O_Czym_Lekarze_Ci_Nie_Powiedza_02_2020.pdf

(20973 KB) Pobierz
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Nie daj się
zwieść maskom
kandydozy
Ulga
w bólu
pleców
Nowotwór
od zapalenia
dziąseł
Licencja brytyjska
Leki na grypę
groźniejsze
od wirusów
Antyoksydanty
łagodzą
ataki astmy
Uratuj serce
przed zawałem
9
sposobów na zespół
policystycznych
jajników
Jak sobie radzić z...
• powikłaniami chemioterapii
• trądzikiem różowatym
cena 13,90 zł
(w tym
8% VAT)
ISSN 2300-5998 Indeks 297992
Numer 2 | luty 2020
OCZYMLEKARZE...
PANEL EKSPERTÓW
Magazyn
O czym lekarze
Ci nie powiedzą
jest
wydawany na licencji
brytyjskiego miesięcznika
What Doctors Don’t
Tell You,
wspieranego
przez światowej sławy
specjalistów.
Dr n. med.
Jean Monro
– kierownik
medyczny Szpi-
tala Breakspear,
specjalistka
w dziedzinie
me-
dycyny środowiskowej, w tym
takich schorzeń jak: zespół
chronicznego zmęczenia, bore-
lioza
i złożona nadwrażliwość
chemiczna. Jest członkiem
Amerykańskiej Akademii
Medycyny Środowiskowej oraz
certyfikowanym amerykańskim
lekarzem orzecznikiem.
Dr n. med. Da-
mien Downing
– specjalista
w dziedzinie
alergii, środowi-
ska
i żywienia,
przewodniczący Brytyjskie-
go Towarzystwa Medycyny
Ekologicznej, współzałożyciel
i redaktor
naczelny
Journal of
Nutritional and Environmental
Medicine
oraz dyrektor me-
dyczny organizacji lobbingo-
wej Alliance for Natural Health.
Jest autorem licznych książek,
m.in. publikacji pt. „Witaminy
uwalniają od alergii”.
Dr n. med.
Harald Gaier
– prawdo-
podobnie
najbardziej
kompetentny brytyjski lekarz
praktykujący w głównych
dziedzinach medycyny alterna-
tywnej.
W Wielkiej Brytanii jest
zarejestrowany jako kręgarz,
homeopata, specjalista
od aku-
punktury
i ziołolecznictwa oraz
naturopata. Były kierownik ds.
badań lekarskich w Klinice
Hale
i Klinice
Diagnostycznej,
a tak-
że członek komitetu Fundacji
Księcia Walii na rzecz
Integracji
Zdrowia. Autor licznych ar-
tykułów naukowych i książki
„Encyklopedia homeopatii”.
Dr n. med.
Michel Odent
– chirurg i po-
łożnik, czołowy
nowator zwią-
zany
z ruchem
na rzecz
aktywnego rodzenia,
który podkreśla zalety porodu
w domu i w wodzie. Założył
w Wielkiej Brytanii Centrum
Podstawowych Badań Lekar-
skich. Napisał około 50 artyku-
łów naukowych i 11 książek.
Dr n. med.
Melvyn Wer-
bach
– psy-
chiatra, ekspert
w dziedzinie
oddziaływań
odżywiania i roślin na rozwój
chorób fizycznych i psy-
chicznych. Był zatrudniony
na wydziale psychiatrii Szkoły
Medycznej Uniwersytetu
Kalifornijskiego
w Los Angeles
(UCLA). Jest autorem wielu
książek, m.in. nagrodzo-
nej publikacji pt. „Wpływ
żywienia na rozwój chorób
psychicznych”.
Dr n. med.
Jonathan
Wright
– kierownik
medyczny
Kliniki Tahoma
w Renton
w stanie Waszyngton, który
torował drogę rozwoju medy-
cyny żywienia w USA, członek
zarządu Amerykańskiego
Towarzystwa Medycyny
Zapobiegawczej oraz Między-
narodowego Towarzystwa
Nowoczesnej Medycyny
Przeciwstarzeniowej. Autor
11 książek.
Dr Sarah My-
hill
pracowała
w brytyjskiej
Narodo-
wej Służbie
Zdrowia (NHS)
oraz prowadziła prywatną
praktykę od czasu ukończenia
w 1981
r. Middlesex Hospital
Medical School. Przez 17 lat
była honorowym sekretarzem
Brytyjskiego Towarzystwa
Medycyny Ekologicznej
(przemianowanego później
na Towarzystwo
Alergii,
Środowiska i Odżywczej
Medycyny).
Janet Balaskas
– inicjator-
ka Ruchu
Aktywnego
Rodzenia, która
pomogła zrewolucjonizować
wiele praktyk położniczych
na całym świecie. Jest założy-
cielką i kierowniczką Centrum
Aktywnego Rodzenia, które
mieści się w północnej części
Londynu. Napisała 9 książek
dla ciężarnych.
Craig Sams
– współzało-
życiel firmy
Whole Earth
Foods – lidera
wśród producentów żywności
organicznej, założyciel i prezes
firmy Green & Black’s, która
produkuje ekologiczne wyro-
by czekoladowe. Przewodni-
czący Soil Association, prezes
przedsiębiorstwa Carbon Gold
Ltd oraz członek zarządu or-
ganizacji
i ruchu społecznego
Slow Food w Wielkiej Brytanii.
Napisał 4 książki, m.in. „Małą
książkę o żywieniu”.
Sally Bunday
– założycielka
Grupy Wspar-
cia Dzieci Nad-
pobudliwych
– pierwszej organizacji, która
zwraca uwagę na związek
odżywiania z występowaniem
zaburzeń zachowania u dzieci.
Przez ponad 30 lat swojej
działalności organizacja po-
mogła tysiącom rodzin dzieci
nadpobudliwych lub z zabu-
rzeniami koncentracji.
Zdaniem Lynne McTaggart i Bryana Hubbarda – redaktorów
What Doctors Don’t Tell You
Bez skalpela
Każdego roku pół miliona
Amerykanów poddaje się ope-
racji z powodu dolegliwości
dolnego odcinka kręgosłupa,
co kosztuje USA ponad 11 mi-
liardów dolarów.
W przeważającej części opera-
cje są wykonywane z powodu
przepukliny, dyskopatii lub
zwężenia kanału kręgowego,
które powoduje ucisk nerwów
i rdzenia kręgowego skutku-
jące bólem, mrowieniem oraz
drętwieniem rąk lub nóg.
Nasz siedzący tryb życia
sprzyja tego typu dole-
gliwościom – obecnie
odczuwa je ponad 10% po-
pulacji powyżej 50. r.ż.
4
OCZYMLEKARZE...
| Luty 2020
Najczęściej proponuje im
się laminektomię, podczas
której chirurg usuwa wyrostki
kolczyste i łuki kręgów wraz
z więzadłem żółtym w celu
zmniejszenia nacisku na ko-
rzenie nerwowe. To nie jedyna
opcja. Lekarze mają w swoim
repertuarze jeszcze bardziej
drastyczne rozwiązania:
wymianę dysku, zespolenie
kręgosłupa, a nawet usunięcie
fragmentów kręgów lub ner-
wów. Jednak nawet oni sami
przyznają, że najlepsze, co
można zrobić dla kręgosłupa,
to go nie operować.
Potwierdzają to statystyki:
u 1/5 pacjentów operacja
zamiast spodziewanych
efektów przynosi ciągły ból.
Profesor Gordon Waddell,
jeden z najlepszych chirurgów
ortopedycznych w Wielkiej
Brytanii, oszacował kiedyś, że
medycyna osiąga dramatycz-
ne sukcesy chirurgiczne tylko
u...  1% pacjentów z bólem
krzyża, natomiast w przypad-
ku pozostałych 99% pogarsza
ich stan z każdą interwencją.
Opinię tę potwierdza przegląd
dokonany przez niezależną
międzynarodową organizację
Cochrane, który wykazał, że
w przypadku chirurgicznego
usunięcia całości lub części
dysku wszelkie pozytywne
lub negatywne skutki były
„niejasne”, a pewna liczba
pacjentów cierpiała na nawrót
dolegliwości i musiała poddać
się kolejnym operacjom.
Natomiast analiza stanu
1500 osób ze zwyrodnieniem
krążka, przepukliną lub zwę-
żeniem kanału kręgowego wy-
kazała, że po zabiegu 1/3 mia-
ła powikłania, ponad 1/10 była
trwale niepełnosprawna,
a ponad 1/4 wymagała
kolejnej operacji. Zabiegi nie
uśmierzyły też bólu, ponieważ
aż 75% pacjentów kontynu-
owało po nich przyjmowanie
leków opiatowych.
Natashy, londyńskiej fry-
zjerce cierpiącej z powodu
ucisku nerwów lędźwiowych
powodującego ból i tak
silne zdrętwienie w jednej
nodze, że ciągle upadała,
zaproponowano operację.
Na szczęście nim się na nią
zdecydowała, usłyszała
o całkiem nowej terapii IDD
– i postanowiła spróbować.
Chociaż jej seria zabiegów
trwała kilka miesięcy, osta-
tecznie wszystkie trapiące ją
objawy całkowicie ustąpiły.
Terapia IDD dołącza do rosną-
cej listy zabiegów (zastrzyków
z osocza bogatopłytkowego,
prolozonu oraz terapii komór-
kami macierzystymi), niskiego
ryzyka, które są mniej inwa-
zyjne niż operacja a daleko
bardziej od niej skuteczne.
OD WYDAWCY
OCZYMLEKARZE...
Podstępny błonnik
13 grudnia 1988 r. okazał się dla Henry’ego pechowy. Wczesnym rankiem
zaczął dokuczać mu ból brzucha, który z upływem czasu jedynie się nasilał.
Po kilku godzinach 76-latek uznał, że potrzebuje fachowej pomocy i udał
się do Norwalk Hospital. Przyjął go chirurg, który 8 lat wcześniej usunął
mu fragment jelita grubego z powodu zapalenia uchyłków. Pacjent miał
podwyższone ciśnienie (leczył się na nie od kilku lat), jednak lekarza bar-
dziej zaniepokoił jego wzdęty i obolały brzuch. Gdy go naciskał, wyczuwał
pod palcami mimowolne skurcze mięśni ściany przedniej brzucha, które
często wskazują na poważne schorzenia. Badanie RTG wykazało rozdęte
pętle jelita cienkiego. Medyk zlecił przygotowanie sali operacyjnej – męż-
czyzna miał niedrożne jelita.
Pokarmy, które zjadamy są wstępnie trawione w żołądku, skąd trafiają do jelita cienkiego, gdzie następuje
wchłanianie większości składników odżywczych. Na tym etapie wędrówki treść pokarmowa jest jednako-
wo płynna, co ułatwia jej przesuwanie się. Dopiero w jelicie grubym wchłaniana jest woda, a odpadowe
produkty procesu trawienia przybierają trwałą konsystencję. Zazwyczaj do niedrożności dochodzi w jelicie
cienkim, wtedy na odcinku powyżej przeszkody następuje jego rozdęcie.
Po otwarciu jamy brzusznej chirurg odkrył zrosty między jelitem a otrzewną na odcinku od przepo-
ny do miednicy (najprawdopodobniej były one pokłosiem poprzedniej operacji). Po ok. 3 godz. operacji
w środkowym odcinku jelita cienkiego (ok. 60 cm) lekarze natrafili na gęstą treść, która mogła być po-
wodem zatoru. Była tak upakowana, że nie dawało się jej przepchnąć
dalej. Trzeba było otworzyć jelito. Dopiero wtedy wypłynęła z niego
papka o konsystencji pasty do zębów, która wypełniła całkowicie spore
naczynie. Gdy medykom udało się wreszcie oczyścić jelita, usunąć
wszelkie potencjalne miejsca niedrożności i pozszywać powłoki brzusz-
ne, przyjrzeli się bliżej szarawej mazi. Lata praktyki podpowiadały im,
że mają przed sobą coś w rodzaju bezoaru, czyli kamienia jelitowego,
powstałego z niestrawionego materiału. U ludzi najczęściej tworzy się
on w żołądku z niestrawionych włosów lub włókien roślinnych. Wywołuje wtedy ból, utratę wagi i spadek
apetytu. W rzadkich wypadkach przedostaje się do jelita, powodując jego niedrożność. Naturalne wydawa-
ło się zatem pytanie, skąd w jelicie Henry’ego wziął się ok. 60 cm bezoar?! Medycyna zna całkiem pokaźną
listę pokarmów, które mogą powodować niedrożność, najczęściej u dzieci (bo ich pasaż jelitowy jest wąski).
Należą do nich masło orzechowe, guma do żucia, prażona kukurydza, nasiona słonecznika, pomarańcze,
grzyby oraz inne pokarmy bogate w błonnik. Ostatnio zaobserwowano też całkiem nową grupę kamieni jeli-
towych – tzw. farmakobezoarów, które powstały z niestrawionych leków! Wśród tych ostatnich prym wiodą
środki stosowane w leczeniu zaparć oraz cholestyramina używana w leczeniu niektórych schorzeń wątroby
i do obniżenia poziomu cholesterolu...
Jak się okazało, właśnie chęć obniżenia wartości tego organicznego związku chemicznego była przyczyną
kłopotów Henry’ego. 76-latek, podobnie jak miliony ludzi na całym świecie, padł ofiarą kampanii dotyczą-
cej profilaktyki choroby wieńcowej i zawału serca, w której jako główną ich przyczynę wskazywano zbyt
wysoki poziom cholesterolu. Jego pogromcą mianowano błonnik pokarmowy. Poszukując informacji na ten
temat, Henry natrafił na książkę pt. „Ośmiotygodniowa dieta antycholesterolowa”, która zawierała receptury
potraw z otrębami owsianymi, m.in. babeczek. Zainspirowany lekturą mężczyzna postanowił przygotować
ten deser. Od 3 do 13 grudnia jadł po 4 babeczki dziennie, konsekwentnie zatykając swoje jelito cienkie.
Choć większość lekarzy zgadza się z autorem wspomnianej książki w kwestii dobrodziejstw, jakie może
przynieść bogatoresztkowa dieta, to jednak podkreślają oni, że po pierwsze, ilość błonnika w pożywieniu
należy zwiększać stopniowo, a po drugie, jednocześnie należy przyjmować znacznie większe ilości płynów,
bowiem to włókno wchłania bardzo dużo wody. Jest to szczególnie istotne w przypadku osób, które prze-
szły operację brzucha lub mają problemy z perystaltyką jelit.
Koniec końców wszystko zakończyło się szczęśliwie. Henry wrócił do zdrowia, ale od tamtej pory unikał
otrębów jak ognia. Mówił, że woli mieć wysoki cholesterol niż zapchane jelita.
Trudny wybór:
zawał jelit czy
zawał serca?
Od wielu lat pismo
What
Doctors Don’t Tell You
buduje pozycję wiarygodne-
go poradnika medycznego
w Anglii, Stanach Zjednoczo-
nych i Australii. Powstało na fali
frustracji pacjentów zdanych
na medycynę oficjalną.
WDDTY
nie tylko ujawnia niedociągnię-
cia i ograniczenia medycyny
oficjalnej, ale również podaje
szereg alternatywnych metod
leczenia, opartych między inny-
mi na osiągnięciach medycyny
naturalnej, autoryzowanych
przez świat nauki.
Redakcja
WDDTY
pilnie strzeże
swej niezależności od orga-
nów i instytucji rządowych
oraz korporacji zawodowych.
A najważniejsze, że zbiera
ciągle podziękowania od ty-
sięcy czytelników wdzięcznych
za trafne porady.
Licencyjne,
polskojęzyczne wydanie
WDDTY jest dostępne
w Polsce pod tytułem
WDDTY
REDAKTOR NACZELNA
Drogi Czytelniku
Nie bierzemy odpowiedzialności za Twoje zdrowie. Naświetlamy Ci tylko problemy
z różnych stron. Pokazujemy alternatywne sposoby leczenia, ale
nie diagnozujemy
Twoich chorób i nie
leczymy
Cię.
Od tego jest lekarz. I tylko lekarz. My dajemy Ci wiedzę, która przyda się w rozmowach z lekarzami. W sposób
maksymalnie przystępny dostarczamy Ci solidnych informacji, opartych na publikacjach naukowych. Tylko tyle
i aż tyle. I na tym kończy się nasza misja. Zachowaj rozsądek – zawsze
konsultuj się z lekarzem.
REDAKCJA
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Jak sam tytuł dobitnie mówi,
zajmujemy się zagadnieniami
kłopotliwymi dla oficjalnej
medycyny lub przez nią
pomijanymi. Niestety, służba
zdrowia nie zawsze objawia
cechy „służby”, a interes
lekarzy nie musi być identyczny
z interesem pacjentów.
W znacznym stopniu pogłębia
się (w Polsce i w innych krajach,
w tym w Anglii) alienacja leka-
rzy wobec potrzeb pacjenta,
oczekującego i pragnącego
bardziej „ludzkich” relacji
z lekarzem. W tej sytuacji
pacjent jest podatny na oferty
„alternatywnej medycyny”,
często pozbawione racjonalnej
zasadności. Jednak niektóre
kierunki medycyny naturalnej,
żywieniowej, środowiskowej
rozwijają się na bazie poważ-
nych badań naukowych i mogą
znakomicie uzupełniać środki
i metody medycyny oficjalnej.
Te osiągnięcia medycyny alter-
natywnej, udokumentowane
publikacjami w poważnych
periodykach naukowych, opisy-
wane są w naszych artykułach.
Wielką zaletą pisma
O czym
lekarze …
jest prezentowanie
poważnej wiedzy w sposób
przystępny i atrakcyjny dla
każdego Czytelnika.
REDAKCJA
Luty 2020 |
OCZYMLEKARZE...
5
O CZYM LEKARZE
CI NIE POWIEDZĄ
.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin