Queen - Nieznana historia.pdf

(3877 KB) Pobierz
Queen - nieznana historia
Moje życie u boku najlepszego zespołu
rockowego XX wieku
Nieznana historia
Peter Hince
Tłumaczenie
Aleksandra Machura & Ewa Magiera
Wydawnictwo Sine Qua Non
Podziękowania
Moje najszczersze podziękowania kieruję do następujących osób,
towarzyszących mi od samego początku mojej przygody z zespołem Queen,
które przyczyniły się do powstania tej książki i zachęcały mnie, bym ją
napisał: John Blake, Michelle Signore, Louisa Somerville, John i Nadia
Cameron-Blakey, Vernon Reeves, Julianna Mitchell, Stefano Pesenti, Ian
Craig oraz Alastair Campbell.
Miałem to szczęście, że mogłem podróżować i stale poznawać ludzi
z różnych krajów i środowisk. Oprócz podziękowań dla wszystkich członków
zespołu Queen, przyjaciół i rodziny, chciałbym wyrazić swoją wdzięczność
następującym osobom, które poznałem i z którymi pracowałem przez lata,
towarzysząc zespołowi Queen. Dziękuję im za to, że mnie wspierali, że byli
wielkoduszni i że potrafili okazywać szacunek i wdzięczność. Dziękuję im też
za to, że obdarzyli mnie zaufaniem. Są wśród nich osoby, które nieraz
ratowały mnie z przeróżnych tarapatów, dotrzymywały towarzystwa przy
barze lub po prostu odprowadzały bezpiecznie do hotelu. Jeśli ktoś nie znalazł
się na tej liście, a sądzi, że powinien – przepraszam. Zawsze można nanieść
poprawki w dodruku…
W przypadkowej kolejności: Gerry i Sylvia Stickells, Reinhold Mack,
Jimmy Barnett, Billy Squier, Joe Trovato, Jim Devenney, Trip Khalaf, John
Collins, Chris Taylor, Brian Zellis, John Harris, Geoff Workman, Mike Stone,
Roy Thomas Baker, Fred Mandel, Morgan Fisher, Richie Anderson, Phil
John, Michael Hince, Robin Mayhew, Pete Brown, Mary Austin, Veronica
Deacon, Chrissy May, Dominique Taylor, Joe Fanelli, Peter Lubin, Mike
Wilderink Edwin Shirley, Chris Wright, Ian Haynes, David Bernstein, Neal
Preston, Barry Levine, Tony Williams, Robert Usher, Pete Cornish, David
Morris, Dick Ollet, Vicky Everett oraz David Martin.
Wstęp
Kolejna biografia znanego zespołu napisana przez nieznanego autora? Kim
jest ten Peter Hince? Kierowcą, który pracował dla Queen przez kilka
tygodni, albo mało znanym dziennikarzem, który raz spotkał Briana Maya
i uważa, że to pozwala mu napisać książkę o zespole? Książek-biografii
podejrzanych…’ autorów jest coraz więcej, ale ta na szczęście się do nich nie
zalicza. Peter Hince miał długi i wyjątkowo dobry, bo zawodowy kontakt
z Queen, a szczególnie z niepowtarzalnym wokalistą tego zespołu. On dla
niego przez kilkanaście lat pracował!
Hince opisuje swoje doświadczenia z pracy z Queen od jesieni 1973 roku do
trasy Kind Of Magic w 1986 roku. Gdy poznał Queen, podczas ich wspólnej
trasy z popularną wówczas grupą Mott The Hoople, był to mało znany, ale
bardzo ambitny kwartet walczący o uznanie w Anglii. Na dobre Hince stał się
etatowym pracownikiem Queen w połowie 1975 roku, kiedy
przygotowywano się do nagrania trzeciej, przełomowej płyty A Night At The
Opera,
i jego książka dokumentuje najważniejsze wydarzenia od tej pory.
Zespół miał już wtedy na koncie generalnie niezauważony album Queen oraz
radzący sobie nieźle w Anglii longplay
Queen 2
z dużym przebojem
w postaci singla Sheer Heart Attack. Menadżerem zespołu była firma Trident,
która płaciła muzykom tylko siedemdziesiąt pięć funtów tygodniowo, co dało
im do myślenia i zmotywowało do założenia własnej firmy i samodzielnego
prowadzenia swoich interesów.
Album
A Night At The Opera
z końca 1975 roku zapewnił zespołowi
pierwsze miejsca na listach przebojów w Anglii i otworzył przed nim na
dobre rynek amerykański. Wszystko to za sprawą niesłychanej rockowej
miniopery pióra Freddiego Mercury’ego, singla
Bohemian Rhapsody,
który
mimo swojej niespotykanej długości – 5′ 52″ – podbił stacje radiowe na
całym świecie. Singlowi towarzyszył równie legendarny klip, który na stałe
zmienił promocję muzyki w telewizji. Kolejne albumy, też zainspirowane
filmem braci Marx,
A Day At The Races
z 1976 roku i
News Of The World
z 1977 roku, dały Queen status gwiazdy i natychmiast zyskały platynowe
nakłady w wielu krajach. Przebojami stały się wydane na jednym singlu We
Are The Champions
Mercury’ego i
We Will Rock You
May’a, a zespół
doskonale zdawał sobie sprawę z wielkiego potencjału obu piosenek.
To wszystko działo się w czasach, gdy Anglię ogarniała eksplozja punk
rocka i mało przychylna Queen angielska prasa miała ich już za muzyczny
przeżytek. Co ciekawe, Queen nigdy nie był rozpieszczany przez angielskich
dziennikarzy, którzy nie rozumieli ich szerokich horyzontów muzycznych,
widząc w nich początkowo glam rockowych przebierańców o złym smaku, by
potem krytykować ich za patos i bombastyczność granego przez nich rodzaju
hard rocka. Publiczność była jednak odmiennego zdania i zarówno kolejne
płyty, jak i trasy koncertowe sprzedawały się znakomicie, a koncert
w londyńskim Hyde Parku we wrześniu 1976 roku obejrzała rekordowa ilość
stu pięćdziesięciu tysięcy fanów.
Album
Jazz
z 1978 roku, nagrany w studiu zespołu w szwajcarskim
Montreaux, znowu zaskoczył wszystkich muzyczną zawartością, a singiel
Bicycle Race/Fat Bottomed Girls zbulwersował okładką, co było obmyślone
z zimną krwią przez wykazujący się marketingowym sprytem kwartet.
Ogromne półroczne tournee po Europie, Ameryce i Japonii dokumentują
kolejne rozdziały tej książki. Rok 1979 minął na nagrywaniu kolejnej płyty,
The Game, w lubianym przez zespół Monachium i tam też Freddie Mercury
napisał jeden ze swoich największych i najbardziej zaskakujących przebojów,
utrzymany w nieco presleyowskim klimacie, Crazy Little Thing Called Love.
Nieco wcześniej Mercury spełnił swoje wielkie marzenie i zatańczył
w balecie w londyńskim Royal Ballet, co nie było łatwym przedsięwzięciem
i wymagało od niego sporo pracy.
Po raz kolejny zespół Queen zaskoczył muzycznie w 1980 roku, wraz
z wydaniem albumu
The Game,
będącym dziełem basisty Johna Deacona.
Funkowy utwór o dyskotekowym beacie
Another One Bites The Dust
wprowadził w osłupienie dziennikarzy, a zespół niespodziewanie stał się
ulubieńcem amerykańskich stacji radiowych, grających muzykę urban/rhythm
and blues! Generalnie ten album pokazał kolejne, tym razem popowe oblicze
zespołu. Dla Queen nie było już wtedy żadnych barier i dlatego jako pierwszy
zespół rockowy muzycy wybrali się zimą 1981 roku do Ameryki
Południowej. Trasa po Argentynie i Brazylii obfitowała w wiele
niespodzianek organizacyjnych i ponoć zespół dokładał dziennie dwadzieścia
pięć funtów do tego tournee, ale rekordowa publiczność w São Paulo –
dwieście trzydzieści jeden tysięcy fanów – osłodziła pewne niedogodności tej
wyprawy. O dziwo, niepomny problemów zespół Queen wrócił pół roku
później na koncert do Caracas w Wenezueli.
Drugiego numeru 1 na listach przebojów Queen doczekał się dopiero pod
koniec 1981 roku, kiedy to spontaniczny jam zespołu z Dawidem Bowie dał
utwór
Under Pressure,
który sam Bowie uznał potem za „pozostawiający
trochę do życzenia”. Piosenka ta stała się ozdobą następnego albumu
zrealizowanego w Monachium Hot Space z 1982 roku, zawierającego sporą
dawkę muzyki tanecznej nagranej z pomocą syntezatorów, które zespół
zawsze miał w pogardzie. Prasa nie zostawiła na płycie suchej nitki, co nie
zrobiło żadnego wrażenia na muzykach. Ten rok okazał się też ostatnim,
w którym zespół Queen odbył trasę koncertową po USA. Po roku przerwy
Zgłoś jeśli naruszono regulamin