ŁOWCY SKÓREK.docx

(16 KB) Pobierz

Ten artykuł przywędrował na pocztę…

ŁOWCY SKÓREK

O tym, że Polska zajmuje pierwsze miejsce w Europie i czołowe miejsce na świecie w liczbie „nadmiarowych” zgonów, w mediach głównego nurtu mówi się mało. Wskaźniki są tak dramatyczne, że w żaden sposób nie pasują do straszenia Hiszpanią, Szwecją i ostatnio modnymi Indiami. Wystarczy spojrzeć na podstawowy parametr „zgonów kowidowych”, aby gorzko się uśmiać z „tragicznej sytuacji w Indiach”, gdzie w przeliczeniu na milion mieszkańców umarło 145 Hindusów, a w Polsce 1760 Polaków. Prześcignęliśmy Szwecję o 400 zgonów, Hiszpanię o 100, do Brazylii brakuje nam 89. Wielu Polaków zadaje sobie pytanie skąd te liczby, przecież Polska była „fenomenem” i jak to się stało, że nagle sytuacja stała się tak tragiczna i co więcej końca nie widać. Spada liczba „przypadków”, ale liczba zgonów wręcz idzie w przeciwnym kierunku.

Odpowiedzi udzielałem wielokrotnie, główną przyczyną jest powtórka z Bergamo, autorstwa socjopatycznego ludobójcy Niedzielskiego. On i „rada medyczna” przekształcili szpitale i przychodnie w „opiekę kowidową”. Praktycznie od ponad roku niczym innym służba zdrowia się nie zajmuje tylko jedną najmodniejszą chorobą, jednocześnie oficjalnie wyrzucono ze szpitali wszystkich innych pacjentów, między innymi oczekujących na zabiegi planowane. Powstaje jednak inne pytanie, dlaczego lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni nie budują grup na Facebooku, nie pukają do TVN albo TVP i nie alarmują o fatalnym zarządzaniu prowadzącym do narodowej hekatomby? Pełna odpowiedź zawiera się w poniższych danych. Jeszcze Szumowski zbudował patologiczny system, w którym równocześnie opłaca się: nic nie robić, „leczyć” pacjentów wyłącznie „kowidowych”, ze szczególnym uwzględnieniem intensywnej terapii, czyli respiratorów i na końcu opłaca się też wypisywać „kowidowe” karty zgonów. Zacznijmy od stawek NFZ i mam nadzieje, że w końcu ludziom otworzą się oczy:

Reklama

Rodzaj opłaty

Wartość

Opłata ryczałtowa za gotowość do transportu sanitarnego realizowanego przez jedną osobę

960 zł za dobę

Opłata ryczałtowa za gotowość do transportu sanitarnego realizowanego przez zespół co najmniej dwuosobowy

1920 zł za dobę

Opłata za transport sanitarny realizowany przez jedną osobę

120 zł za wyjazd

Opłata za transport sanitarny realizowany przez zespół co najmniej dwuosobowy

150 zł za wyjazd

Opłata ryczałtowa za gotowość do udzielania świadczeń nieobjętych dotychczas finansowaniem

135 zł za dobową dostępność łóżka

Dodatkowa opłata ryczałtowa za dostępność łóżka do udzielania świadczeń

100 zł za dobową dostępność łóżka

Dodatkowa opłata ryczałtowa za dostępność respiratora do udzielania świadczeń w jednoprofilowych szpitalach zakaźnych

200 zł za dobową dostępność jednego respiratora

Pobyt związany z zapobieganiem i przeciwdziałaniem zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 w podmiocie wykonującym działalność leczniczą

185 zł za dzień (na osobę)

Hospitalizacja związana z leczeniem COVID-19

430 zł za dzień (na osobę)

Hospitalizacja związana z leczeniem COVID-19 pacjenta wymagającego wentylacji mechanicznej poza OAiIT

1054 zł za dzień (na osobę)

Wykonanie testu na obecność wirusa SARS-CoV-2

280 zł (razem z kosztem odczynników) lub 140 zł (bez kosztu odczynników)

Źródło: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,jak-leczenie-pacjenta-z-koronawirusem-wycenia-nfz-,artykul,90405041.html

Już pierwsze dwie pozycje „gotowości” mówią, jaki to jest złoty „kowidowy” interes. Gotowość oczywiście nie oznacza wykonania jakiejkolwiek świadczenia, ale tylko tyle, że stoi karetka w garażu i ratownicy grają w karty. Kolejna kluczowa pozycja to „leczenie” respiratorem, które wycenione jest na 1054 zł dziennie, dla porównania 185 kosztuje „zwykły” pobyt w szpitalu. Respirator nikogo nie leczy, zawsze był ostatecznością, ponieważ jak sama nazwa wskazuje, mechaniczna wentylacja płuc w każdym przypadku płuca uszkadza. Respirator to urządzenie ratujące życie w stanie krytycznym, tak było od zawsze, ale od roku respiratory robią za najpopularniejszy sposób „leczenia”, czytaj dobijania chorych. Dlaczego? Patrz wyżej!

Jeśli na to wszystko nałożymy 100% dodatki do stawek lekarzy, pielęgniarek i ratowników za „opiekę kowidową”, co i tak jest wartością grubo zaniżoną, bo dziś 50 000 zł dla lekarza 10 000 -12 000 zł dla pielęgniarki i tyle samo dla ratownika, jest stawką powszechną, to mamy pełen obraz brudnego biznesu. Szpital w Legnicy od tygodni szuka lekarza, płacąc 54 000 zł miesięcznie i w tę stawkę nie jest wliczony dodatek „kowidowy”, mimo to chętnych brak! Tak się „przypadkowo” składa, że najgłośniej o „pandemii” krzyczą nie politycy, ale „dzielni”: lekarze, pielęgniarki i ratownicy, jednym słowem „służba zdrowia”. PiS z Niedzielskim zbudowali tak patologiczny system, skutkujący masową zbrodnią na życiu i zdrowiu Polaków, że słynni „łowcy skór” z Łodzi, to są przedszkolaki i detaliści. Im się opłaca nic nie robić, udawać leczenie, a najbardziej uśmiercać pod respiratorem. Co jest najgorsze?Ta zbrodnia jest bezkarna, autoryzowana przez „państwo” i „medyczne autorytety”, a ludzi, którzy to ujawniają ściga Naczelna Izba Lekarska, GiS i prokuratura.

https://www.kontrowersje.net/kowidowi-lowcy-skor-1920-zl-za-gotowosc-1054-respirator-54-000-lekarz-10-12-000-pielegniarka-i-ratownik/

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin