Diabelska sztuczka ujawnienie Boga Izraela.docx

(1539 KB) Pobierz

Diabelska sztuczka: ujawnienie Boga Izraela

The Devil's Trick: Unmasking the God of Israel

Dr Laurent Guyénot 17.05.2020

 

https://www.unz.com/wp-content/uploads/2020/05/Devil-LG-1-600x378.jpg

"Największą sztuczką diabła jest przekonanie cię, że on nie istnieje" – napisał Charles Baudelaire (Paris Spleen). Nie miał racji: największą sztuczką diabła jest przekonanie cię, że on jest Bogiem.

Czy wierzę w istnienie diabła? To zależy od definicji. Wierzę, że ludzie są pod wpływem idei, które wspólnie zrodzili na przestrzeni wieków, bo idee są siłami duchowymi. I z tego punktu widzenia uważam, że podszywanie się przez Jahwe pod Boskiego Stwórcę jest najbardziej niszczycielskim oszustwem jakie kiedykolwiek popełniono na ludzkości, zbrodnią przeciwko boskości.

Czy jestem gnostykiem? Nie w sensie stricto.  Jeśli mamy wierzyć ich przeciwnikom, wcześni gnostycy nauczali, że Bóg Starego Testamentu był złym demiurgiem, który stworzył świat, z którego przyszedł Chrystus, aby nas uwolnić. Nie traktuję Jahwe tak poważnie. Wręcz przeciwnie, lamentuję, że został potraktowany poważnie przez miliardy ludzi, żydów, chrześcijan i muzułmanów. Jahwe jest postacią fikcyjną, ale taką, która zyskała ogromny wpływ na ogromną część ludzkości, bezpośrednio lub pośrednio.

Co chciałbym tu wykazać jest to, że Jahwe ma charakter diabła jak większość ludzi sobie wyobraża. To w dużym stopniu wyjaśnia szatańską jakość władzy żydowskiej, która z każdym dniem staje się coraz bardziej widoczna – co demaskuje Alain Soral w najnowszych video (ERTV International YouTube). Gdybym był chrześcijaninem, zacytowałbym Jana 8:44. Ale nie spieram się z chrześcijańskiego punktu widzenia, bo mimo że przyjmuję zasadę, że opowieść Ewangeliczną wymyślono jako lek na psychiczne zniewolenie Żydów przez Torę, uważam też, że skoro nie może zwymiotować Starego Testamentu, to chrześcijaństwo na zawsze pozostanie zainfekowane wirusem który miało zwalczać. 

Przymierze Mojżeszowe jako pakt faustowski / The Mosaic covenant as Faustian pact

Istotą Hebrajskiej Biblii jest przymierze Mojżeszowe. Sprawa jest prosta: w zamian za wyłączny kult i posłuszeństwo jego prawom podkreślającym ścisłe oddzielenie od innych narodów, Jahwe uczyni władzę Izraelitów nad ludzkością: "o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego praw, poleceń i nakazów oraz słuchał Jego głosu""Pan cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody"… "Wiele narodów uczynisz swoimi poddanymi, a nie będziesz podlegał żadnemu". (Powt 26:17-19 & 28:12). [deon.pl: Ty będziesz pożyczał wielu narodom, a sam u nikogo nie zaciągniesz pożyczki]

Chrzecijanie nigdy nie zrozumieli, że przymierze Mojżeszowe to tylko program dla dominacji świata przez naród żydowski. Jest tak dlatego, że jest to napisane tuż pod ich nosem, w księdze której złośliwości nie potrafią rozpoznać, bo powiedziano im, że to jest Słowo Boże. Trzeba być wolnomyślicielem jak H G Wells by zrozumieć biblijną ideę o Narodzie Wybranym jaką jest: "spisek przeciwko reszcie świata". W księgach Biblii "masz wyraźny spisek, […] agresywny i mściwy spisek. […] Zamykanie oczu na ich jakość to nie jest tolerancja a głupota". [1]

Chrześcijanie nigdy nie byli w stanie zobaczyć absolutnej pogardy biblijnego boga dla ich narodów, mimo że jest wielokrotnie powtarzana: "Niczym są przed Nim wszystkie narody,
znaczą dla Niego tyle co nicość i pustka". (Iza 40:17). "Wytępicie wszystkie narody, które wam Jahwe wasz bóg wystawi na wasze milosierdzie, nie okażecie im litości". (Powt 7:16) Podatność narodów chrześcijańskich na zbiorową socjopatię Izraela jest bezpośrednio związana z samozadaną ślepotą. Na własne nieszczęście chrześcijanie oddają cześć bóstwu, które ich nienawidzi (jak ujął to jeden z komentatorów pod wcześniejszym artykułem).

Wydaje się, że chrześcijańscy egzegeci nigdy też nie zauważyli, że przymierze Jahwe - panowanie nad narodami w zamian za wyłączny kult - jest zasadniczo identyczne z paktem, do którego diabeł próbował zwabić Jezusa: "diabeł pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie!» (Mat 4:8-10)

W rzeczywistości szatan prawie nie różni się od Jahwe w Tanakh. W Liczb 22 i 32 nazywany jest "aniołem Jahwe". W 2 Sam 24, Jahwe zachęca Dawida do czynienia zła, podczas gdy rolę tę przypisano szatanowi w tym samym epizodzie, o którym mowa w 1 Kroniki 21, gdzie Jahwe, "anioł Jahwe" i szatan są używane zamiennie. W Tanakh nie ma też żadnego śladu walki kosmicznej między dobrem i złem, jak w perskim monoteizmie. Szczęście i niesczęście, pokój i wojna, zdrowie i choroba, obfitość i głód, płodność i bezpłodność, wszystkie mają swoje unikalne i bezpośrednie źródło w kapryśnej woli Jahwe. Jego własnymi słowami: "Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, stwarzam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Jahwe, czynię to wszystko". (Iza 45:7)

Nauczanie Chrystusa o "gromadzeniu skarbów w niebie" (Mat 6:20) jest dla Jahwe obce. On jest tym chciwym, który chce "skarbów wszystkich narodów" zgromadzonych w swojej jerozolimskiej rezydencji: "Moje jest srebro, moje jest złoto!" (Haggai 2:8). "Bogactwo zebrane zostane wszystkich okolicznych ludów: złoto, srebro i ubrania, w ogromnej ilości". (Zach 14:14)

Co ciekawe, według 1 Król 10:14, ilość złota zebranego co roku w świątyni Salomona była "666 talentów złota" – "liczba Bestii" w Apokalipsie 13:18! Myśl o tym co chcesz, albo zapytaj o wyjaśnienie Jareda Kushnera.


https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/41OK3k4uO9L.jpg

 

ß Eseje o żydowskiej potędze

"Nasz Bóg jest też waszym Bogiem, ale On nas wybrał"

 

Przymierze Mojżeszowe funkcjonuje jak klasyczny układ z diabłem: Izrael dostanie bogactwo i władzę w zamian za stanie się "osobistą własnością Jahwe" (Wyj 19:5).Koncepcja paktu z diabłem jest szczególnie ważna skoro Jahwe odmawia swoim wyznawcom indywidualnej nieśmiertelnej duszy, co jest równoznaczne z zbaieraniem dusz dla siebie. Jak kiedyś powiedział Wolter, Jahwe zakazał Żydom obcowania z kozami (Wyj 22:18), poinstruował ich jak wypróżniać się w dziurę (Powt 23:14), ale nie dał im "tego najbardziej przydatnego kredo w przszłym życiu". [2] Jest tak dlatego, że Tora jest zasadniczo narzędziem programowania psychicznego mającego zamknąć Żydów w szczelnej zbiorowej duszy (zob. mój artykuł "Izrael jako jeden człowiek / “Israel as One Man”).


 

Materializm metafizyczny jest najbardziej fundamentalnym aspektem antropologii biblijnej, i chociaż został powierzchownie zmieniony w późniejszym rozwoju judaizmu, jego sidła sięgają bardzo głęboko w żydowskość.

Według Jewish Virtual Library, o życiu pozagrobowym "rzadko mówi się w życiu żydowskim, czy to wśród Żydów reformowanych, konserwatywnych czy ortodoksyjnych, […] w wyraźnym kontraście z tradycjami religijnymi narodów, wśród których żyli Żydzi. […] Tora, najważniejszy tekst żydowski, w ogóle nie ma wyraźnego odniesienia do życia pozagrobowego".

Relacje między Jahwe a jego ludem nie są moralne, a ściśle umowne i legalistyczne. Zdanie żydowskiego badacza Yeshayahu Leibowitza, "Tora nie rozpoznaje nakazów moralnychpochodzących ze znajomości naturslnej rzeczywistości czy świadomości obowiązku człowieka wobec człowieka. Wszystko co uznaje to Mitzvot, boskie nakazy". [3] Setki mitzvot (nakazów) są końcami w sobie, nie sposobami wyższej świadomości moralnej. Taki żydowski legalizm usztywnia świadomość moralną, jak pokazał Gilad Atzmon pointed out.

Oczywiście, w Biblii są tu i tam przykazania moralne. Ale ogólnie rzecz biorąc, nieporozumieniem jest wierzyć, że Jahwe oczekuje od swego ludu wyższości moralnej. Jedynym kryterium uznania przez Jahwe jest posłuszeństwo jego arbitralnym prawom i jego antyspołecznym lub ludobójczym nakazom.Zdradzieckie wyrzynanie setek proroków Baala jest dobe, bo taka jest wola Jahwe (1 Król 18). Okazanie litości królowi Amalekitów jest złe, bo kiedy Jahwe mówi "zabić każdego", mówi "każdego" (1 Sam 15). Jak możemy oczekiwać od ludzi których mentalność ukształtowały te narracje i talmudyczne komentarze, że mają wspólne poczucie dobra i zła, które większość innych ludzi uważa za nieodłączne dla ludzkości? To całkowicie zgadza się z deklaracją (w 1943) przyszłego premiera Izraela Yitzaka Shamira (1986-1992):

"Ani etyka żydowska, ani tradycja żydowska nie mogą zdyskwalifikować terroryzmu jako środka walki. Jesteśmy dalecy od jakichkolwiek moralnych skrupułów, jeśli chodzi o naszą wojnę narodową. Mamy przed sobą rozkaz Tory, której moralność przewyższa moralność jakiegokolwiek innego zbioru praw na świecie: 'Wybijcie ich aż do ostatniego człowieka'".[4]

Zazdrosny i morderczy bóg / The jealous and murderous god

Jahwe jest "zazdrosny" (Wyj 34:14). Choć on ma być ojcem wszystkich narodowych bogów (Powt 32:8-9), czuje do nich morderczą nienawiść, przejawioną w tym nakazie:

"Zniszczycie doszczętnie wszystkie miejsca, gdzie narody, których wy pozbawicie dziedzictwa, służyły swoim bogom: na górach wysokich, na wzgórzach i pod każdym drzewem zielonym. Wywrócicie ołtarze, połamiecie ich stele, aszery ich ogniem spalicie, porąbiecie w kawałki posągi ich bogów. Zniweczycie ich imię na tym miejscu". (Powt 12:2-3)

Zazdrość Jahwe osiągnęła patologiczne proporcje w czasie jego walki z Assurem, narodowym bogiem Asyrii.  W najstarszych częściach księgi Izajasza, napisanej wkrótce po zniszczeniu Izraela przez Asyrię, Jahwe wydaje się nie być w stanie radzić sobie z frustracją i upokorzeniem, i pochłonięty żądzą zemsty:

"Przysiągł Pan Zastępów [Jahwe Sabaoth] mówiąc: 'Zaprawdę, jak umyśliłem, tak się stanie, i jak postanowiłem, tak nastąpi: Że złamię Asyrię na mojej ziemi i zdepcę ją na moich górach. Wówczas jej jarzmo z nich się usunie, jej brzemię spadnie im z bark[ów]. Taki jest zamiar powzięty, co do całej ziemi; taka jest ręka wyciągnięta na wszystkie narody. Jeżeli Pan Zastępów postanowił, kto się odważy przeszkodzić? Jeżeli ręka Jego wyciągnięta, kto ją cofnie?'" (Iza 14:24-27)

Posłuchaj, jak Jahwe wścieka się po swojej porażce, a usłyszysz niebezpiecznego narcystycznego megalomana: "Przysięgam na Siebie samego, z moich ust wychodzi sprawiedliwość, słowo nieodwołalne. Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano, wszelki język na Mnie przysięgać będzie". (Iza 45:23)

