Sarah Mallory-Kłopoty z panną Grensham.pdf

(2263 KB) Pobierz
Sarah Mallory
Kłopoty z panną Grensham
Tłumaczenie: Wanda Jaworska
Kłopoty z panną Grensham - Sarah
Mallory
Cykl: The Infamous Arrandales (tom
2)
Alex Arrandale najbardziej w życiu ceni sztukę i
dobrą zabawę. Jako niezależny finansowo
młodszy syn earla nigdy nie musiał sprawować
żadnych obowiązków ani też liczyć się z niczyim
zdaniem. Wszystko zmienia się, kiedy nagle
umiera jego starszy brat i Alex dziedziczy tytuł
wraz z odpowiedzialnością za całą rodzinę i jej
majątek. Alex dowiaduje się, że w rodzinnym
pałacu Chantreys mieszkają dwie bratanice i ich
guwernantka i postanawia się ich pozbyć. Chce,
aby cała rezydencja służyła mu jako miejsce
nieskrępowanej zabawy. Okazuje się jednak, że
guwernantka dziewczynek, panna Diana
Grensham, ani myśli wykonać polecenie nowego
earla. Rozpoczyna się pojedynek charakterów…
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Chociaż promienie kwietniowego słońca oświetlały kariolkę,
to nie wpłynęły na poprawę ponurego nastroju powożącego nią
Aleksa Arrandale’a. Był pogrążony w
w
katastrofie,
do
której
doszło
głębokim
na
morzu.
smutku
Nie
od
czasu, kiedy dowiedział się, że jego starszy brat James zginął
tylko
nieodwołalnie stracił brata, ale także wbrew swoim
oczekiwał.
Trzydziestoletni James był od niego starszy tylko o dwa lata.
Mimo to wszyscy członkowie rodziny uważali, że on i jego żona
Margaret powinni sprawić, by na świecie pojawił się dziedzic
tytułu i majątku, zapewniający
ciągłość
rodu.
Mieli
już
córeczkę, ale potrzebny był chłopiec. Nastąpiła seria poronień,
po której hrabina nie mogła w pełni odzyskać sił. Pod naciskiem
krewnych i za radą lekarzy małżonkowie wybrali się w podróż
morską na południe Europy, by w tamtejszym klimacie stan
zdrowia Margaret poprawił się na tyle, aby mogła zajść w ciążę
i urodzić męskiego potomka.
Jednak Margaret i James nigdy nie dotarli do celu, ponieważ
w czasie październikowego sztormu w Cieśninie Gibraltarskiej
statek wpadł na mieliznę i wszyscy jego pasażerowie oraz
załoga utonęli. Wiadomość o tragedii dotarła do Aleksa po kilku
tygodniach, pogrążając go w żałobie. Minęło sześć miesięcy od
śmierci brata i jego żony, a on wciąż nosił czarny fular. Poza
tym w jego życiu pozornie nic się nie zmieniło. Zimę spędzał jak
chęciom
stał się ósmym hrabią Davenport. Nie pragnął sukcesji i jej nie
zawsze, biorąc udział w licznych spotkaniach towarzyskich,
podczas których polowania, gry hazardowe i flirt należały do
codziennych rytuałów. Tylko jego najbliższy przyjaciel, Gervase
Wollerton, dostrzegał, że w tej gorączkowej gonitwie Aleksa za
rozrywkami jest coś nienaturalnego.
„Wszyscy uważają, że śmierć bliskich krewnych za bardzo cię
nie obeszła” – powiedział mu w chwili szczerości. „Moim
zdaniem, przejmujesz się aż za bardzo”.
Być może tak jest, pomyślał Alex, kierując parę czystej krwi
siwków w stronę bramy prowadzącej do Chantreys.
Ścieżka
wiła się między drzewami, na których zaczynały się pojawiać
pierwsze liście. Zwolnił, świadom, że po zimie na drodze mogą
być dziury i wyboje. W pewnej chwili zauważył postać siedzącą
na pniu zwalonego drzewa, nieopodal pobocza drogi. Okazało
się, że to młoda kobieta, trzymająca w dłoni
szkicownik.
Zrzuciła beret, więc jej rude włosy lśniły złotym blaskiem
w promieniach słońca. Natychmiast ją poznał. Nie widział jej od
lat,
ale
te
płomienne
włosy
nie
pozostawiały
żadnych
wątpliwości, kogo ma przed sobą. To Diana Grensham, siostra
jego nieżyjącej bratowej i zarazem guwernantka ich córeczki
oraz innego osieroconego dziecka z rodziny Arrandale’ów, które
zmarły James wziął pod opiekę. Zatrzymał konie i obserwował
ją przez dłuższą chwilę, ogarniając
wzrokiem
filigranową
postać w skromnej sukni w zielono-żółtych kolorach, z burzą
rudych włosów, tworzących nad jej głową lśniącą aureolę.
– Dobrzy wieczór, panno Grensham – zagadnął.
Podniosła głowę i popatrzyła na niego ze spokojem. Zauważył
jej niezwykłe oczy: orzechowe i upstrzone zielonymi kropkami.
Nie jest pięknością, pomyślał, ale ma żywą twarz, a lekko
uniesione w kącikach pełne usta sprawiają wrażenie, jakby
Zgłoś jeśli naruszono regulamin