Bieniak J., Polska elita polityczna XII w. (Część III A. Arbitrzy książąt - Krąg rodzinny Piotra Włostowica).pdf

(8418 KB) Pobierz
POLSKA AKADEMIA NAUK INSTYTUT HISTORII
,
SPOŁECZENSTWO
POLSKI
ŚREDNIOWIECZNEJ
Zbiór studiów
Tom IV
POD
REDAKCJĄ
STEFANA K. KUCZY:i<:ISKIEGO
PAŃSTWOWE
WYDAWNICTWO NAUKOWE, WARSZAWA 1990
JANUSZ BIENIAK
POLSKA ELITA POLITYCZNA XII W.
III
A.
ARBITRZY
WLOSTOWICA)
*
(CZĘSC
KSIĄŻĄT
-
KRĄG
RODZINNY PIOTRA
I. PIOTR WLOSTOWIC
1.
Postać
Piotra
Włostowica
z
Ołbina przewyższa
bogactwem
informacji
źródłowych
wszystkich innych wczesnopolskich wiel-
możów.
Dotyczy to zarówno
źródeł
polskich, jak i zagranicznych.
Geograficzne ich rozmieszczenie
sięga
od Kijowa przez Kraków,
Wielkopolskę,
Kujawy,
Sląsk,
Magdeburg, Bamberg,
Szwabię aż
do Prowansji; na
listę
ich
składają się
wzmianki kronikarskie,
rocznikarskie, nekrologiczne, epigraficzne, dokumentowe, a na-
wet
odrębne
utwory. Te ostatnie
pochodzą
dopiero z
początku
XVI w.,
jednakże wcześniejsze
kroniki
powołują się
na zaginione
dzieło
lub
też
dwa
dzieła,
specjalnie Piotrowi
poświęcone,
miano-
wicie
Kronika
polsko-śląska
na
Carmen Mauri,
a
Kronika wiel-
kopolska
na
Gesta Piotrkonis
1 •
Literatura dopatruje
~ię
tu dwóch
osobnych pozycji,
kładąc
powstanie
Carmen Mauri
na dru-
gą połowę
XII,
Gesta Piotrkonis
zaś
na
drugą połowę
XIII w.
2
III niniejszej pracy,
poświęcona
stronnictwu
podtrzymującemu
statut
III, ze
względów objętościowych uległa podziałowi.
W tomie IV
Spo-
łeczeństwa
Polski
średniowiecznej znalazły się
studia prozopograficzno-genealogicz-
ne
dotyczące
przywódców stronnictwa, jeden z dalszych tomów
będzie
zawiera!
rozważania
nad. ich
polityką.
1
MPH,
t.
III,
s.
629 ;
Kronika wielkopolska,
c.
32,
Sciślej mówiąc, tytuł
carmen
Mauri
przytacza tylko (w interpolacji) jedna z trzech kopii
Kroniki polskiej;
M. Pl e-
z
i a
([w:]
MPH s.n„ t. III, s. XXV- XXVII) udowodni!
wszakże, że
z
carmen
ko-
rzystalo nie tylko
uzupełnienie,
lecz
1
główny
tekst
kroniki.
1
M. P l e z i a,
[W:]
MPH s.n„
t.
III, s. XXII! - LI; R. G a n s i n i e c,
Gesta
Ptotrkonls,
„Sprawozdania PAU'', t. LII, 1951, s. 755 - 757; B.
KU
r bisów n a,
Dzie-
jopisarstwo wielkopolskie XIII t XIV wieku,
Warszawa 1959, s. 141 - 151; s. B i e-
n i e k,
Piotr Wlostowtc,
Wrocław
1965, s. 14, 29 - 30, 80; T.
w
a si le w s k i,
Piotr
Wlostowtc,
[W:] SSS,
t.
IV, s. 113; S. T r a w k o w s k i,
Piotr Wlostowic,
[w:] PSB,
t. XXVI, s. 358.
zastrzeżenia
R.
Gansińca
co do czasu powstania i
zawartości
Carmen
Maur!
nie
znalazły oddźwięku
u
12astępnych
badaczy, którzy utrzymali ustalenia
Bolesława
Część
14
Janusz Bieniak
ciąg
historiograficznej tradycji o Piotrze
Kronika wielkopolska
wprowadziła przełom, rozdwajając tę postać
na „Piotra
Włosto­
wica z
Książa"
i „Piotra z Danii, komesa
Skrzyńska"
3,
na co
miało wpłynąć
wykorzystanie przez
nią
dwóch
odrębnych źródeł
pisanych. „Piotrowi
Włostowicowi" przypisała
mianowicie - za
Kroniką
mistrza Wincentego -
tylko porwanie
Wołodara;
„Pio-
trowi
Duńczykowi"
natomiast - za
źródłem
zaginionym, tj. Ge-
sta Piotrkonis
(które
według
badaczy
miały
z kolei
czerpać sw~
wiadomości
z
Carmen Mauri)
-
ruskie
małżeństwo,
fundacje ko-
ścielne,
a wreszcie
tragedię oślepienia
i
ucięcia języka
z rozkazu
Władysława
II. Do czynów rzekomego
Duńczyka
dochodzi tu nad-
to element fikcyjny - uczestnictwo w wyprawie
Bolesława
III
na
Danię
i wywiezienie
stamtąd
do Polski skarbu kr61ewskiego,
za który
miał
on
następnie nabyć
dobra w swej nowej
ojczyźnie
oraz
realizować
owe fundacje.
Wersję
o dwóch Piotrach
Kronika
wielkopolska
przekazała Długoszowi,
który
uzupełnił ją informacją
o potomkach
Duńczyka
w Polsce,
używających
herbu
Łabędź
i za-
chowujących tradycję duńskiego
pochodzenia
4 •
Za wprowadzenie
duńskiego
motywu niektórzy badacze obarczyli odpowiedzialno-
ścią już
Gesta Piotrkonis,
jako
źródło
Kroniki wielkopolskiej
5 ;
dowodnie bowiem nie
znało
go
Carmen Mauri,
skoro nie
wystę­
puje on w
opierających się
na tym utworze przekazach
śląskich.
Miał
on tam
stanowić trawestację wiadomości
o porwaniu
Woło­
dara
(także
wraz ze skarbami), przy czym Brygida
Ku
r b
i-
s ów n a
domyśla się
kontaminacji
pojęcia
„Dacia",
oznaczającego
w
średniowieczu
zarówno
Danię,
jak i
rzeczywistą Dację
staro-
żytną,
której
nazwę rozciągano
niekiedy na
sąsiednią Ruś
6 •
Zna-
lezienie czysto literackiej genezy motywt:l
duńskiego
implikowa•
ło wyłączenie
go z pierwotnej tradycji rodu
Łabędziów; według
więc Stanisława Bieńka
ród ów
przejął tę wersję
swego pocho-
W
Plezi, obronione
ście, „Pamiętnik
przezeń
w
artykule:
Dokola tekstu
i
daty poematu o Piotrze Wla-
Literacki", t.
XLV, 1954,
s.
452 • 472.
Kronika wielkopolska,
c.
27, 28, 32.
' Dl
u
g
o s z,
Annales,
ks.
III/IV,
s.
298 - 301, 319 - 326;
ks.
V/VI,
s.
21 - 26, 35;
idem,
Klejnoty,
wyd.
M. F
r
i
e db e r
g,
Rocz. Herald„ t.
X, 1931,
nr
68.
• R. Ga n si n i e c, op. cit„
passim;
B. KU
r
bis
6
w n a,
Dziejopisarstwo,
s.
145 - 148.
• B. K
Urb 1 s 6
w
n a,
Dziejopisarstwo,
s. 147 - 148.
Polska elita polityczna XII
w.
15
dzenia
pod
wpływem
lektury
Gesta Piotrkonis
7•
Cale
wszakże
opowiadanie
mieści się
do tego stopnia w kanonie mod-
nych w
późniejszym
polskim
średniowieczu
legend o
początkach
rodów (przybycie bohatera z obcego kraju na dwór jednego znaj-
wcześniejszych
polskich
władców
i
wypełnienie
wojennych czy-
nów w jego
służbie), iż
trudno sobie
wyobrazić,
aby nie
powstało
ono pod dyktando samych
Łabędziów
lub na ich
użytek.
Tymcza-
sem dla B. Ki.irbisówny „nie
było
w
Gesta Piotrkonis
relacji ro-
dzinnych ani
związanych
z szerszymi wydarzeniami, ani
też
naj-
skromniejszych danych genealogicznych"
8 •
W
rzeczywistości
nie
dysponujemy jednak tekstem
Gesta Piotrkonis,
lecz
Kroniki
wielkopolskiej„
ta
zaś
prezentuje
się
odmiennie; nie tylko bowiem
zamieszcza
imię
syna „Piotra
Duńczyka"
(Konstantyn) oraz
imię
i
tytuł zięcia tegoż
(Jaksa,
książę
serbski), lecz
także
interesuje
się czołem
jego
majętności
w Polsce
(Skrzyńsko).
Tak samo
odnosi
się
jej autor do drugiego przedstawianego przez siebie
Piotra -
powtarzając
za mistrzem Wincentym jego
patronimium
(Włostowic),
dodaje od siebie jego
przydawkę posesj,onatywną
(z
Książa).
Nasuwa to
myśl
o
jakichś
kontaktach pisarza ze
współ­
czesnymi mu dziedzicami obu tych
miejscowości, poczuwającymi
się
do pochodzenia od omawianego przodka.
Toteż
rozdwojenie
postaci Piotra oraz przypisanie Piotrowi ze
Skrzyńska duńskiego
rodowodu w
Kronice wielkopo7,skiej
wolałbym wyjaśnić
w inny
sposób.
Gdzie indziej
uzasadniłem występujące już wcześniej
prze-
konanie,
że
autorem zachowanej obecnie redakcji
Kroni.ki wiel-
kopolskiej
był
Janek z Czarnkowa, i
że stanowiła
ona
pierwszą
część
jego nie
dokończonej
{luki w latach 1274 - 1332 i 1342 -
-1369) historii Polski
9 •
Janek z Czarnkowa
pracował
w kance-
larii KalZlilmli.eraa Wiiel:kJiego dawodJ!llie .z jedlnym
~pośród tabę­
dziów ze
Skrzyńska,
którego
wysłał
do
Płocka
z poleceniem od
s.
B
i
en
i
e k,
Piotr,
s.
14 • 30.
e
B. K
Ur b
is
6
w
n a,
Dziejopisarstwo,
s. 150 • 151.
' J.
B
i
en
i
a k,
Fragment 1333
-
1341 w
twórczości
dziejopisarskiej Janka z Czarn-
kowa,
Zap. Hist., t. XLIX, 1984, z. 1,
rozdział
VI,
passim.
0<1
swoich poprzedników
różnię się oplnią, że istniała także
pierwsza redakcja
Kroniki wielkopolskiej
z
koń·
7
właśnie
ca XIII
w.,
którą należy
uważać
za
źródło
zaginione.
16
Janusz Bieniak
chorego króla, i przy tej okazji
przytoczył
go w swej kronice
10 •
Zwie on go tam Janem; raczej jednak
będzie
to
Stanisław
ze
Skrzyńska,
znany jako pisarz królewski w
1368
r.
11
Właśnie
ów
współpracownik
kronikarza
miał możność przekazać
mu ówczes-
ną tradycję rodową Łabędziów, wyrażoną najpóźniej
w
1326
r.
herbem
przedstawiającym
tego ptaka i mniej
więcej
w tym sa-
mym
c~asfo
nadaniem po raz pierwszy d1mienia osobowego Da-
nin
12 •
W
kręgu duchowieństwa
krakowskiego znajdujemy
także
kanonika Piotra z
Książa.
Odpowiednie
źródło
wymienia go w
1340
r.
13 ;
jako syn
zmarłego właśnie
w tym lub w poprzednim
roku kasztelana
Wiślickiego
Adama
mógł
jednak
dożyć
czasu
podkanclerstwa Janka,
chociaż utożsamianie
go z
którymś
spo-
śród
konkretnych Piotrów
występujących
w
następnych
dzie-
sięcioleciach,
w tym i innych polskich
środowiskach kościel­
nych, nasuwa
trudności
ze
względu
na
popularność
imienia.
Na innym miejscu
wykazuję, że
zarówno dziedzice
Skrzyńska
(Wszeborzyce), jak i
Książa (Świętosławice)
wywodzili
się
od
Piotra
Włostowica, że
jednak tylko pierwsi utworzyli ród her-
bowy
Łabędziów. Przynależność
heraldyczna
Świętoslawiców
po-
zostaje do zbadania,
może
byli oni Janinami
14 •
Rozejście się
dwóch linii potomstwa Piotra
musiało pociągnąć
za
sobą zróż­
nicowanie tradycji. Tylko Wszeborzyce
przyjęli
-
gdzieś
na
przełomie
XIII i XIV w. -
przekonanie o swej
duńskiej
gene-
zie,
ilustrując
je zaraz stosownym herbem, jednym z imion ro-
dowych ora:z
legendarną narracją przekazaną
przy okazji
źró­
dłu
pisanemu. Podstawa tego przekonania
i
legendy
mogła
isto-
tnie
leżeć
we wspomnieniach
przejęaia
skarbu Wolodara.
Wąt­
pliwe jednak, aby
nastąpiło
to na skutek skojarzenia w którym-
t.
Kronika Janka z Czarnkowa,
s.
4.
Bullarium Poloniae,
wyd.
I.
S u l k o w s k a - K u r a s i o w a
i
II,
Romae
1985,
nr
1592
(papieska prowizja kanonii krakowskiej),
10
11
sław
zniekształcenia
byl synem Jana i
stąd
owa
pomyłka źródłowa,
zapisu przez
kopistę.
12
AD
Włocławek,
dok. perg. nr
221;
BNar„ rkps Akc.
4110,
nr
17.
13
Vetera
Monumenta Poloniae et Lithuaniae,
wyd.
A.
The
i
n er,
t.
I,
Ro-
mae
1860,
nr
559.
" J.
Bi en
i
a k,
Ród
Łabędziów,
[w:]
Genealogia
-
studia nad wspólnotami
Skrzyńska
ze
Ku r a
ś,
Stani-
wynikła już
ze
Może
s.
Toruń
krewniaczymi
i
terytorialnymi
1987, s. 25 - 28.
w
Polsce
średniowiecznej
na
tle
porównawczym,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin