POTOKI_ZMIAN_s_004a.pdf

(26 KB) Pobierz
...Igrał z moim pożądaniem, które rosło niczym ciasto drożdżowe babci. Zaczął
mnie namiętnie całować, położyłam się wygodniej na plecach, on całował moją
szyję. Czułam jego ciepły oddech, słyszałam ten coraz szybszy oddech, który
rozbudzał moje zmysły. Dotykał włosów, odchylał, by móc jak wampir wessać się
w moją szyję i smakować mojego ciała... Nie pytał o nic, namiętnie całował i
podwinął bluzeczkę, by móc swobodnie dotykać delikatnie mojego brzuszka,
pępka, by odkrywać moje ciało… Wzbudzał we mnie coraz większe pożądanie,
czułam, że się rozpływam niczym słodki lód przy 30-stopniowym upale…
...nie dało się ukryć. Stęskniliśmy się za sobą cholernie i chyba oboje mieliśmy
ochotę na konsumpcję owej miłości. Atmosfera była na tyle rozgrzana, że serce
waliło jak oszalałe, a mój oddech był nierównomierny. Pragnęłam go, tak
bardzo…
Zgłoś jeśli naruszono regulamin