dEfekt_Lucyfera_e_03jo.pdf

(342 KB) Pobierz
Rafał Wałęka
dEfekt
Lucyfera
Kup książkę
© Copyright by Rafał Wałęka & e-bookowo
Grafika na okładce: Lusik Kolbaskin (chromastock)
Projekt okładki: e-bookowo
Korekta: Patrycja Żurek, Anna Kaczorowska, Urszula Krupa
Tłumaczenie tekstu „Ponura niedziela”
Źródło: szineszkonyvtar.hu - Istvan Takacs.
Ballada o Czterech Pancernych „Deszcze niespokojne”
Słowa: Agnieszka Osiecka, Muzyka: Adam Walaciński, Wyko-
nanie: Edmund Fetting.
ISBN 978-83-7859-532-8
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2015
Kup książkę
„Dobro i Zło mają to samo oblicze, wszystko zależy jedynie
od momentu, w którym staną na drodze człowieka…”
Paulo Coelho
Według eksperymentu Philipa Zimbardo złymi ludźmi
czynią nas okoliczności w jakich się znajdujemy. Czy
ma rację? W Raju pojawił się Szatan pod postacią węża,
a w Niebie Lucyfer pod postacią Anioła. Mimo miłości Boga,
stał się Diabłem i dopiero po wygnaniu, jako zło, mimo-
wolnie podkreślił czym jest dobro.
Nie zmienia to faktu, że zło może narodzić się w każdym
miejscu, o każdej porze. Bo zło lubi się wyróżniać, czasami
krwawo popisywać. Zgodnie z teorią Zimbardo – w dzi-
siejszych czasach zło bywa smutną koniecznością? Wierzą
w to terroryści islamscy szerzący skrzywione spojrzenie na
doktrynę świętej księgi Koran. Wierzyli w to chrześcijanie
w czasie krwawych wypraw krzyżowych lub w okresie świętej
inkwizycji. Wierzyć chcą w to hakerzy grupy Anonymus,
a My?
My, śmiertelnicy, mówimy, że nie chcemy morderstw na
świecie, ale czy nie życzymy śmierci zabójcom, pedofilom,
gwałcicielom? Czy to czyni nas złymi ludźmi?
Nie, takie instynkty wyzwalają nas okoliczności. Wątła
granica pomiędzy złem koniecznym, a złem wygodnym?
4
wydawnictwo e-bookowo
Kup książkę
Rozdział 1.
Drapieżnik i ofiara
Są takie noce, gdy ludzie dzielą się na łowców i zwierzynę.
Życiowa dżungla, gdzie wszyscy mogą stać się ofiarą, ale
nie każdy może być myśliwym. Gdy drapieżnik zlokalizuje
cel, nic nie zatrzyma go przed krwawą pogonią. Nic prócz
śmierci, śmierć to jedyna i ostateczna porażka. Albo jeden,
albo drugi. Dziś jest właśnie taka noc. Miasto jest świadkiem
wielkiego uporu dwóch mężczyzn. Jeden wierzy w powo-
dzenie ucieczki, w przeżycie, a drugi uparcie pragnie zatopić
zęby w przerażonym przeciwniku. Pośród ulic szczodrze
skrapianych przez rzęsisty deszcz, między budynkami łakną-
cymi remontu. W samym środku miasta tętniącego nocnym
życiem, trwał karkołomny, pieszy pościg. Obaj mężczyźni
za nic mieli ludzi stojących im na przeszkodzie. Uciekinier
nie zważał na nich, poganiany batem strachu przed podą-
żającym za nim trzydziestokilkuletnim mężczyzną w bluzie
z kapturem i zaniedbaną, szczątkową brodą. Jakby nie mógł
rano zdecydować czy ją zgolić. Brodaty drapieżnik ścigał
grubego zwierza, więc za nic miał spacerujących ulicami
ludzi. Kalekie antylopy będące niczym przy dorodnej ofierze,
jaką upatrzył sobie tego wieczoru. Wszystko dookoła to tylko
5
wydawnictwo e-bookowo
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin