Historyczne Bitwy 122 - Niemcza 1017, Paweł Rochala.pdf

(2870 KB) Pobierz
Dom Wydawniczy Bellona prowadzi sprzedaż wysyłkową swoich
książek za zaliczeniem pocztowym z 20-procentowym rabatem
od ceny detalicznej.
Nasz adres:
Dom Wydawniczy Bellona
ul. Grzybowska 77
00-844 Warszawa
Dział Wysyłki tel.: (22) 45 70 306, 652 27 01
fax (22) 620 42 71
infolinia: 0-801-120-367
Internet: www.bellona.pl
e-mail: biuro@bellona.pl
Opracowanie graficzne serii: Jerzy Kępkiewicz
Ilustracja na okładce: Bartłomiej Drejewicz
Redaktor: Grażyna Szaraniec
Redaktor prowadzący: Kornelia Kompanowska
Korektor: Bożena Łyszkowska
© Copyright by Paweł Rochala, Warszawa 2004
© Copyright by Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2004
Druk i oprawa: WDG Drukarnia w Gdyni Sp. z o.o.
ul.
Św.
Piotra 12, 81-347 Gdynia
tel. (58) 660-73-10, tel./fax (58) 621-68-51
ISBN 83-11-09871-9
HISTORYCZNE BITWY
PAWEŁ ROCHALA
NIEMCZA 1017
Dom Wydawniczy Bellona
Warszawa 2004
OD CEDYNI DO ZJAZDU GNIEZNIENSKIEGO.
STOSUNKI POLSKO-NIEMIECKIE
W LATACH 972-1000
Z WROGA SOJUSZNIK — LATA 972-983
Stosunki polityczne między Polską a Niemcami, wcześniej
przyjacielsko-trybutarne, po Cedyni uległy wyraźnemu
ochłodzeniu. Śmierć cesarza Ottona I w 993 roku nie
spowodowała ich ocieplenia, gdyż cesarz Otto II, wy­
chowany przez margrabiego Hodona, kontynuował zasad­
niczą linię polityki ojca. Hodo czuł do Mieszka głęboką
urazę za jego zwycięstwo i uczuciem tym podzielił się
szczodrze z młodym cesarzem. Z Mieszkiem postanowiono
więc postępować twardo i przykładnie. Jeszcze za życia
Ottona I, po Cedyni, Mieszko pod groźbą wojny musiał
wysłać jako zakładnika, siedmioletniego syna Bolesława.
Zatrzymano go teraz, prawdopodobnie w Kwedlinburgu
lub Magdeburgu, jako gwaranta pokory, choć zwykle
obejmowaniu władzy monarszej towarzyszyły akty łaski.
Tak oto z przyjaciela cesarza (amicus imperatoris) polski
władca stał się dla Niemców jednym z wielu książąt
słowiańskich, któremu nie wolno ufać i na wszelki wypadek
należy go upokorzyć.
Mieszko, dysponujący 3000 zbrojnych, nie pozostawał
jednak bezczynny. Jego dotychczasowa polityka, pro­
gramowo proniemiecka, przyniosła również dobre owoce
— osobiste kontakty z ludźmi, z których wielu, pozostając
4
wciąż w cieniu, chciałoby wreszcie z niego wyjść. Co
więcej, ustawienie Mieszka w jednym szeregu z innymi
słowiańskimi sąsiadami Niemców, skłoniło go do zawarcia
z nimi porozumień. I tak, niespodziewanie, mocarstwowa
wówczas cokolwiek na wyrost polityka słowiańska Ot­
tona II zaowocowała skierowanym przeciw niemu je­
dnolitym frontem książąt słowiańskich. Frontem groźnym,
bo poparli oni jego kontrkandydata do korony królewskiej,
księcia Bawarii Henryka II, z racji przymiotów charakteru
zwanego Kłótnikiem. Co gorsze dla Ottona, wszystko
to odbywało się w ramach wyznaczonych przez feudalne
prawo zwyczajowe. Mógł kuzyna nazywać buntownikiem,
ale jeśli większość możnych opowiedziałaby się za owym
zdrajcą, to właśnie on zostałby królem — takie były
prawa elekcji.
Młodziutki Bolesław pozostawał więc w niewoli, para­
doksalnie bezpieczny, mimo niebezpiecznej gry, jaką
prowadził jego ojciec. Stanowił przecież gwarancję dla obu
stron: dla Ottona II — że Mieszko nazbyt aktywnie nie
poprze konkurenta, dla Mieszka zaś — że zawsze będzie
jakaś szansa na porozumienie. A że i z pogromu cedyń­
skiego ten i ów ocalał, czekał teraz na wybawienie
w polskich lochach, to również musiało sprzyjać łagodnemu
traktowaniu zakładnika. Był więc uwięziony, ale tak, jak
wymagało tego wychowanie klasztorne, któremu poddawa­
no go pewnie na równi z dziećmi możnych niemieckich.
Być może zawarł tam pierwsze dziecięce przyjaźnie, które
potem wiele znaczyły w jego dorosłym życiu.
Tymczasem głównym wrogiem niemieckim okazał się
nie Mieszko, ale jego szwagier, Bolesław II Pobożny,
książę Czech. Poczuł się on na tyle silny, że postanowił
uwolnić się od trybutamej zależności od Niemiec. Postawił
na Henryka Kłótnika i wziął aktywny udział w wojnie
domowej w Niemczech. Ponieważ książę bawarski miał tę
właściwość, że łatwo przemieniał przyjaciół we wrogów,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin