Niegodziwa czarodziejka A5.pdf
(
2726 KB
)
Pobierz
Meagan McKinney
Niegodziwa czarodziejka
Przełożyła: Barbara Jabłońska
Tytuł oryginalny: My Wicked Enchantress
Rok pierwszego wydania: 1988
Rok pierwszego wydania polskiego: 2001
W swoich snach jest nadal szczęśliwa i bezpieczna w rodzinnym
zamku w Szkocji. W swoich snach nie musi zmagać się ze
wspomnieniami straszliwego dnia, kiedy zamordowano jej siostrę,
a ona sama ledwie uszła z życiem... Ale tamten świat przeminął.
Teraz Kayleigh jest... złodziejką w Nowym Orleanie. I wciąż
ucieka przed swym prześladowcą. Aż spotyka kogoś, kto może
stać się jej wybawicielem... lub najbardziej zdradzieckim
wrogiem.
-2-
Dla tej, która mogłaby nią być. Dla Jo.
Chociaż niegdyś istniała plantacja o nazwie Belle Chasse, moja
plantacja Belle Chasse jest wytworem czystej fantazji...
-3-
Pragnę ci służyć tak godnym sposobem,
O jakim zgoła nie słyszano wszędzie.
Liście wawrzynu dam ci za ozdobę,
A miłość moja coraz większa będzie.
James Graham of Montrose
-4-
Prolog.
Znów była sobą, Kayleigh.
We śnie wróciła do zamku Mhor. Był rok 1745, pod Culloden
nie rozegrała się jeszcze żadna bitwa, a wiejące w jej rodzinnych
stronach wiatry szumiały łagodnie.
Pokoje, które dzieliła z siostrą bliźniaczką, znajdowały się we
wschodnim skrzydle zamku, a ona sama stała właśnie w gotowalni
i przyglądała się, jak Morna przymierza jedną suknię po drugiej.
- Nie, nie! - parsknęła śmiechem. - Ten zielony brokat zanadto
rzuca się w oczy. Co sobie pomyśli pani MacKinnon? Gotowa
zabronić nam wyjścia! - Roześmiała się znowu, rozczesując
pasma lśniących, czarnych włosów, spływających jej na ramiona.
- Och, Kayleigh, mam już po uszy tego pilnowania mnie, więc
nie dbam, co sobie pomyśli pani MacKinnon! - Morna z figlarnym
uśmieszkiem spojrzała na odbicie siostry w lustrze. Zaskoczona
Kayleigh patrzyła, jak Morna zuchwale obciąga już i tak mocno
wydekoltowaną, zieloną suknię.
- No cóż, to z pewnością zrobi niemałe wrażenie na Duncanie -
rzekła z przekąsem. - Ale co sobie pomyśli o młodej pannie, która
wybiera się na piknik w stroju balowym? Morno, on może dojść
do wniosku, że straciłaś rozum!
- O, wcale nie. Mogłabym pójść o zakład, że bardzo mu się
spodobam.
- A wszyscy pomyślą, że to moja wina! - Kayleigh potrząsnęła
głową, stając za siostrą. - Załóż suknię z niebieskiego atłasu, jest o
wiele stosowniejsza na piknik. Musisz wiedzieć, że pani
MacKinnon zgodziła się, żebym tym razem ci towarzyszyła. Jeśli
usłyszy, że ubrałaś się w tę zieloną, nigdy już nie pozwoli ci wyjść
bez całej armii przyzwoitek!
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
Nc A5.7z
(2067 KB)
Niegodziwa czarodziejka A5.doc
(3523 KB)
Niegodziwa czarodziejka A5.pdf
(2726 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ma as Sa rah
Ma leszka Andrzej
Maas Sharon
MacApp Colin
Macaulay Rose
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin