Brandenburg A5.pdf
(
5096 KB
)
Pobierz
Glenn Meade
Brandenburg
Przełożył Arkadiusz Nakoniecznik
Tytuł oryginału: Brandenburg
Wydanie oryginalne 1994
Wydanie polskie 1997
W slumsach, w stolicy Paragwaju ginie bestialsko
zamordowany młody Niemiec, reporter miejscowej gazety. Jego
kuzynce udaje się zainteresować sprawą Kwaterę Główną
Direction de Securité Européenne w Strassburgu. Śledztwo,
prowadzone przez oficera Sekcji Brytyjskiej, obejmuje rychło
wiele krajów Ameryki Południowej i Europę, z czasem
koncentrując się na Niemczech. Tu wśród neofaszystów i
nobliwych biznesmenów - także i polityków - wspominających z
sentymentem III Rzeszę i führera znajdują wytłumaczenie
wszystkie zagadkowe i tragiczne zdarzenia rozgrywające się na
drugiej półkuli.
-2-
Moim rodzicom Tomowi i Carmel
Wiosłujemy twardo naprzód, pod prąd, który bez
przerwy znosi nas wstecz, ku przeszłości.
F. Scott Fitzgerald
„Wielki Gatsby”
-3-
Prolog.
Był środek lata. Błękitna woda lśniła w promieniach słońca, ale
na plaży było pusto. Młody lekarz i chłopiec stali przy drzwiach
domu; dzieciak drżał z lęku i niepewności, ale jego oczy były
suche.
Kiedy na wąskiej piaszczystej drodze pojawił się niewielki,
szary austin, serce chłopca zaczęło uderzać mocniej. Mama miała
na sobie błękitną bawełnianą sukienkę i wyglądała naprawdę
prześlicznie, ale gdy wysiadła z samochodu i zdjęła
przeciwsłoneczne okulary, natychmiast zorientował się, że
niedawno płakała.
Ruszyła w stronę willi, a wtedy chłopiec puścił rękę mężczyzny,
podbiegł do matki i przycisnął twarz do błękitnego materiału, ona
zaś pochyliła się, aby go pocałować. Czuł nie tylko zapach jej
perfum, lecz także ciepło miłości, jaką go darzyła, i od razu
poczuł się lepiej.
- Wszystko w porządku, Josephie. Mama już jest z tobą.
Wszystko w porządku.
Zbliżył się młody lekarz.
- Jestem doktor Rhys, pani Volkmann - przedstawił się,
wyciągając rękę. - Czy możemy porozmawiać?
Kobieta skierowała wzrok na niewielką willę o białych
ścianach, stojącą w pobliżu plaży. Jedno z okien było otwarte,
dzięki czemu chłodny, wiejący znad morza wiatr wpadał do
środka, poruszając kolorową zasłoną, lecz inne okna, w tym także
to należące do sypialni, w której leżał pogrążony we śnie ojciec
chłopca, były zamknięte. Przez otwarte okno widać było lśniącego
steinwaya oraz ustawione na okapie kominka fotografie w
srebrnych ramkach.
-4-
Matka chłopca ponownie spojrzała na lekarza.
- Jak się czuje mój mąż?
- Dałem mu kilka tabletek nasennych. Powinny działać co
najmniej przez osiem godzin.
Kobieta mocno ścisnęła dłoń chłopca, jakby chcąc dodać mu
otuchy, po czym cała trójka ruszyła w stronę plaży. Fale rozbijały
się z hukiem na skałach, promienie słońca zaś spływały łagodnie
na kamienisty brzeg.
- Obawiam się, że to coś poważnego - ciągnął lekarz. - Dlatego
do pani zadzwoniłem. - Uśmiechnął się do chłopca. - Ten mały
dżentelmen spisał się znakomicie: pobiegł aż do wsi po pomoc. -
Lekarz pogładził chłopca po włosach i przeniósł spojrzenie na
kobietę. - Proszę opowiedzieć mi o swoim mężu, pani Volkmann.
Czy zawsze miał te problemy?
- Doktor Mansfield nic panu nie powiedział?
- Nic. Jest teraz na urlopie, a ja tylko go zastępuję. Chciałbym
jednak wiedzieć, na co mam być przygotowany, gdyby coś
takiego wydarzyło się ponownie.
Tutaj, na skraju plaży, huk fal roztrzaskujących się o skały był
wręcz ogłuszający. Młody lekarz usiadł na zboczu najbliższej
wydmy; po chwili matka chłopca uczyniła to samo, po czym
otworzyła torebkę, wyjęła papierosy i zapaliła jednego.
- Od bardzo dawna. Ataki nie powtarzają się często, ale
następują zupełnie niespodziewanie.
- Co je powoduje?
- Czasem artykuł w gazecie, czasem jakaś audycja w radiu lub
telewizji, niekiedy po prostu pogoda albo pora roku. Ciężar staje
się wtedy zbyt wielki i mąż tonie jak kamień.
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
Br A5.7z
(3385 KB)
Brandenburg A5.pdf
(5096 KB)
Brandenburg A5.doc
(3287 KB)
PS A5.7z
(3429 KB)
Meade Glenn Piaski Sahary A5.pdf
(4857 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ma as Sa rah
Ma leszka Andrzej
Maas Sharon
MacApp Colin
Macaulay Rose
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin