7_-_ratownictwo.pdf

(1033 KB) Pobierz
7
RATOWNICTWO
HOLOWANIE
Sposoby holowania w ratownictwie wodnym
W ratownictwie wodnym mamy wiele sposobów udzielania pomocy tonącemu. Jednym z nich i
zarazem najtrudniejszym jest bezpośredni kontakt. Sposób ten jest dość często stosowany nad polskimi
wodami. Nie należy on do najłatwiejszych więc powinien być używany w ostateczności. Jeżeli mamy
możliwość wykorzystania sprzętu WOPR przy akcji ratowniczej to wybierajmy właśnie tą formę. Są jednak
sytuacje gdzie kontakt bezpośredni jest niezbędny. W tym dziale przedstawimy techniki holowania osób
poszkodowanych w wodzie.
Jakie czynności są wykonywane przy ratowaniu bezpośrednio w wodzie?
- musimy się rozebrać - pływanie w ubraniu spowalnia ruchy i człowiek męczy się dużo szybciej.
- wejście lub skok ratunkowy
- dopłynięcie do tonącego,
- opanowanie tonącego (uchwycenie) i ułożenie do holowania,
- przyholowanie ratowanego do brzegu.
Ratując w rzece musimy zwrócić uwagę na prędkość prądu.
Obserwując z brzegu musimy przewidzieć gdzie należy wejść do wody,
aby prąd zniósł poszkodowanego do nas.
Skoki i dopłynięcie do poszkodowanego.
Wykonujemy je jedynie do wody nam znanej i głębokiej. Następnie należy płynąć do tonącego kraulem lub
żabką
na piersiach z głową uniesioną nad wodą. Jest to ważne abyśmy nie tracili kontaktu z ofiarą. Gdy
znajdujemy się około 3 m od tonącego zatrzymujemy się w celu zorientowania w sytuacji. Zazwyczaj wtedy
wykonujemy tzn „scyzoryk” i podbieramy tonącego pod wodą. Dlatego pod wodą, ponieważ poszkodowany
ma ograniczone ruchu i w łatwiejszy sposób możemy opanować i ułożyć do holowania tonącego.
Najczęściej używane sposoby holowania.
- Holowanie ze wsparciem na barkach jeżeli osoba jest przytomna.
Ratownik płynie stylem klasycznym a ratowany trzyma się go oburącz z tyłu za barki. Osoba
poszkodowana, jeżeli ma na tyle siły pomaga pracą nóg do kraula lub
żabki.
Sposób ten ma jedną wadę,
mianowicie bardzo często ratownik zahacza (kopie) tułów biodra holowanego.
- Holowanie z uchwytem za
żuchwę
Bardzo łatwy, prosty, wygodny i nie męczący sposób holowania. Ratownik płynie na boku i holuje za
sobą (ciągnie) tonącego trzymając go jedną ręką za
żuchwę,
starając się by nie uciskać okolicy krtani
ponieważ może to wywołać panikę u holowanego. Ręka ratownika wyprostowana w łokciu, przedramię
dotyka ucha ratowanego. Drugą ręką w tym czasie zagarniamy wodę z przodu pod siebie i płynąc
obserwujemy twarz holowanego i drogę przed sobą.
- Holowanie z podchwytem za ramiona (pod pachami)
Ratownik łapie podchwytem za doły pachowe i trzymając wyprostowane w łokciach ręce holuje nogami do
żabki
na plecach.
- Holowanie osoby agresywnej.
1. Sposób
żeglarski
Ratownik płynie na boku pomagając sobie pracą ręki kierunkowej, a drugą ręką trzyma tonącego
leżącego na plecach, przeprowadzając rękę pod jego ramionami i plecami układając lekko zgięty łokieć na
wysokości kręgosłupa ratowanego. W ten sposób przyciągając do siebie jego ramiona uniemożliwiamy mu
niebezpieczne uchwycenie ratownika. Najczęstszym błędem jest zbyt płytkie włożenie ręki tzn. nie trzymania
się zasady,
że
łokieć powinien znaleźć się lekko zgięty w osi kręgosłupa.
2. Inne sposoby obezwładniającego holowania
Ratownik płynąc na plecach samymi nogami do
żabki,
jedną ręką trzyma mocno
żuchwę
a drugą za
nadgarstek wykręconej do tyłu ręki holowanego na plecach tonącego. - Ratownik płynąc na plecach samymi
nogami do
żabki,
oburącz trzyma za nadgarstki wykręcone do tyłu obydwie ręce tonącego i holuje go na
plecach. - Ratownik płynąc na plecach samymi nogami do
żabki,
przekłada swoje ręce pod pachami
trzymając za obydwa nadgarstki (przedramiona) z przodu ratowanego i holuje go na plecach.
Holowanie jest czynnością bardzo wyczerpującą i dlatego należy pamiętać, aby w wodzie, w której
można już się poruszać po dnie, nie holować nadal, lecz ująć ratowanego jedną ręką pod głowę, a drugą pod
biodra lub uda i tak podtrzymując doprowadzić do miejsca, z którego będzie można wynieść go z wody.
UWALNIANIE SIĘ OD CHWYTÓW TONĄCEGO
Ratującemu, szczególnie mniej doświadczonemu, nie zawsze udaje się ustrzec przed chwytem
tonącego. Zdarza się to najczęściej przy niezbyt ostrożnym podpływaniu do niego. Aby skutecznie uwolnić
się od chwytu tonącego, konieczna jest znajomość sposobów uwalniania się oraz zachowanie spokoju.
Każdy tonący po uchwyceniu się ratującego usiłuje unieść się jak najwyżej nad wodę, aby zaczerpnąć
powietrza. Niedoświadczony ratujący wpada w takiej sytuacji w panikę i często zapomina,
że
umie pływać i
że
zanurzenie się w wodzie na odpowiednią głębokość nie sprawiało mu dotąd
żadnego
kłopotu, a właśnie
pod wodą najłatwiej można uwolnić się od chwytu tonącego. Dlatego też, gdy tonący niespodziewanie
chwyci ratującego, należy niezwłocznie zanurzyć się, ująć tonącego za tułów i odepchnąć od siebie w górę,
jednocześnie oddalając się na bezpieczną odległość około 2-3 m (rys. 27). Natomiast jeżeli ratujący, będąc
blisko tonącego, zauważy zamiar uchwycenia go, wykonuje gwałtowny ruch do tyłu, pomagając sobie
wymachem ramion, odpycha nogą tonącego od siebie i odpływa na grzbiecie na bezpieczną odległość, by po
chwili, gdy tonący się uspokoi, przystąpić do dalszych czynności ratowniczych (rys. 28).
Rys. 27. Uwalnianie się od chwytu tonącego:
a - zanurzenie się i ujęcie tonącego za tułów
b- odepchnięcie tonącego ramionami
Rys. 28. Niedopuszczenie do chwytu tonącego:
a-cofniecie się ratującego do tyłu
b - odepchnięcie tonącego nogą
Ratujący po uwolnieniu się z chwytu tonącego musi być przygotowany na ponowną próbę chwytu i
gdy wyczuje taki zamiar, ubiega go, stosując chwyt obezwładniający "nelson" lub "półnelson". Stosując
chwyt "nelson", ratujący ustawia się z tyłu ratowanego, wsuwa szybko oba ramiona pod jego ramiona i
naciska dłońmi jego głowę (rys. 29). Przy chwycie "półnelson" ratujący wsuwa tylko swoje prawe ramię pod
prawe ramię tonącego i dłonią naciska jego głowę. Lewą ręką ujmuje za nadgarstek lewego ramienia
tonącego i zginając je w stawie łokciowym, przytrzymuje za jego plecami (rys. 30). Po uspokojeniu się
ratowanego należy przystąpić do holowania, najlepiej stosując chwyt
żeglarski.
Rys. 29. Chwyt obezwładniający "nelson"
Rys. 30. Chwyt obezwładniający "półnelson"
Stosowanie poniższych zasad ułatwi ratującemu uwolnienie się od większości chwytów tonącego:
uwalniając się należy ujmować tonącego zawsze za najbardziej czułe i słabe miejsca:
np. palec, lub naciskać na nadgarstek (rys. 31), nos (rys. 37) lub staw łokciowy (rys. 35),
Zgłoś jeśli naruszono regulamin