Opodatkowanie_wydobycia_surowcow_naturalnych_w_Polsce_e_11t8.pdf

(627 KB) Pobierz
1
.
Zasady, cele i specyfika opodatkowania
wydobycia surowców naturalnych
1.1. Znaczenie surowców naturalnych dla rozwoju
gospodarki
Zasoby naturalne są podstawą egzystencji człowieka. Są one darem natury i nie
mogą zostać przez niego wytworzone. Niektóre z nich, np. wiatr, światło (ciepło)
słońca, są nieograniczone ilościowo i dostępne dla każdego. Inne, jak kopaliny
(surowce mineralne
1
), są  zasobami nieodnawialnymi i  wymagają odpowied-
nich nakładów, by je uczynić użytecznymi – dla zidentyfikowania, wydobycia
z ziemi i wstępnej transformacji. Jedne i drugie są niezbędne do zaspokojenia
potrzeb człowieka – bezpośrednio, np. powietrze i ciepło słońca, lub pośrednio,
np. minerały. Jedne i  drugie mają ogromne znaczenie gospodarcze. Surowce
mineralne ze względu na swoje specyficzne właściwości budzą jednak szcze-
gólne zainteresowanie. Ich nieodnawialność stawia pod znakiem zapytania ich
dostępność dla przyszłych pokoleń i tym samym możliwość zapewnienia zrów-
noważonego rozwoju gospodarki. Geograficzne zróżnicowanie występowania
surowców i tym samym ich relatywna niedostępność dla jednych gospodarek,
a obfitość dla innych, rodzi pytania o stabilizację i kondycję gospodarki. Także
samo istnienie surowców skłania do zastanowienia, w jaki sposób to naturalne
bogactwo może się przekładać na wzrost zamożności społeczeństwa i  popra-
Surowce mineralne (kopaliny) są surowcami naturalnymi, zasobami nieodnawialnymi i wyma-
gającymi wydobycia. Na potrzeby niniejszego opracowania terminy „kopaliny”, „surowce mineralne”
oraz „surowce naturalne” są używane zamiennie. Każde odniesienie do surowców naturalnych bez
bliższego wskazania na odnawialne surowce naturalne oznacza „kopaliny” lub „surowce mineralne”,
np. rudy metali, węgiel, ropę naftową, gaz ziemny i inne kopaliny.
1
11
1. Zasady, cele i specyfika opodatkowania wydobycia surowców naturalnych
wę jego dobrobytu
2
. W  tym względzie decydującą rolę należy przypisać pań-
stwu – nie tylko dlatego, że jest właścicielem surowców naturalnych, ale przede
wszystkim dlatego, że ma odpowiednie narzędzia, by ich wydobycie uczynić
źródłem bogactwa i poprawy dobrobytu swych obywateli. Jednym z istotniej-
szych narzędzi, jeśli nie najważniejszym, jest właśnie opodatkowanie, dzięki
któremu państwo może przejmować część renty surowcowej i któremu poświę-
cona jest niniejsza monografia.
Surowce mineralne były istotnym elementem pierwotnej gospodarki. Do
dziś górnictwo i  naftownictwo, obok rolnictwa, leśnictwa i  rybołówstwa,
uznawane są w nauce ekonomii za tzw. pierwszy sektor, dominujący w gospo-
darkach preindustrialnych. Choć struktura gospodarki, zwłaszcza krajów roz-
winiętych, zmieniła się na korzyść przemysłu i usług, znaczenie surowców mi-
neralnych się nie zmniejszyło. Niektóre z nich, zwłaszcza surowce energetyczne
i metale ziem rzadkich, mają dziś jeszcze większe znaczenie niż kiedyś. Wraz
z rozwojem gospodarki, a także wzrostem liczby ludności lawinowo zwiększało
się i nadal zwiększa zapotrzebowanie na te surowce. W XX w. skonsumowano
ich więcej niż we wszystkich wcześniejszych stuleciach łącznie [Tilton, 2001
s. I-1]. Początkowo były to materiały skalne, rudy podstawowych metali, nie-
wielkie ilości węgla oraz kruszce, głównie złoto. Wraz z rewolucją przemysło-
wą zwiększył się popyt na rudy metali oraz surowce energetyczne − początko-
wo węgiel, później ropę naftową i gaz, w końcu metale promieniotwórcze (np.
uran). Rozwój przemysłu precyzyjnego w XX w. zwiększył zapotrzebowanie na
metale ziem rzadkich, np. lantan, gadolin czy erb. Wzrost gospodarczy i coraz
większa zamożność społeczeństwa prowadziły z  kolei do wzrostu popytu na
metale i kamienie szlachetne. Surowce stały się rynkowym towarem o szcze-
gólnym znaczeniu dla większości gospodarek świata – zarówno rozwiniętych,
które zgłaszają coraz większe zapotrzebowanie na surowce, jak i rozwijających
się, które czerpią korzyści finansowe z wydobycia i eksportu tych surowców.
Znaczenie surowców naturalnych nie mogło umknąć uwadze ekonomii.
Choć w  podręcznikach trudno znaleźć jakąś rozbudowaną teorię lub prawo,
które by dotyczyły
stricte
surowców, to oczywiste jest, że budziły one zaintere-
Lista pytań o wpływ surowców mineralnych na rozwój gospodarczy jest oczywiście znacznie
dłuższa. Można ją uzupełniać o kwestie środowiskowe, w tym wpływ wydobycia surowców na eko-
system, kwestie społeczne − choćby zjawisko korupcji czy rachunek korzyści i strat dla społeczności
lokalnych, kwestie polityczne i wiele innych istotnych zagadnień. Celem niniejszego rozdziału jest jed-
nak przybliżenie wyłącznie najważniejszych zagadnień – tych, które w znacznej mierze kształtują dys-
kusję o opodatkowaniu wydobycia surowców naturalnych.
2
12
Kup książkę
1.1. Znaczenie surowców naturalnych dla rozwoju gospodarki
sowanie już od początków ekonomii. Dyskusję nad znaczeniem surowców dla
rozwoju gospodarki można znaleźć już u  fizjokratów i  klasyków. Początkowo
była ona stosunkowo ograniczona. Temat ten podejmowano głównie w kontek-
ście teorii podziału i teorii czynników produkcji, rozwijanych od XVIII w. przez
A. Smitha, D. Ricardo, S. Milla oraz kontynuatorów myśli ekonomii klasycznej
w kolejnych stuleciach. W centrum teorii podziału znalazły się kwestie podzia-
łu dochodu między właścicieli czynników produkcji, do których zaliczano zie-
mię (a przez to i ukryte w niej surowce naturalne), pracę oraz kapitał. W ramach
teorii czynników produkcji skupiano się natomiast na kwestii ich produktywno-
ści i wynagrodzenia; szczególną uwagę zwracano na rzadkość podstawowych
czynników produkcji, przede wszystkim surowców naturalnych
3
.
Największe znaczenie ziemi i  ukrytym w  niej surowcom przypisywali fi-
zjokraci. Była ona dla nich jedynym czynnikiem wartościotwórczym i  tym
samym źródłem wszelkiego bogactwa. F. Quesnay uważał właściwe wyko-
rzystanie zasobów ziemi za podstawę dobrej gospodarki [Higgs, 2001, s. 21].
W ekonomii klasycznej, gdzie w ślad za A. Smithem za czynnik generujący nad-
wyżkę uznawano jedynie pracę, ziemia i jej zasoby były postrzegane jako bier-
ny czynnik wytwórczy. Niemniej uznawano, że mają one podstawowy charak-
ter dla procesu produkcji – celem pracy niezmiennie pozostawało pozyskiwanie
i przetwarzanie zasobów przyrody. J.S. Mill uznawał „surowce znajdujące się
na kuli ziemskiej” za pierwotne i nieodzowne dla procesu produkcji [Mill, 1871,
s. 171]. Pogląd ten podzielali zarówno J. Say, jak i D. Ricardo. W późniejszym
okresie zarówno w  ekonomii keynesowskiej, jak i  wczesnej neoklasycznej,
głównie za sprawą odejścia od kanonu trójczynnikowego procesu produkcji,
kwestia surowców naturalnych nie była szczególnie eksponowana. Dla wielu,
np. P. Samuelsona, J.B Clarka, C. Cobba i P. Douglasa, ziemia wraz z jej zaso-
bami stała się częścią kapitału. Formułowane wówczas teorie wzrostu, w tym
teoria R. Solowa, uwzględniając tylko dwa czynniki wytwórcze – kapitał i pracę
− umniejszały niejako znaczenie zasobów przyrody [Solow, 1956, s. 65–94].