Walka Jahwe z Baalem jest jeszcze bardziej odkrywcza. W starożytnej Syrii, Baal (określenie oznaczające "Pan", jak hebrajski Adonai), znany też jako Baal Shamem ("Pan Nieba"), rozumiany jako Najwyższy Bóg, mający wszystkie przejawy boskości. [5]

I dlatego ironiczne jest to, że Jahwe, bóg plemienny, konkurowałby z wielkim Baalem o status Najwyższego Boga. Kult Baala miał królewskie wsparcie w potężnym królestwie Izraela za dynastii Omrid (IX wiek pne). Z Cyklu Eliasza (od 1 Król 17 do 2 Król 13) dowiadujemy się, że prorok Jahwe, Eliasz, rzucił wyzwanie 450 prorokom Baala, by wyczarowali błyskawice na ofiarnym byku: "Musisz wzywać imienia swego boga, a Ja wzywam imienia Pana; Bóg, który odpowiada ogniem, jest rzeczywiście Bogiem" - sytuacja nieprawdopodobna, ponieważ Baal, będąc Bogiem społeczności rolniczej, nigdy nie wymagał holokaustów. Eliasz wygrywa konkurs, a ludzie padają na twarz i krzyczą: "Jahwe jest Bogiem! Jahwe jest Bogiem!"

Potem wyłapują wszystkich proroków Baala, i Eliasz ich morduje (1 Król 18). Później, po zamachu na Pmridów, judejski generał Jehu wezwał wszystkich kapłanów Baala na "wielką ofiarę dla Baala", która zamieniła się w ich rzeź. "Tak Jehu usunął Baala z Izraela". (2 Król 10:18-28) To jest idealny obraz tego jak Jahwe został Bogiem zamiast Baala: przyz fizyczne usunięcie kapłanów Baala. To pokazuje sposób w jaki Jehu został królem Izraela, zgładzając rodzinę prawowitego króla, "wszystkich jego możnych, zaufanych i kapłanów, tak iż nikomu z nich nie pozwolił umknąć". (2 Król 10:11)


https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/513dR-sXcVL.jpg

ß JFK-11 IX – 50 lat Deep State

Dla Egipcjan, napisał niemiecki egiptolog Jan Assman, "bogowie są istotami społecznymi, żyjącymi i działającymi w 'konstelacjach'". [6] pokojowa współpraca bogów wymaga harmonijnego funkcjonowania wszechświata. Jest tak dlatego, że bogowie tworzą organiczne ciało świata. Taka koncepcja, którą Assman nazywa "kosmoteizmem", sprzyja formie inkluzywnego lub zbieżnego monoteizmu: wszyscy bogowie są jednym, jak kosmos jest jeden. Natomiast wyłączny monoteizm biblijny jest wyrazem narcystycznej socjopatii Jahwe. To dlatego niektórzy Egipcjanie, zdaniem Plutarcha (Isis and Osiris, 31), uważali, że bogiem Żydów był Seth, bóg z oślą głową pustyni, głodu, chaosu i wojny, wyrzucony z rady bogów za zamordowanie z zazdrości swego starszego brata Ozyrysa. Utożsamienie żydowskiego boga z Setem było ich sposobem wyjaśnienia agresywnej ekskluzywności żydowskiej religii.


 

Ponieważ politeizmy wszystkich wielkich cywilizacji były kosmoteizmami, można je było przełożyć na siebie. Miało to znaczenie praktyczne, bo jak pisze Assmann – "kontrakty z innymi państwami musiały być przypieczętowane przysięgą, a bogowie, którym złożono przysięgę, musieli być zgodni. W ten sposób sporządzono tabele boskich odpowiedników, które ostatecznie skorelowano do 6 różnych panteonów". I dlatego od 3-go millenium pne przekładalność róznych panteonów było kluczowe w międzynarodowej dyplomacji jak i handlu. Ale Jahwe nie może dorównać żaden inny bóg; jahwizm "zablokował międzykulturową przekładalność". [7]

 

I kiedy Jahwe nakazał ludowi: "Nie będziesz zawierał przymierza z nimi ani z ich bogami" (Wyj 23:32), albo "Nie wymawiaj imion ich bogów, nie przysięgaj na nich, nie służ im i nie kłaniaj się im" (Joz 23:7), faktycznie uniemożliwiał mu wszelkie relacje oparte na zaufaniu z sąsiednimi ludami. Żydzi muszą całkowicie zaufać Jahwe. Przepisy żywieniowe mają zapobiec wszelkiej socjalizacji poza plemieniem: "i oddzieliłem was od innych narodów, abyście byli moimi". (Kapł 20:26)

W rzeczywistości Izraelici są proszeni o odtworzenie względem innych narodów morderczej socjopatii Jahwe wobec innych bogów. Kod wojenny Powt 20 nakazuje zagładę "wszystkiego żywego" w podbitych miastach Kaanu. Praktycznie zasadę tę poszerza się na wszystkie narody które opierają się Izraelitom w ich podboju. To zastosował Mojżesz wobec Midianitów, oprócz ich 32.000 młodych dziewic, z których 32 spalono jako holokausty dla Jahwe (Licz 31). Użył tego Jozue w kananejskim mieście Jerycho, gdzie Izraelici "wymusili klątwę zniszczenia na wszystkich w mieście: mężczyznach i kobietach, młodych i starych, w tym wołach, owcach i osłach, zabijając ich wszystkich". (Joz 6:21).

W mieście Ai, wszystkich mieszkańców wyrżnięto, 12.000, "aż nikt nie pozostał przy życiu i nikt nie uciekł. […] Kiedy Izrael skończył zabijać wszystkich mieszkańców Ai na otwartym terenie i na pustyni, gdzie ich ścigali, i kiedy wszyscy padli od miecza, cały Izrael powrócił na Ai i wymordował pozostałą ludność". Kobiet nie oszczędzono. "Izrael zabrał tylko bydło i łupy z tego miasta". (Joz 8:22-27)

Potem przyszła kolej na miasta Makkedah, Libnah, Lachish, Eglon, Hebron, Debir i Hazor. W całym kraju Jozue "nie zostawił ani jednego ocalałego i poddał każdą żywą istotę przekleństwu zniszczenia, jak nakazał Jahwe, bóg Izraela". (10:40) Bardziej okrutny koniec Król Dawid zarezerwował dla Ammonitów, których "pocięto piłami, żelaznymi bronami i siekierami", i Przeszli przez piec do wypalania cegieł". (2 Sam 12:31 & 1 Kron 20:3). [8]

Ludobójczy kod wojenny Jahwe zastosował Król Saul wobec Amalekitów. Jahwe nakazał Saulowi wybić ich wszystkich, "mężczyznę i kobietę, niemowlęta i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły", i Saul został ukarany za oszczędzenie ich króla Agaga, którego Samuel musiał zabić sam (1 Sam 15).

W żydowskim umyśle takie historie nie są tylko półzapomnianymi bajkami z przeszłości. Historia biblijna dzierży klucze do teraźniejszości i przyszłości. Rabiniczni egzegeci ciągle odnoszą się do rzekomych wrogów Izraela w kategoriach biblijnych.

Szczególnie Amalek jest wiązany z Rzymem, i od IV wieku z chrześcijanami, albo konkretnie z Ormianami. Amalek wiązany jest też z Iranem, bo łotr w Księdze Estery, Haman, ma być potomkiem króla amalekickiego Agaga. Powieszenie Hamana i jego 10 synów i rzeź 75.000 Persów często jest mylone w żydowskiej tradycji z zagładą Amalekitów i brutalnym mordem ich króla. Poranne czytanie Tory w Purim pochodzi z relacji o walce z Amalekitami, które kończy się konkluzją, że "Jahwe będzie toczył wojnę z Amalekiem pokolenie po pokoleniu" (Wyj 17:16).[9] "Tradycja mówi, że Amalekici są wiecznymi wrogami Żydów" - tłumaczy Jeffrey Goldberg w artykule w New York Times Lęki Izraela,arsenał Amaleka / “Israel’s Fears, Amalek’s Arsenal,” dodając: "Niedawno poprosiłem jednego z jego doradców by ocenił dla mnie głębię niepokoju Netanyahu o Iranie. Odpowiedział: 'Pomyśl o Iranie'". [10]

To jest tylko jedna więcej ilustracja biblijnego stanu umysłu izrael...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin