Oliphant Margaret - Niewidzialni. Powieść (1920).pdf

(37178 KB) Pobierz
NIEWIDZIALNI
Łm am u#
MRS. OLIPMnNT
NIEWIDZIALNI
POWIEŚĆ
poznań
N AR ŁA D
c^ooc^c^oo^c^oo^
KSIĘGARNI ŚW.
w arszaw a
WOJCIECHA
CZCIONKAMI D R U KA R N I ŚW. W OJCIECHA W PO ZNANIU
iłęa.Tł
i r * L
ROZDZIAŁ I.
Opowiadanie pana mera. — Stan umysłów
w mieście Semur.
W okresie czasu, w którym zaszły wy­
padki, jakie zamierzam opowiedzieć, ja, Mar­
cin Durand (de la Clairiere), miałem zaszczyt
być merem miasta Semur Wyższej Burgun-
dji, dzięki czemu, jako pierwszy urzędnik
w okolicy, jestem przebiegu wypadków bar­
dziej niż ktokolwiek inny świadomy.
Nie wypada mi zaznaczać tu cnót oby­
watelskich i wysokiej nieskazitelności szeregu
pokoleń, które zapewniły rodzinie mej sza­
cunek powszechny; powiem tylko, źe z ojca
na syna ród Durandów cieszy się popular­
nością w naszem mieście. Posiadłość zaś na­
sza, zwana Clairiere, od tak dawna jest na­
szem dziedzictwem, źe, gdybyśmy tylko chcieli,
moglibyśmy, zwyczajem tylu rodzin francu­
skich, tytułować się tern mianem, w dodatku
do rodowego nazwiska. Żona moja, której
przesądy tradycyjne uwzględniam, kładzie ten
dodatek na swych biletach wizytowych; co
do mnie jednak, mam zamiar umrzeć takim,
jakim się urodziłem, bez arystokratycznych
dodatków.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin