"Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań" - Ryszard Wolańskiczyta Tomasz Schuchardt długość: 11 godzin 45 minutkategoria: BiograficzneRzetelna, a miejscami wręcz wstrząsająca opowieść o życiu wszechstronnego artysty, Eugeniusza Bodo."Gra pan jak Bodo! Dlaczego? Bo do du...". To tylko żartobliwy kalambur Adolfa Dymszy, prawda bowiem była zupełnie inna. Eugeniusz Bodo grał "jak z nut", chociaż ich nie znał. Dwa etapy jego życia upłynęły mu śpiewająco. Otaczała go wtedy miłość rodzinnego domu, sława zdobyta w warszawskich kabaretach, wreszcie uwielbienie kinowej widowni za ekranową wszechstronność. I kto wie, jak potoczyłyby się jego artystyczne losy, gdyby nie wojna. Tragiczna, niesprawiedliwa i okrutna. O tym właśnie opowiada ta książka.Historia Bodo, a właściwie Bohdana Eugène Junoda, obywatela II Rzeczpospolitej ze szwajcarskim paszportem (po ojcu), jest z jednej strony opowieścią o niezwykle utalentowanym, młodym, przystojnym i popularnym amancie, z drugiej – mroczną historią celebryty, o którego upomniała się miażdżąca machina historii. I przede wszystkim po to, by dowiedzieć się, jak naprawdę było, sięgnęłam po tę biografię. Rzeczywiście, rzetelnie postarał się autor dotrzeć do prawdy o śmierci Bodo. A zginął on w łagrze sowieckim w 1943 r. Nie chodzi o to, by sensacyjnie docierać do finału, jak w jakimś kryminale, ale po prostu, po ludzku - dać świadectwo. A odpowiedź na pytanie: dlaczego tak? Jak to często bywa w przypadku opowieści o losach ludzi, których pochłonęła wojna, zaskakuje banalnością, banalnością wojennego zła.Biografia Bodo jest nie tylko książką o nim samym, ale i opowieścią o świecie rozrywki lat 20. i 30. XX wieku. Oprócz wielu zdjęć znajdziemy w niej liczne biogramy artystów tego czasu, ponadto przezabawne czasami streszczenia przedwojennych filmów. Jest to również niezła kopalnia wiedzy o kabaretach, rewiach i początkach polskiego kina, niemego i dźwiękowego.
Kolorowanka