Wicek i Wacek 03 - Wicek i Wacek.pdf

(4623 KB) Pobierz
_____ ______
WICEK i WACEK
T ekst: A dam OCHOCKI
R ysunki: W acław DROZDOW SKI
Krajowa Agencja Wydawnicza, Łódź 1989
...po zbójeckim napadzie hord hitlerowskich rozpoczęły się w kraju ponure dni niewoli. Ludność jednak nie upadla na duchu,
stawiając w rozmaity sposób opór najeźdźcy, z niezachwianą wiarą w ostateczne zwycięstwo Sprawiedliwości.
Film, który przedstawiamy, ilustruje właśnie jeden ze sposobów walki, stosowany przez dwóch wisusów z Widzewa Wicka i
Wacka. Kpinami i dowcipem, jako jedyną swą bronią, wojowali z okrutnym przeciwnikiem. I choć nie byli żadnymi bohaterami, wro­
gowi przeciwstawiali się skutecznie.
-
Tak rozpoczynał si«,* wydany w r. 1948 album z przygodami Wicka i Wacka. W nic zmienionej formie przekazujemy go ponow­
nie Czytelnikom. Tym dawnym, dzisiejszym pięćdziesięciolatkom, aby odświeżyli swe wspomnienia z lat dzieciństwa, oraz ich dzie­
ciom i wnukom, którzy owe tragiczne lata znają jedynie z opowiadań i lektury.
— Purda. Waciu — r/cczc Wicek
Nic. że ciężko żyć nam teraz.
Trzeba wrogom nudokuc/ać
I ośmies/vć ich Hitlera!
Śnieg puszysty aż się prosi.
By ulepić zeń bałwana.
Niechaj wygląd ma ftihrera.
Że to bałwan — sprawa znana.
Jak mówili, tak zrobili.
I popatrzcie — co za dziwy!
Wnet ze śniegu powstał Hitler.
Podobniejszy niż prawdziwy.
Skoczył volksdeutsch burzyć dzieło.
Nagle szupo go zahaczył.
Po czym powiódł na gestapo.
Choć ten gęsto się tłumaczył.
G ranią głośniki megafonów
Wacek, widząc taki jubel.
Przez eteru głosząc fale:
Uroczystość uczcił gwizdkiem.
..Nigdy Polski już nie będzie.
A gdy chcieli go zatrzymać.
Deutschland. Deutschland, über alles "D ał drapaka — i po wszystkim
Prześladowca dognał zbiega:
— Dawaj gwizdek! — ryknął basem.
— Proszę bardzo — odparł Wicek
I ulotnił się. Tymczasem...
Groźny szupo znów się zjawia.
..Winowajcę" z gwizdkiem chwyta.
A na boku Wicek z Wackiem
W kułak śmieją się i kwita!
Nic wicd/icli przyjaciclę.
Obmyślając hecę nową.
Ze nieszczęście niby chmura
Znów zawisło nad ich głową
(id y / wy wąchał niecin \olksdcutsch.
Dokąd poszli Wicek z Wackiem.
I na naszych bohaterów
Przygotował, drań. zasadzkę.
— Już zbliżają się te draby.
Niech no który łeb tu wsadzi.
Ja zaś stanę na uboczu.
Bo ostrożność nie zawadzi.
Prz\czajeni policjanci
Kobią ..kocioł" naszym zuchom.
Kiedy bramy próg przekroczą.
Może być naprawdę krucho...
— O. Adolfie ukochany!
Co się dzieje? Gwałtu! Biada!
(Gdy ktoś pod kimś dołki kopie.
To przeważnie sam w nie wpada).
Słychać gwizdki i wystrzały.
Pościg szybko mknie ulicą...
— l ulaj skryjmy się czym prędzej.
Będzie krewa, gdy nas schwycą!
— Czy tu byli dwaj bandyci?
Jeden duży. drugi mały?
— Ależ, panie, w mej piekarni
Tylko ciasto jest na chały!
Niby Feniks (ten z popiołów )
lak powstają oni z ciasta.
Strach śmiertelny zdjął piekarza.
Stracił rozum chłop i basta!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin