Sue Fortin
SIOSTRZYCZKA
Przełożyła Marta Żbikowska
Nie mogłabym napisać książki o siostrach i nie zadedykować jej Jacqueline – mojej własnej siostrze.
Muszę jednak postawić sprawę jasno. Ta książka nie ma nic wspólnego z naszą relacją!
1.
Są na świecie miejsca, w których mróz szczypie tak mocno, że palce drętwieją, a z ust lecą białe obłoki. Ale to nie one są najzimniejsze. Czasami najchłodniej jest w domowym ognisku, wśród członków rodziny.
Leżę w łóżku, które nie należy do mnie. Tego jestem pewna. Zacznijmy od tego, że materac jest twardszy. Brakuje mu miękkości, do której przywykłam. Niepewnie prostuję palce dłoni i słucham cichego szelestu materiału. Tworzywo sztuczne? A na koniec wnioskuję, że to wodoodporny materac.
Czuję ciężar pościeli. I znowu dostrzegam różnicę. Wypełniona włóknem poliestrowym kołdra nie jest tak ciepła i miękka jak w domu. Jest cięższa i twardsza. Chwytam ją między palce. Przywodzi mi na myśl wykrochmaloną wełnę. Ciężkości zapewne dodaje jej położony na wierzchu koc. Założę się, że jest niebieski.
Po chwili wycofuję się z zakładu. Równie dobrze koc może być niebieski albo zielony... a nawet biały. Ostatnio o wszystko się ze sobą zakładam.
Ale na pewno jest tkany.
Celowo nie otwieram oczu. Zza zamkniętych drzwi słyszę niedające się rozpoznać głosy osób chodzących w tę i z powrotem, zbliżających się i oddalających od pokoju niczym fale morskie.
W powietrzu unosi się delikatny zapach środków odkażających. Pachnie słodko i sterylnie, co jedynie potwierdza moje pierwotne przypuszczenia.
Jestem w szpitalu.
Kolejny zapach. Ten znam bardzo dobrze. To woda po goleniu o świeżej, cytrusowej nucie. Kupiłam mu ją rok temu. Świętowaliśmy ósmą rocznicę naszego małżeństwa. Woda była z wyższej półki, ale nie przejmowałam się kosztem. Nigdy nie skąpiłam pieniędzy na Luke’a.
FOREVER, czyli „na zawsze”. Tak się nazywa. I ta nazwa okazała się dosyć ironiczna. W tym roku raczej nie kupię mu prezentu z okazji rocznicy. Ani w następnym.
– Clare, słyszysz mnie? Śpisz? – pyta cicho, a jego twarz jest tuż przy moim uchu.
Nie chcę z nim rozmawiać. Jeszcze nie...
renfri73