Alanson Craig_Expeditionary Force_02_SpecOps.rtf

(75540 KB) Pobierz
Alanson Craig_Expeditionary Force_02_SpecOps



1.

 

 

Latający Holender znów zadrż przy akompaniamencie w i zgrzytów rozrywanych kompozytów. Wyświetlacze na mostku zamrugały, a powietrze wypełnił jazgot syren i sygnałów ostrzegawczych, które dobiegały z niemal wszystkich systemów.

Skippy! Zabierz nas...

Okrętem ponownie zatrzęo.

Bezpośrednie trafienie w reaktor czwarty oznajmił spokojnie Skippy. Uszkodzenie zabezpieczeń reaktora. Przygotowuję go do wystrzelenia. System wystrzelenia reaktora nie działa. Pilot, lewe silniki manewrowe, odpalenie z peł mocą na j znak.

Gotowa potwierdziła Desai najbardziej opanowanym tonem, na jaki było w tej chwili stać.

Teraz! krzyknął Skippy.

Nie wiem, co oni wyprawiali, ale cokolwiek to było, przekraczało możliwości i tak już przeciążonych systemów sztucznej grawitacji i amortyzatorów inercyjnych, bo w normalnych warunkach załoga nie powinna w ogóle odczuwać manewrów okrętu. Jednak tym razem ostre szarpnięcie w prawo omal nie zrzuciło mnie z fotela dowódcy. Poczuliśmy falę wibracji, które rozeszły się wzdł kadłuba, a jednocześnie rozległ się głęboki, harmoniczny k. Żaden okręt nie powinien wydawać takich więw.

Cholera. Pozbyliśmy się reaktora czwartego, ale zahaczył o drugi. Dwójka nie działa. Teraz w osie Skippyego usłyszałem odrobinę napięcia. Nadlatują rakiety. Przekierowuję całą pozostałą energię do akumulatorów napędu skokowego. Trzymajcie się, dzie blisko.

Sprawdziłem stan naładowania napędu. Wynosił trzydzieści osiem procent. Skippy powiedział, że thurańskie pole wytłumiające zwiększa pobór mocy, więc nawet krótki skok wymagałby czterdziestu dwóch procent. A i wtedy ryzyko uszkodzenia napędu byłoby spore. Gdyby do tego doszło, nawet byśmy się nie zorientowali. Zginęlibyśmy między jedną pikosekundą a drugą.

Szybko zbliżo się siedem ikon oznaczających rakiety. Dwie zniknęły na moich oczach pociski uległy zniszczeniu w ogniu naszej obrony punktowej. Pozostałych pięć dziło w kierunku Latającego Holendra, zygzakując i zwodząc czujniki polem maskującym. Zniknęła jeszcze jedna ikona. Zostały cztery.

Napęd skokowy osiągnął czterdzieści procent naładowania.

Nie mogłem ryzykować.

Przesunąłem wignię zwalniają plastikową osłonę przycisku autodestrukcji, po czym zajrzałem przez szklaną ścianę do BCI, bojowego centrum informacyjnego.

Podpułkowniku Chang.

Skinął mi ową i podnió osłonę drugiego przycisku samozniszczenia.

Sir.

Popatrzył mi prosto w...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin