Egzekucja_Opowiesc_komornika_e_08kq.pdf

(350 KB) Pobierz
Jakub Szymczyk
EGZEKUCJA
opowieść komornika
sądowa egzekucja, pogański kult
i walka o życie
Kup książkę
© Copyright by
Jakub Szymczyk & e-bookowo
Zdjęcie na okładce: stockvault.net
Projekt okładki: e-bookowo
ISBN 978-83-7859-710-0
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2016
Kup książkę
Jakub Szymczyk
Egzekucja
łoda para wolno przesuwała się po 11 kilome-
trze czarnego szlaku u podnóża porośniętej
gęstymi świerkami Moszczycy. Była to już ich
2 godzina wędrówki na Wschód od opuszczenia ,,Leśnej Sta-
nicy’’, domku wynajętego w Beskidzie Południowym.
Ela zatrzymała się i po raz kolejny spojrzała na ekran
swojego wielkoekranowego smartfona. To już trzeci raz tego
dnia kiedy to poczuła: wibrujący w kieszeni sygnał... Dźwięk
w swoim telefonie wyłączyła jeszcze wczoraj... niedługo przed
samym przyjazdem w góry.
,,Znowu On!’’ – pomyślała.
Telefonów od Marcina nie odbierała już od tygodnia... po-
woli przestawała lubić jego zainteresowanie i czerpać tę cichą
satysfakcje z faktu bycia tą ,,o którą się walczy’’. Fakt... na po-
czątku to było całkiem niezłe. Znowu czuła się jak zwario-
wana, ostra, niezależna nastolatka. Jednak… po kilku dniach
miała już dość i zaczynała się niecierpliwić… Ten prostak nie
chciał przyjąć do wiadomości, że wszystko już się zmieniło!
A ona… ONA! otworzyła nowy rozdział w swoim życiu.
Ela szybko wyłączyła smartfona. Nie chciała by dzwonek
przeszkadzał jej nowemu chłopakowi w ich pierwszej roman-
tycznej wyprawie w góry.
Arturo spojrzał na nią z zaciekawieniem, Ela zaczerwie-
niła się i szybko schowała telefon.
4
e-bookowo
Kup książkę
M
Jakub Szymczyk
Egzekucja
Z Marcinem, jej byłym, poznali się na czwartym roku
studiów. On studiował budownictwo na AGH, ona admini-
strację na UJ. Zaczęło się od przypadkowego spotkania na
Juwenaliach. Marcin nie mógł oderwać wzroku od wysokiej
blondynki, o niebieskich oczach, długich prostych włosach
i twarzy anioła. Zaiskrzyło... potem było naturalnie, wspólnie
cztery lata razem. Początkowo Marcin imponował jej swoją
ambicją, znajomością niemieckiego i udziałem w zawodach
kajakarskich. Był wysportowany i całkiem przystojny.
Zaraz po studiach Ela, jako jedna z pierwszych spośród
swoich koleżanek, dostała wymarzoną pracą w outsourcin-
gowej korporacji. To było prawdziwe coś! Duża zagraniczna
firma, nowoczesne biuro. Fakt, zarobki nie były wysokie, ale
wielkoeuropejska atmosfera wynagradzała naprawdę wiele.
Wszystko układało się znakomicie: Marcin dostał pracę
w firmie deweloperskiej, wynajęli mieszkanie. Oświadczył się
rok wcześniej, ale niedawno zaczął naciskać na wyznaczenie
terminu ślubu. Wydawało jej się to trochę za szybko, w końcu
znali się jedynie cztery lata. Poza tym nie chciała jeszcze za-
kładać rodziny. Chciała wywalczyć sobie pozycję w firmie,
zwiedzić jeszcze kawałek świata, a ciąża i dzieci by jej w tym
nie pomogły.
Pamiętała jak Marcin zaczął jej truć o tym, że kiedyś może
być za późno. ,,Co za cham!’’ myślała, „przecież ona ma do-
piero 27 lat, kobiety dzisiaj rodzą po czterdziestce!”.
Wszystko zmieniło się po jednej z imprez firmowych
w jej korporacji. Coś nie pasowało. Ela jako jedyna spośród
swoich koleżanek z pracy na spotkanie przyszła z Polakiem.
5
e-bookowo
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin