Piotr Semka - Za, a nawet przeciw.pdf

(1643 KB) Pobierz
Redakcja
Filip Memches
Korekta
Dariusz Godoś
Projekt okładki
Miłosz Lodowski
© Copyright by Wydawnictwo M, Kraków 2013
ISBN 978-83-7595-626-9
Wydawnictwo M
ul. Kanonicza 11, 31-002 Kraków
tel. 12-431-25-50; fax 12-431-25-75
e-mail:
mwydawnictwo@mwydawnictwo.pl
www.mwydawnictwo.pl
www.ksiegarniakatolicka.pl
Publikację elektroniczną przygotował:
Tę książkę dedykuję mojemu świętej
pamięci ojcu
Leopoldowi (1923-1996),
żołnierzowi Armii Krajowej, który w odróżnieniu od
wielu rówieśników ze swego pokolenia miał
szczęście dożyć
upadku komunizmu. Ale u
schyłku życia doświadczył też goryczy
obserwowania tego, co uczyniono z tą
odzyskaną wolnością
Wstęp
raz pierwszy o Lechu Wałęsie usłyszałem w
grudniu 1979 roku.
W moim rodzinnym Gdańsku chodziłem wówczas na
kurs angielskiego w Towarzystwie Wiedzy Powszechnej.
Zgromadziło się tam bardzo różne towarzystwo. Ja miałem
14 lat i szykowałem się do liceum. W naszej grupie
najbardziej
zwracał
na
siebie
uwagę
Władek,
wszechwiedzący taksówkarz.
16 grudnia 1979 roku ujawnił nam, że pod bramą
stoczni odbył się wiec w rocznicę masakry z 1970 roku.
„Jakiś stoczniowiec przemawiał i zapowiedział, że zostanie
zbudowany pomnik poległych”. Wtedy jeszcze nie
wiedziałem, że tym kimś był Lech Wałęsa.
Trzydzieści cztery lata później, w 2013 roku, mam za
sobą już ponad trzy dekady życia w kraju, w którym imię
Lecha Wałęsy wciąż przykuwa uwagę Polaków. Młodzi
słyszą o zasługach lidera „Solidarności” w obaleniu
komunizmu, a jednocześnie mogą przeczytać rzetelne
prace naukowe, które na podstawie dokumentów i jak
dotąd
niezakwestionowanych
przekonująco
badań
wskazują na Wałęsę jako agenta SB o kryptonimie „Bolek”.
Wreszcie obserwują dziś zdziwaczałego opozycyjnego
weterana, który co rusz kogoś obraża. Słuchają głosów
jego obrońców i zarzutów jego krytyków i często nie
potrafią sobie wyrobić jakiegoś spójnego obrazu
niegdysiejszego lidera „Solidarności”.
Jak pogodzić kult osoby Wałęsy z wychodzącymi co
rusz na jaw wątpliwościami co do roli tego polityka w
czasach PRL, ale i rozmaitymi faktami z czasów ruchu
„Solidarności”, jakie nie pasują do legendy związkowego
przywódcy?
Ileż to już razy ironicznie uśmiechający się zwolennicy
kultu Wałęsy zadają chwytliwe pytanie: „Jeśli Wałęsa był
P
o
Zgłoś jeśli naruszono regulamin