Uleczone_dusze_Kaci_Hadesa_uledu3.pdf

(4396 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Souls Unfractured (Hades Hangmen) (Volume 3)
Tłumaczenie: Grzegorz Rejs
ISBN: 978-83-283-3962-0
Copyright © Tillie Cole 2015
All rights reserved.
No Part of this publication may be reproduced or transmitted in any form or by any means,
electronic or mechanical, including photography, recording, or any information storage and
retrieval system without the prior written consent from the publisher and author, except in
the instance of quotes for reviews. No part of this book may be uploaded without the
permission of the publisher and author, nor be otherwise circulated in any form of binding or
cover other than that in which it is originally published.
Cover Design by Damonza at www.damonza.com
Polish edition copyright © 2018 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniej¬szej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficz¬ną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Helion SA dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były
kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie,
ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz
Helion SA nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe
z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
Uleczone dusze
Prolog
— Zabili cie tam jeszcze kogo ?
Obserwowa em, jak ma a, ciemnow osa suczka — siostra Mae
— pyta prezesa, czy zar n li my jeszcze kogo w tym pierdolonym
piekle.
Prez skin g ow .
— Gdzie on jest? — W jej g osie by o s ycha
danie.
Prez nie odpowiedzia , a gdy jej oczy si zw zi y, zacz em po-
trz sa g ow i poczu em na skórze uk ucie tysi ca igie .
— Prosz ! Musz go zobaczy ! — krzykn a. Jej blada twarz
sta a si jaskrawoczerwona, a opuszczone wzd u tu owia r ce
zacz y dr e .
Prez wskaza na las, a ona od razu prysn a mi dzy drzewa.
Patrz c na ni , zacisn em szcz k i zwin em d onie w pi ci.
Viking pochyli si w moim kierunku, ale mnie nie dotkn .
Wiedzia , kurwa, e nie mo na mnie dotyka .
— Pokroi e tego skurwiela w stylu Freddy’ego Kruegera, zga-
dza si , bracie?
Wci spogl da em na drzewa. Suknia suczki znikn a w oddali.
— Flame? — naciska Viking.
Zazgrzyta y mi z by, gdy sobie przypomnia em, jak przebi em
tego skurwiela swoimi no ami i warkn em:
— Por ba em go, kurwa, jak trzeba. Ten pierdolony religijny
pedofil zas u y , eby tak umrze .
— Czyli to oznacza „tak”.
Wielkie,
pierdolone potwierdzenie
totalnej zmiany wizerunku w wydaniu Kruegera.
13
Kup książkę
Poleć książkę
Tillie Cole
Ale nie odpowiedzia em Vikingowi. Nie odpowiedzia em, bo czar-
now osa suka wychodzi a z lasu. I patrzy em na ni przez ca y czas.
Liczy em ka dy jej krok, gdy si zbli a a.
Jeden, dwa, trzy, cztery,
pi , sze , siedem, osiem, dziewi , dziesi , jedena cie…
Obserwowa em, jak jej klatka piersiowa unosi si i opada. Ci ko
oddycha a. Tak ci ko, kurwa, oddycha a. Na pewno nie by a wkur-
wiona, e aposto pedofil by martwy?
— Siostro? — Mae podbieg a do niej, ale zielone oczy tej suczki
utkwione by y w prezesie.
— Kto go zabi ? — spyta a, wymijaj c Mae. Suczka przesuwa a
wzrok z jednego brata na drugiego, spogl daj c ka demu z nich
w oczy.
A ja patrzy em. Patrzy em i trz s em si , czu em, e moja krew
zaczyna si gotowa .
Skurwiel zas u y na mier . Stan mi, kurwa, gdy patrzy em,
jak skurwiel umiera. Patrzy em, jak ycie uchodzi z jego oczu. Patrzy-
em, jak wylewa si z niego krew. I sprawi o mi to zajebist frajd .
Wreszcie ma a suczka dosz a do mnie. Drobniutka posta stan a
przede mn , a te ogromne, zielone oczy spojrza y prosto w moje.
— Czy to ty? — spyta a.
Krew pop yn a szybciej w moim ciele i skin em g ow .
— Tak, ja zabi em skurwiela — warkn em.
Napi em mi nie i czeka em, a zacznie broni tej pizdy. A po-
wie mi, e jestem z y, e jestem zabójc — do diab a, to ju wiedzia em.
Ale zanim zd y em, kurwa, pomy le , z jej gard a wydoby si
krzyk, skoczy a do mnie i obj a mnie w pasie. Serce wystrzeli o mi
w piersi jak pierdolona armata i wyrzuci em zaci ni te w pi ci r ce
do góry, gdy dotkn a mojej skóry.
Mnie nie mo na by o dotyka . Mnie nie mo na by o, kurwa,
dotyka .
Jeden, dwa, trzy, cztery, pi , sze , siedem,
zacz em li-
czy , czekaj c, a poparz j p omienie. Czekaj c na ból…
osiem,
dziewi , dziesi , jedena cie…
Spojrza em na ni , gdy doszed em
do jedenastu, spodziewaj c si , e zobacz , jak jej cia o przeszywa ból.
14
Kup książkę
Poleć książkę
Uleczone dusze
Jedena cie.
Ale ona nie czu a bólu.
Jedena cie.
Liczy em dalej.
Ma a suczka zacisn a mocniej ramiona na moim ciele, a ja
spogl da em w dó zszokowany. Widzia em jej g ste, czarne w osy.
Widzia em, jak jej plecy unosz si i opadaj w oddechu.
— Dzi kuj — szepn a i przywar a policzkiem do mojej klatki
piersiowej. — Bardzo ci dzi kuj .
Moje p uca zamar y, gdy mi podzi kowa a. Ale nie rozumia em.
Jak zawsze. Niczego, kurwa, nie rozumia em.
Dlaczego nie czu a bólu, dotykaj c mnie?
Dlaczego mi, kurwa, dzi kowa a?
Wtedy jej ramiona znów si zacisn y, a ja chcia em odwzajem-
ni u cisk.
Chcia em
jej, kurwa, dotkn .
Serce wci wali o mi w piersi, a szyja pulsowa a, nie och on em
jeszcze po walce. Zamkn em oczy. Zmusi em si , eby opu ci ra-
miona, wzi em g boki oddech i po o y em r ce na jej plecach. Gdy
dotkn em d o mi materia u jej sukni, poczu em, jak jej cia o drgn o
i gwa townie wci gn em powietrze.
Prawie si od niej oderwa em, bo uczucie, jakiego dozna em,
trzymaj c j w ramionach pierdoli o mi w g owie. Ale szlag trafi
ten zamiar, kiedy poczu em wilgo na swojej klatce piersiowej, na
swojej skórze, a suczka powiedzia a z p aczem:
— Uwolni e mnie. Uwolni e mnie od niego.
Us yszawszy te s owa, natychmiast zamkn em oczy. Moje serce
bi o jak szalone, ale p omienie w mojej krwi, ogie w mojej krwi,
przygas y.
P omienie
nigdy
nie gas y.
Ogie p on , kurwa, wiecznie.
Ale przy niej…
Chcia em cisn j mocniej.
15
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin