia...!| Wybacz, proszę.! Virgilio. {97503}{97650}Jaki lubisz kolor?| Winiowy? Morelowy? {97672}{97722}Dziewicza biel. {97732}{97835}Jakież to rozkoszne móc rozmawiać...| z tak delikatnš istotš. {97837}{97855}Kapitanie... {97887}{97939}ludzie chcš się jej przyjrzeć. {97978}{98034}No cóż. Nieważne. {98075}{98110}Pogawędzimy przy obiedzie. {98227}{98280}Spokojnie. Nie tknš cię. {98301}{98347}Niech pan mnie nie zostawia, proszę. {98359}{98408}Masz pierwszeństwo, Tarcante. {98492}{98531}Niech mi pan pomoże! {98605}{98658}Przebiorę się do obiadu. {99129}{99232}- Więc nazywajš was marynarzami?| - Bo co, mamy statki. {99951}{100099}Wszyscy, oprócz mnie.| Nie możemy nic zrobić? {100116}{100207}Nic.| Tylko przeżyć. {100294}{100384}Chod, poszukajmy jakiego jedzenia. {103457}{103505}Nie mogš tu zostać na zawsze. {103524}{103594}Po prostu poczekamy, aż przypłynie tu| statek dostawczy. {107150}{107220}W ogóle się na nich nie poznałem,| póki nie było za póno. {107347}{107382}Nigdy się nie poddajesz? {107523}{107611}Gdyby tylko kapitan Moriz mógł zobaczyć,| co stało się z jego latarniš... {107649}{107688}nie spodobałoby mu się to. {107979}{108048}Ach, Giuseppe!| Biorę to wszystko. {108095}{108121}Nawet spora. {108739}{108853}Miałem małpkę, która zawsze siedziała| przy uchu Felipe... {108866}{108962}szczęliwa, kiedy on grał| na tej swojej cholernej drumli. {109059}{109085}Brakuje mi ich. {109283}{109333}A sposób w jaki ich zabito... {109374}{109411}Miałem szczęcie... {109508}{109601}Denton z przyjacielem! {110290}{110313}Ryba! {111517}{111575}Pijesz jak mężczyzna, Arabello. {111672}{111727}Żyłam poród mężczyzn. {111735}{111854}Ach tak!| W Kalifornii...
agrest_64_konto_w_odbudowie