Prawdziwy rozkwit dyskusji nad znaczeniem surowców naturalnych dla
procesów wytwórczych i  gospodarki nastąpił dopiero w  latach 70. XX w.
4
.
W centrum dyskusji znalazły się z jednej strony ograniczona dostępność i wy-
Teza o rzadkości czynników produkcji i tym samym braku możliwości dowolnego zwiększania
ich zaangażowania w proces produkcji stała się podstawą koncepcji J.B. Clarka, tj. teorii wynagradza-
nia czynników produkcji zgodnie z ich produktywnością krańcową (prawo malejącej produktywności
kapitału, którego częścią jest ziemia). Por. [Clark, 2005] oraz [Pullen, 2010].
4
Por. omówienie przedmiotu ekonomii zasobów naturalnych w: [Howe, 1979].
3
13
Kup książkę
1. Zasady, cele i specyfika opodatkowania wydobycia surowców naturalnych
czerpywalność nieodnawialnych surowców, a z drugiej ich obfitość i domina-
cja sektora wydobywczego w  niektórych gospodarkach. Dogłębne omówie-
nie tych problemów przekracza zakres niniejszej monografii. Trzeba jednak
zwrócić uwagę na kilka najważniejszych teorii i poglądów, które kształtowały
i kształtują dyskusję o znaczeniu surowców naturalnych dla gospodarki i spo-
łeczeństwa. To właśnie nieodnawialność surowców mineralnych, specyfika ich
podaży, tempo wydobycia i korzyści ekonomiczne, które generują, będą miały
znaczenie dla dalszej dyskusji o  opodatkowaniu wydobycia surowców natu-
ralnych.
Niewątpliwie jednym z najszerzej dyskutowanych zagadnień jest ograniczo-
ność surowców naturalnych i  jej znaczenie dla wzrostu gospodarczego. Pro-
blem ten został dostrzeżony już przez klasyków. T. Malthus argumentował, że
niepohamowany wzrost ludności w obliczu ograniczonych zasobów ziemi bę-
dzie prowadzić do zmniejszenia produkcji
per capita
do poziomu wystarczają-
cego zaledwie na przeżycie i tym samym ograniczającego wzrost gospodarczy
5
.
Pogląd ten podzielał D. Ricardo. Uważał jednak, że spadek produkcji wynika
nie ze wzrostu liczby pracujących na tej samej ilości ziemi, a z tego, że nowe
działki ziemi, na których prowadzona jest produkcja, są coraz mniej urodzajne.
Co ważne, rozszerzył on tę prawidłowość na złoża minerałów, które podobnie
jak ziemia uprawna różnią się jakością. Twierdził, że dopóki tolerowana (opła-
calna) jest coraz niższa jakość ziemi i  złóż, dopóty możliwe jest zwiększanie
ich zasobów. Czynnikiem opóźniającym osiągnięcie stanu stacjonarnego był
dla niego postęp technologiczny [Ricardo, 1821, s. 67]. Bardziej optymistyczny
w tym względzie był J.S. Mill, który uważał, że dzięki postępowi technologicz-
nemu wizja stanu stacjonarnego jest w istocie bardzo odległa [Halliday, 2004,
s. 102].
O ile rzadkość zasobów ziemi była dla klasyków konstrukcją teoretyczną,
niezbędną do wytłumaczenia modelu wzrostu gospodarczego, o tyle w XX w.
kwestia ta zaczęła nabierać coraz bardziej realnego znaczenia. Z jednej strony
było to spowodowane gwałtownie wzrastającą liczbą ludności, postępującą in-
dustrializacją i zwiększającym się zapotrzebowaniem na nieodnawialne surow-
ce naturalne, z drugiej zaś strony rozwojem ruchów na rzecz ochrony przyrody,
głównie
conservation movement
w Stanach Zjednoczonych. Jeden z głównych
przedstawicieli tego ruchu, G. Pinchot, już w 1910 r. zwracał uwagę, że rudy
Por. omówienie eseju Thomasa Malthusa z 1789−1807 (Essay
on the Principle of Population)
w:
[Hollander 1997, s. 13−67].
5
14
Kup książkę
1.1. Znaczenie surowców naturalnych dla rozwoju gospodarki
żelaza, olej mineralny i gaz ziemny szybko się kończą i wiele z pokaźnych złóż
zostało już wyczerpanych. Surowce mineralne raz zużyte odchodzą na zawsze
[Pinchot, 1910, s. 124].
W  tym duchu w  1931  r. H. Hotelling zakwestionował zasadność nadmier-
nej eksploatacji surowców naturalnych, jeśli możliwy jest wyższy zwrot z ich
eksploatacji w przyszłości, kiedy wzrośnie ich wartość [Hotelling, 1931, s. 137–
175]. Argumentował, że ze względu na skończoną ilość złóż surowców nieodna-
wialnych możliwych do wydobycia cena surowca stopniowo wzrasta, podczas
gdy wielkość wydobycia maleje. Samo tempo wydobycia, w warunkach pełnej
konkurencji, zależy natomiast wyłącznie od stopy dyskontowej. Jeżeli jest ona
wyższa niż wartość „posiadanego” kapitału, tj. wartość złoża, wówczas pro-
wadzi do szybszego wydobycia. Jeżeli natomiast jest niższa, powoduje wstrzy-
manie pozyskiwania surowców. Perspektywa wzrostu cen surowców, a zatem
zwiększenia wartości złoża ponad spodziewaną stopę dyskontową, stanowiła
dla niego argument za powstrzymaniem nadmiernej eksploatacji.
Rzeczywistość nie potwierdziła jednak ani malejącej dostępności, ani nie-
skończenie wzrastających cen surowców mineralnych. W 1963 r. H.J. Barnett
i C. Morse zauważyli, że w ciągu minionych stu lat (1870–1957) pomimo dra-
stycznie wzrastającej konsumpcji nieodnawialnych surowców ich dostępność
się nie tylko nie zmniejszyła, ale wzrosła, a  ceny albo spadły, albo pozostały
na niezmienionym poziomie [Barnett, Morse, 1963, s.  239]. Zjawisko to wy-
tłumaczyli głównie postępem technologicznym w  poszukiwaniu i  wydobyciu
surowców. W swej dynamicznej teorii zasobów podkreślali, że problemem nie
jest sama dostępność, ale koszt dostępu do tych surowców. W tej kwestii wyraź-
nie rozdzielili fizyczną dostępność surowców oraz ich rzadkość w sensie ekono-
micznym.
Poglądy na temat wyczerpywalności surowców naturalnych są do dziś spo-
laryzowane. Optymiści przekonują, że dzięki właściwie funkcjonującemu ryn-
kowi, postępowi technologicznemu, odpowiedniej polityce państwa, substytu-
cji materiałów i recyklingowi zapotrzebowanie na surowce można zaspokajać
w  nieskończoność [Tilton, 2001, s.  V-3]. J.  Simon, podając liczne przykłady
z przeszłości, dowodził, że ludzkość staje się coraz mniej zależna od surowców
mineralnych. Jak wcześniej Hotelling, argumentował, że zmniejszanie się zaso-
bów dowolnego surowca powoduje wzrost jego ceny, a to z kolei staje się bodź-
cem do poszukiwania nowych zasobów tego surowca (np. pozyskiwanie ropy
naftowej z coraz głębszych i trudno dostępnych złóż), a następnie do poszuki-
wania jego substytutu lub substytutów. Podobnie jak H.J. Barnett i  C. Morse
15
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin