Świat Młodych 1963-04-23 nr 033xx.pdf

(804 KB) Pobierz
L
z ue
s:
na
.
..,~-
POCHWALCIE
'
s
l
Ę
,
SWOJĄ
M
l
EJ S
CO·WO S
ClĄ
Za
r.
im
czy\ać
zac zniesz
ten
num er
1\no dyc h"
zap ytaj
tnamę,
czy
nie
trze ba
jej
w
czymś
pom ó<:
,.S
wia ta
Nasi czy!eh1icy z
pięknej,
kaszub-
skie j
osad
y
\Vdzydze Kisz ewsk ie -
"o
przy gotu jcie o.>lówki
i note sy!
Ploc ku
-
Wy
z
kole i pt·ze dsla wici e
swoją miejscowość
mili onow i
czy-
:t
-
l
l
s
=
l
teln ików
,.Sw
iata
Młod~·ch"!
Tak ie
zada ni
e
zobowiązuje!
Więc
już
vd
dzis iaj
zacz ynaj cie
się rozglądać
za
ciekav.•ymi
lema tami .
Każdy
:1asz
czyl eini
k
z
WdZ
'·dz i okol ic
może
być
Rep orte
rem "Sw iala
l\Uo dych
"
l
(Szczc~;óly
-
11afr
z
str.
2)
,
RAJD REPDRTEROW
,
l
Loza
nnie
w
ka
(Szw ajca ria)
,
gd:t ie
zna
go
cale
mia sto.
,.Al,
co
z cieb ie
wyrośnie?"
-
nieu stan nie
go
pytają
wsz~·scy,
i ojci
ec,
i
sąsie­
dzi
, i
zupełnie
obcy lu-
dzie
.
Rodzinę
i
mie szb ti-
ców
Loza nny niep
okoi
do
zam ilow an;e
j
ego
Al ma
dziś
zwierz~:~t.
dziewi(,>lnaśc
ie
lat.
ale
je-
·~0
7:tin teres O\\'a nie
uja\ \·-
<lilo
si('
już
daw niej . pt·a-
''"ie
dziesięć
lat
t<"mu.
W
tedy
też
znalazł
przy-
jaci
ela.
któr y
podobnie?
:łak
on
koch a
7wiC ?nct a.
Oba j
pozn ali
sie
w
spo-
sób
dosyć
ni
<'zwy
kły.
P
C?wnego
dni<'
mały
Al
Wła ­
ogląd
tele wizj e.
śnie
prze dsta wia no tele-
w
idzo m
chlo pca
w
jego
wi
eku,
któr y
mie szka!
także
\V
t.oza nc.ie .
przy
alei
Ouc hy,
w
tow; H·zy
-
A
r.,
BON GAR D mi
esz..
stwi
e
dwu dzic sl
u
węży.
"Te
r•
dop iero j<sl
szczę­
śliwy"
-
westch nął mały
A
l
i
zapragnął
poznać
Ren
aud
a
Juil liard
a.
w
którym ni
e
ma jedn ak
~e­
Mat ka
dozo rców .
nau da
z
milości
do jedy -
nego
syna zgad za
się
na
~vszys!
ko.
choć
była
już
trzy
razy pogr yzio na
i
(Ciąg
tlals~
na
:
G
A z
·'E-'T
A
H AR C E R S K
A
33
(1192)
Wto rek,
23
kwie tnja
1963 r.
Cena
45
;r
WAR SZA WA, Mok otow
ska
Ale fen
niediwied.ź
narozrabiał!
str.
2)
Ś
\\'
I.\T
,
któr
ym
Ż)je
Al
Bon gard
ze
swo im
przy
jacie lem
R11n aud em
Juil
li:u·dt>tn
-
to
.
weże
boa,
czte rom t>tro we
py-
tony
,
ła
sice.
kun:v.
szop:v,
sow~·.
żół\\~le,
t·C\somaki.
p~y.
koły,
nietoper-ze,
\Vilk
i. dwi e
pant
t>ry,
trzy
lwy
, jedE'n
szak al, szes -
nasc
te
krok odyl i
i
w
kcńc
u
..
jede n
niE>c!źwiE'dź.
Wsz
;·•tk ie
t~?
zwier-zeta
mie
s7kają
raze
m
z
nim i
w
will i
i
ogro dZie
pani
Juil li
ard
. W
sumil?
j
t>st
to
jakb ,·
pryw atne ZOO .
klas y,
międ
zynarodowej
.a.
l
9
i
.'
·
l
"
,.
t
ł>
~····································J
Y
-3•
l
BOZENKA
.do·
6:te
l
.kla-
sy.
' ·.rest
ein
ll'lzreerką.
Mój
zaste p
.,Sż.aro~k"
zdob ywa
mian o "Och otni-
'czek"
.
?t:a~riiemy
być
led-
na
rodziną,
chcemy sobie
kłopOtach.
"'
oomagać
Chce my.
by raze m
było
nam
miło
1
"·esoło.
Pew nego
dnia
zdarzył
sie przy kry wyp adek : Ha-
nia
uczeła zaniedb~"''·ać
sle
w
nauc e. Nauczycie
lki
Z\\Tóci
ły
sie
do
zaśtępowej
Bożepkl.
byśmy
na
Hanię
:a
wpłynęły
l
zacheciły
do
nauk i.
Bożenka
post a-
no\\ ila nic nie
mówić
o
tej
.
r9zmowie
Han i. v.ie-
dzlała'
bow
iem,
jak
lei
be-
dzie
pr.1.ykro.
że
tylk o ona
psuj e hono r
zastępu.
Bo-
żenka
pepr051la
mnie, bym
uczyła
·sie
z
Hanią-.
Zdzi
-
lecz
wiło
mnie
to tr.oche.
podl elam
sle tego
zada nia.
Tłumaczylam
Hani
to.
cze-
IIO
ona· q
Ie
rozull)iała.
Bo-
'i<'nka
.
też
rozmawiała
z
o
wszystkim. co
Hanią
•-4' •
.
nauki. Na
półro-
tyczyło
cze
Han ia
mtala
piątki
i
czwó
rki.
Cieszyła
się
bar-
C
HODZĘ
e
~
uprz ejma .
Uśmiechem
zJe-
dnuj e
sobie serc a ws%\·st--
klch
dziewczynek. Chcl a·
!aby m
bYć
do
.
n
teJ
.
~dob­
na.
Chociaż
unue m prac o-
Gromadtie.
lecz
wać
w
nie
U~w<ze
dla
wszvstklch
Jestem
zbvt
uprzeJma
1
to
mn
ie
mart wi.
bo
cusem
naw et
odburi{Uję.
gni
ewa
m
sie
o
byle
co.
Star am
sle
i<'dnak
panować
nad
sobą
i
w
tym
tet
pom aga
nu
Bożena.
Ewa
Górs ka
Bog orla
(
(
~
~
le
A
śpiochy!
Jł'Sł
przy•łowłowy
l
Najw lekuy
m
śploehom
\\
ttród
zwaerąt
"cal e
o.lt
l
l
:
l
~
-y
Szop -prA cz nnzy
wn.
sle
Lucl..
ł
Jak
widać
hdec nJe
w
ramJ onat- b Ale:o.
słe
f
cz.uJe
~····~··················~···········
.
CO RAZ
licz niej sza
staj
e
się
rod::ina
stat
ków
na pod wod nyc h
skrzydłach.
Wie -
le
taki
ch
s~atlców żegl·uje już
po
wie lkic h
rzelcach
Związku
Radzieckiego.
Ost
atni o
skrz ydla te stat ki
pojawiły
się
w
Węgier­
skie j Rep ubli ce
Lud owe
j,
na
Dun aju.
Ten,
któr y
wid zici e
na
zdjęciu,
nos i na-
zwę
"
Cza
jka
II".
Węgierska
flota
rzec
z-
na
otrzymała
go
ze
Związku
Rad ziec-
l
ki~
o.
1obll'!
1·mte•1ecz
na
dnem ·
ke.
fola d.n1ghn
mloJscu
>.
n
•JduJ~
•Ie
~wlstakl
-
łJ<!lą
$-6
miM
iccy.
Su ieJ
łpl
prndętnie
ł-S mlesłę~
w
roku .
len: l)<)plellea,.
która ucina
SUH:ł.
dzo.
Na
zbiórce
jawi
ła
Bożenka
wy-
naszą
tafemntcę.
jej l za-
sręoo"i
bard zo serd eczni e
za
okazaną
pOmoc.
Bylrś­
my 2:12dowolone.
lecz
chy-
ba
najwięcej
Bożenka.
Pa-
uradowaną
tl'ZI\C
na
jej
te
mtnę
zrozumia łam,
bard zo
lubię. Przeci
Bo-
żenka
chce.
by
wszy
stki
m
s
b~·
lo
dobt·zc.
·
we.
olo.
J
est
także
.zaw
sze
uśmiechnięta,
Han ia
dziekowała
Bogaty alfabet
..
mu·
sl
ztiać
co
najm nJej
3000
znak ów
t>isarskJcb.
mógł
czytać aazetę,
Chińczyk.
żeby
a
do
.
czyt ania
.
ksh~ikJ
potr zebn a
znak ów.
jes1
znaj o-
~ynaj
mniej
mość Pr"
6000
Zgłoś jeśli naruszono regulamin