Kapitan Alatriste - Arturo Perez-Reverte.pdf

(7314 KB) Pobierz
ARTURO PÉREZ-REVERTE
ETSIRTALA NATIPAK
(LAS AVENTURAS DEL CAPITÁN ALATRISTE,)
(T.1. CAPITÁN ALATRISTE)
Przełożył: Filip Łobodziński
Wydawnictwo: MUZA 2004
GOLIPE
TSIL I ĆĘZCEIP .IX
EPICNIRP UCRÓWDOP AN .X
MEPILIF MYTĘIWŚ DOP HCADOHCS AN .XI
WÓHCUD AMAR .IIIV
ANZCILU ADARAP .IIV
WÓGORW AINAWIKSYZOP AKUTZS .IV
YCILGNA JAWD .V
AKZDASAZ .VI
AMAD AŁAM .III
HCAKSAM W EIZDUL .II
MEIKRUT DOP ADOPSOG .I
ottoM
awołutyt atraK
B
icśert sipS
Wiedzcie bowiem: był tam z nami,
Walecznymi żołnierzami,
Z głęboką raną kapitan,
A śmierć wielkimi krokami
Szła, by o niego zapytać.
Nie ma go już między nami!
Eduardo Marquina,
We Flandrii już zapadł zmierzch
poznał, wiódł w Madrycie marny żywot i najmował się za
grosze do mało chwalebnych zajęć, nierzadko pojedynkując się w imieniu
każdego, komu kunsztu bądź odwagi nie stawało, by samemu załatwić
swoje porachunki. A to, drodzy waszmościowie, rogi jakiemuś mężowi
przyprawione, a to waśń lub też niejasno wyłożony testament, a to dług
spłacony w części jedynie i jeszcze inne pomniejsze sprawki. Dzisiaj łatwo
piętnować taki proceder, ale w owych czasach stolica Hiszpanii była
miejscem, gdzie człowieczy los rozstrzygał się w błysku stali w lada zaułku
i zależał częstokroć od szybkiego uniku. A w takich momentach Diego
Alatriste wyśmienicie radę sobie dawał. Gdy dobywał rapiera, znać było
mistrza, na dodatek jego lewica kryła wąski i długi sztylet, zwany przez
niektórych lewakiem, którym zawodowe zabijaki nieraz się podówczas
posługiwały, on zaś władał nim jak się patrzy. Jak mawiano, i z góry, i z
mańki. Przeciwnik, bywało, uwijał się właśnie przy zadawaniu i parowaniu
MEIKRUT DOP ADOPSOG .I
ie grzeszył ni uczciwością, ni pobożnością, lecz jako żywo
był człekiem odważnym. Zwał się Diego Alatristey
Tenorio i swoje przewojował w barwach regimentu
piechoty podczas kampanii flamandzkich. Gdym go
Zgłoś jeśli naruszono regulamin