AHD1 Front burzowy A5.pdf

(2151 KB) Pobierz
Jim Butcher
Front burzowy
Akta Harry’ego Dresdena Tom 1
Przekład Anna Cichowicz
Tytuł oryginalny: Storm Front
Rok pierwszego wydania: 2000
Rok pierwszego wydania polskiego: 2004
Harry Dresden jest najlepszy w tym, co robi - i wcale nie
dlatego, że robi to jako jedyny. Kiedy więc chicagowska policja
trafia na sprawę, która przekracza możliwości śmiertelników, to u
niego szuka odpowiedzi. Zwyczajny świat bowiem wcale nie jest
taki zwyczajny, jak mogłoby się wydawać. W rzeczywistości jest
pełen niezwykłych, nadprzyrodzonych istot - a większość z nich
słabo dogaduje się z ludźmi.
W takich sytuacjach wkracza Harry - trzeba maga, żeby
schwytać... no, to właśnie, z czym policja akurat ma kłopoty.
Jest tylko jeden problem. Interes - mówiąc delikatnie - zdycha.
Kiedy więc policja wzywa Harry'ego jako konsultanta w sprawie
podwójnego krwawego morderstwa, dokonanego z pomocą
czarnej magii, Harry liczy na zastrzyk gotówki. Jednakże tam,
gdzie działa czarna magia, stoi za nią jakiś czarny mag. Teraz ten
mag zna imię Harry'ego. I wtedy sprawy stają się... interesujące.
Odnajdywanie rzeczy zaginionych. Śledztwa paranormalne.
Konsultacje, porady. Ceny konkurencyjne. Żadnych napojów
miłosnych, sakiewek bez dna, przyjęć ani innych rozrywek.
-2-
Debbie Chester,
która nauczyła mnie
wszystkiego, co powinienem wiedzieć o pisaniu,
mojemu ojcu, który nauczył mnie wszystkiego, co
powinienem wiedzieć o życiu
Tęsknię za Tobą, Tato
-3-
Rozdział 1.
Usłyszałem, że listonosz zbliża się do drzwi mojego biura pół
godziny wcześniej niż zwykle. Chociaż szedł szybko i
energicznie, odgłosy jego kroków brzmiały inaczej niż zazwyczaj.
Jego chód był ciężki. To musiał być ktoś nowy. Pogwizdując,
podszedł do moich drzwi. Zamilkł na chwilę, a potem roześmiał
się i zapukał.
Skrzywiłem się. Zwykłe listy są wrzucane przez szparę w
drzwiach. Poleconych dostaję niewiele i nigdy nie są to dobre
wiadomości. Wstałem z fotela i otworzyłem drzwi.
Nowy listonosz, który wyglądał na koszykarza ze swoimi
szerokimi ramionami i nogami, opaloną, łysiejącą głową, śmiał się
z tabliczki na drzwiach. Spojrzał na mnie i wskazał ją kciukiem.
- To żart, no nie?
Przeczytałem napis na tabliczce (ludzie czasami je zamieniają) i
pokręciłem głową.
- Nie, to na serio. Czy mogę prosić o moją pocztę?
- A, na przyjęcia, występy, coś w tym rodzaju?
Zaglądał mi przez ramię, zupełnie jakby spodziewał się
zobaczyć białego tygrysa albo skąpo odziane asystentki
przechadzające się po moim jednopokojowym biurze.
Westchnąłem. Naprawdę nie byłem w nastroju, by po raz
kolejny wysłuchiwać kpin na swój temat, więc sięgnąłem po list,
który miał w ręku.
- Nie, nic w tym rodzaju. Nie pracuję na przyjęciach.
Trzymał list, przechylając z zaciekawieniem głowę.
- Więc co? Karty, kryształowe kule i duchy?
- Nie - odpowiedziałem. - Nie jestem medium. - Spróbowałem
wyszarpnąć kopertę. Przytrzymał ją.
-4-
- To kim pan jest?
- A co jest napisane na drzwiach?
- „Harry Dresden. Mag”.
- To ja - potwierdziłem.
- Prawdziwy mag? - spytał, uśmiechając się szeroko, jakbym
sobie stroił żarty. - Zaklęcia i eliksiry? Demony i zaklinanie?
Tajemnicze i niebezpieczne?
- Nie takie znowu tajemnicze - wyrwałem mu list i skierowałem
wzrok na jego bloczek. - Mogę pokwitować?
Nowy listonosz przestał się uśmiechać i naburmuszył się.
Podsunął mi bloczek, żebym potwierdził odbiór przesyłki (kolejne
upomnienie w sprawie czynszu).
- Świr - rzucił.
Zabrał swój bloczek i życzył mi miłego dnia. Patrzyłem, jak
odchodzi.
- Typowe - mruknąłem i zamknąłem drzwi.
Nazywam się Harry Blackstone Copperfield Dresden. Jeśli ktoś
da się tym oczarować, to na własne ryzyko. Jestem czarodziejem.
Mam biuro w śródmieściu Chicago. Z tego, co wiem, jestem
jedynym legalnie praktykującym zawodowym magiem w kraju.
Można mnie znaleźć w książce telefonicznej, pod Magowie.
Wierz lub nie, ale jestem tam tylko ja. Moje ogłoszenie wygląda
tak:
HARRY DRESDEN - MAG
Odnajdywanie zaginionych przedmiotów.
Dochodzenia paranormalne.
Konsultacje. Porady. Umiarkowane ceny.
Nie oferuje się eliksirów miłosnych i wielkich bogactw.
Nie prowadzi się działalności rozrywkowej.
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin