Marchewka A., Ksenofont w listach Pseudo-Ksenofonta oraz w fikcyjnych listach Sokratesa i sokratyków.pdf

(471 KB) Pobierz
ROCZNIKI HUMANISTYCZNE
Tom LXVIII, zeszyt 3 – 2020
DOI: http://dx.doi.org/10.18290/rh20683-3
ANNA MARCHEWKA
KSENOFONT W LISTACH PSEUDO-KSENOFONTA
ORAZ W FIKCYJNYCH LISTACH SOKRATESA I SOKRATYKÓW
Imię Ksenofonta – zarówno jako nadawcy, jak i adresata – pojawia się
w twórczości epistolarnej, powstałej w nurcie Drugiej Sofistyki. Jest nim
opatrzona korespondencja fikcyjna pomiędzy Ksenofontem a innymi sokra-
tykami i samym Sokratesem. Listy te, datowane zwykle na wiek II lub początek
III po Chr.
1
, dotarły do nas dwiema niezależnymi drogami. Pierwszą ich gru-
pę stanowią fragmenty zachowane w
Antologii
Stobajosa, natomiast drugą –
listy wchodzące w skład zbioru
Socratis et Socraticorum epistolae
2
.
Apokryficzna korespondencja Ksenofonta jest reprezentantką intensywnie
ewoluującego na gruncie grecko-rzymskim nowego gatunku literackiego, któ-
rego jedną z form jest fikcyjny list postaci historycznych. Taka forma literacka
największą popularnością cieszyła się wśród Greków, przeważnie w szko-
łach retorycznych (προσωποποι�½�α) oraz filozoficznych. A ponieważ te ostatnie
nierzadko odczuwały potrzebę podjęcia działań apologetycznych, to licznie
powstawały listy, których autorzy podszywali się pod wielkich filozofów
i ich uczniów. Sokrates zatem oraz zgromadzeni wokół niego uczniowie i przy-
jaciele musieli wzbudzać żywe zainteresowanie epistolografów, dla których źró-
dłem informacji i inspiracji były nie tylko pisma Ksenofonta i Platona, ale
także tradycja późniejsza związana przeważnie z biografią perypatetyczną,
Dr hab. A
NNA
M
ARCHEWKA
Zakład Filologii Klasycznej, Instytut Studiów Klasycznych i Slawi-
styki,
Wydział Filologiczny Uniwersytetu Gdańskiego, ul. Wita Stwosza 55, 80-308 Gdańsk, e-mail:
anna.marchewka@ug.edu.pl; ORCID: 0000-0003-0640-8990.
1
Zob. Patricia A. R
OSENMEYER
,
Ancient Epistolary Fictions. The Letter in Greek Literature
(Cambridge: Cambridge University Press, 2001), 194; Niklas H
OLZBERG
, „Der griechische Brie-
froman. Versuch einer Gattungstypologie”, w
Der griechische Briefroman. Gattungstypologie
und Textanalyse,
herausgegeben von Niklas Holzberg (Tübingen: Gunter Narr Verlag, 1994), 39.
2
Przywołane w artykule fikcyjne listy wchodzące w skład Ksenofontowej korespondencji po-
daję za:
Epistolographi Graeci,
recensuit, recognovit, adnotatione critica et indicibus instruxit
Rudolphus Hercher (Parisiis: Ambrosio Firmin Didot, 1872).
38
ANNA MARCHEWKA
np. Antigonosa z Karystos
Β�½�οι φιλοσ�½�φω�½,
będące źródłem dla Atenajosa
i Diogenesa Laertiosa, oraz deklamacje przedstawicieli Drugiej Sofistyki, ta-
kie jak Polemona z Laodykei o Ksenofoncie, który chciał umrzeć za Sokratesa
([...] �½� Ξε�½οφῶ�½ �½� ἀξιῶ�½ ἀποθ�½�½�σκει�½ ἐπ�½� Σωκρ�½�τει; Philostr.,
VS,
I 25, p. 53).
Forma listu pozwalała autorowi stworzyć aurę prywatności, a nawet intym-
ności, a co za tym idzie, uwiarogodnić przekaz nadawcy. Siła sugestii owego
gatunku literackiego wyrosła nie tylko z samego przeświadczenia, że możemy
mieć do czynienia z korespondencją prywatną, ale również z retorycznej techni-
ki kreowania postaci, czyli etopei (ἠθοποι�½�α). Sztuka tworzenia mowy na zamó-
wienie wymagała umiejętności tworzenia wiarogodnego charakteru postaci,
zwykle klienta. Owa technika, nierzadko łącząca etos z patosem, idealne zasto-
sowanie znalazła w literaturze epistolograficznej. Podstawowym bowiem zało-
żeniem autora listu było skłonić czytelnika do utożsamienia się z
ego
nadawcy
3
.
Starożytny czytelnik, dla którego zarówno nadawca, jak i adresaci fikcyj-
nych listów Sokratesa i jego uczniów byli postaciami doskonale znanymi, miał
bez wątpienia możliwość skonfrontowania swojej wiedzy z informacjami i wy-
obrażeniami zawartymi w tejże korespondencji. Pamiętamy bowiem, że Kse-
nofont od wieku I do III po Chr. był autorem szkolnym, cieszącym się dużą
popularnością wśród przedstawicieli Drugiej Sofistyki. Jaki zatem cel przyświe-
cał autorom owych fikcyjnych listów? Czy była to wyłącznie zabawa literacka?
Trudno im przypisywać jakieś konkretne intencje, a tym bardziej zamierzony
sposób oddziaływania na odbiorcę
4
. Kwestią natomiast nas tutaj interesującą
jest wizerunek Ksenofonta wykreowany w przypisywanej mu fikcyjnej kore-
spondencji. Jak był on powszechnie postrzegany w epoce cesarstwa rzym-
skiego? Uchodził raczej za historyka, czy za filozofa?
Adresatami siedmiu listów przypisywanych Ksenofontowi, których frag-
menty przekazał nam Stobajos, są uczniowie i wierni przyjaciele Sokratesa –
Ajschines (Xen., I) i Kriton (Xen., II), starszy syn filozofa Lamprokles (Xen.,
IV, V
5
), a także znany z
Cyropedii
(II 2,11) Aglaitadas (Xen., VI) oraz król
Sparty Agezilaos (Xen., VII) i bliżej nam nieznana Sotejra (Xen., III), utożsa-
miana bądź z pierwszą żoną Ksenofonta, bądź z żoną Gryllosa
6
. Natomiast
Zob. H
OLZBERG
, „Der griechische Briefroman”, 2-3.
Por. R
OSENMEYER
,
Ancient Epistolary Fictions,
195-196.
5
Uczeni zgodnie przyjmują – idąc za Stobajosem, który ekscerpt piąty opatrzył uwagą Ἐ�½
τα�½�τῷ – że owo jednozdaniowe przysłowie, tak jak fragment czwarty, pochodzi z listu Pseudo-Kse-
nofonta do Lamproklesa. Zob. Andrew D. M
ORRISON
, „Authorship and authority in Greek fictional
letters”, w
The Author’s Voice in Classical and Late Antiquity,
ed. Anna Marmodoro & Jonathan
Hill (Oxford: Oxford University Press, 2013), 290.
6
Karl M
ÜNSCHER
,
Xenophon in der griechisch-römischen Literatur,
„Philologus Supple-
mentband” 13. Heft 2 (Leipzig: Dieterich’sche Verlagsbuchhandlung, 1920), 156. Innego zdania
4
3
KSENOFONT W LISTACH PSEUDO-KSENOFONTA
39
pozostałych 6 interesujących nas tutaj listów, jakie Rudolf Hercher zawarł
w zbiorze
Socratis et Socraticorum epistolae,
stanowi korespondencja Sokra-
tesa z Ksenofontem (Ep. 2 i 5), Ksenofonta z Ajschinesem (Ep. 14 i 19) oraz
Ksenofonta z przyjaciółmi Sokratesa (Ep. 15 i 18)
7
. Obie grupy listów osadzo-
ne są w kontekście życiorysu Ksenofonta, jego relacji do Sokratesa, udziału w
wyprawie Cyrusa i wreszcie jego banicji. Jak się przekonamy, informacje
biograficzne, tak ściśle przecież związane z tym gatunkiem literackim, przez
epistolografów zostały potraktowane z twórczą inwencją, nierzadko wręcz in-
strumentalnie. Nie powinny zatem nas dziwić przeinaczenia i anachronizmy.
Zanim zatem przejdziemy do analizy listów, przypomnę kilka informacji o ży-
ciu Ksenofonta, które odbiły się echem w twórczości epistolarnej.
Wiosną 401 r. przed Chr. Ksenofont bezpowrotnie opuścił Ateny. Ulegając
namowie swojego przyjaciela – Proksenosa, postanowił udać się na Wschód
i w Sardes dołączyć do Greków, którzy oddali się na służbę u perskiego księ-
cia Cyrusa. Ksenofont po odwrocie Dziesięciu Tysięcy i przekazaniu w Perga-
monie dawnych greckich najemników Cyrusa do spartańskiej armii Tibrona
nadal pozostaje w Azji Mniejszej, chociaż z informacji zawartych w siódmej
księdze
Anabazy
(VII 7,57) jasno wynika, że zamierzał powrócić do Aten. Co
zatem spowodowało zmianę jego planów? Czynniki mające wpływ na dalsze
decyzje Ateńczyka trafnie ujmuje Krzysztof Głombiowski. Otóż wczesną wio-
sną 399 r. od ateńskich kawalerzystów, którzy przybyli do Pergamonu z pomo-
cą Tibronowi (zgodnie ze zobowiązaniami Aten wobec Związku Peloponeskie-
go), dowiedział się o złej sytuacji politycznej w ojczyźnie, ściganiu wszelkich
przejawów mizodemii, czego ofiarą w ostatnim czasie stał się sam Sokrates
8
.
Śmierć drogiego mistrza uświadomiła mu, że w Atenach nie tylko nie znajdzie
wielu dawnych przyjaciół, ale również spotka się z wrogością skrajnych
jest Hans Rudolf Breitenbach, który twierdzi, że żadne źródło, traktujące o życiu Ksenofonta, nie
podaje imienia Sotejry, dlatego nie ma podstaw, żeby ją uważać za jego pierwszą żonę. Hans Ru-
dolf B
REITENBACH
, „Xenophon von Athen”, w
Realencyclopädie der Classischen Altertum-
swissenschaft
[RE] IX A 2 (Stuttgart: Alfred Druckenmüller Verlag, 1966), 1926.
7
W niniejszych rozważaniach nie uwzględniłam dwóch listów, które Hercher, idąc za XVII-
wiecznym wydawcą Leonem Allacjuszem (Socratis,
Antisthenis, et aliorum Socraticorum Epistolae
(Parisiis, 1637)), uznał za Ksenofontowe –
Ep.
21
Ksenofont do Ksantypy, Ep.
22
Ksenofont do
Kebesa i Simmiasza.
Większość bowiem uczonych przypisała owe listy Ajschinesowi, por.
Socratis
et Socraticorum, Pythagorae et Pythagoreorum quae feruntur epistolae,
recensuit, notis priorum
interpretum suisque illustravit Io. Condradus Orellius (Lipsiae: Libraria Weidmannia, 1815);
Liselotte K
ÖHLER
,
Die Briefe des Sokrates und der Sokratiker,
„Philologus Supplementband” 20.
Heft 2 (Leipzig: Dieterich’sche Verlagsbuchhandlung, 1928). Zob. Johannes S
YKUTRIS
,
Die Briefe
des Sokrates und der Sokratiker
(Paderborn: Verlag Ferdinand Schöningh, 1933), 71.
8
Krzysztof G
ŁOMBIOWSKI
,
Ksenofont. Żołnierz i pisarz
(Wrocław–Warszawa–Kraków:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1993), 157-158.
40
ANNA MARCHEWKA
demokratów. Ksenofont postanowił zatem oddać się służbie wojskowej pod
rozkazami lacedemońskimi w wojnie z Persami (399 r. przed Chr.). Cztery la-
ta później (395 r. przed Chr.) trafił do sztabu przybocznego króla spartańskie-
go Agesilaosa. Pod jego dowództwem wziął udział w zwycięskiej dla Spartan
bitwie pod Koroneją (394 r. przed Chr.). Uczestniczenie w niej ostatecznie
przypieczętowało los Ksenofonta – Ateńczycy uznali go za zdrajcę i skazali na
banicję. Wraz z Agesilaosem udał się zatem do Sparty, gdzie otrzymał god-
ność proksenosa. Za radą króla sprowadził swoją żonę i synów, których
postanowił wychować w duchu lacedemońskim. Na początku lat osiemdziesią-
tych wieku IV przed Chr. przeniósł się wraz z rodziną do otrzymanej od
Sparty posiadłości w Skilluncie, gdzie pędził sielskie życie do roku 371, kiedy
to Spartanie ponieśli klęskę w bitwie pod Leuktrami (Diog. Laert., II 6,52).
Kolejne 2 lata spędził w Sparcie, skąd ostatecznie przeniósł się do Koryntu
9
.
Przywołane listy dają wyraźne świadectwo, zakorzenionej w etyce sokra-
tycznej, myśli Ksenofonta skoncentrowanej na pojęciu
kalokagathii
10
.
Cnotą,
a dokładniej cnotami, do których człowiek szlachetny powinien dążyć, są
ἀ�½δρε�½�α, δικαιοσ�½��½η, ἐγκρ�½�τεια, ε�½�σ�½�βεια, σωφροσ�½��½η, φιλα�½θρωπ�½�α. Są to
cechy warunkujące ład społeczny i polityczny, cechy oczekiwane od obywa-
tela, żołnierza, wodza i władcy. Ksenofont w swoich dialogach wskazuje, że
to właśnie
kaloi kagathoi
są zdolni do prawdziwej przyjaźni, tak jak osta-
tecznie tylko oni potrafią czuć się szczęśliwymi. Konieczną drogą wiodącą
ku doskonałości jest poddanie młodego człowieka odpowiedniemu wycho-
waniu. Jako nauczyciela cnoty ukazał nasz autor właśnie Sokratesa, który
był w pełni świadomy swojej pedagogicznej misji (np.
Mem.
I 6,13-14; IV
2,40;
Apol.
20)
11
. Sam twórca
Cyropedii,
wierny uczeń starego filozofa,
kwestię wychowania traktował ze szczególną atencją.
Zob. G
ŁOMBIOWSKI
,
Ksenofont,
204–208.
Na szczególne upodobanie Ksenofonta do używania pojęcia
kalokagathia
i
kalos kagathos
zwrócił uwagę Romuald T
URASIEWICZ
,
Studia nad pojęciem «kalos kagathos»
(Warszawa–Kraków:
Państwowe Wydawnictwa Naukowe, 1980), 67-78; por. też Fabio R
OSCALA
, „Kalokagathia e
kaloi
kagathoi
in Senofonte”, w
Xenophon and his World: Papers from a Conference held in Liverpool on
July 1999,
edited by Christopher Tuplin (Stuttgart: Franz Steiner Verlag, 2004), 115-123.
11
U Platona Sokrates nigdy nie uważa siebie za czyjegoś nauczyciela, a nawet sam nierzadko
staje się uczniem interlokutora (por
Apol.
21b,
Lach.
186a-187b). Zob. Louis-André D
ORION
,
„Xenophon’s Socrates”, w
A Companion to Socrates,
ed. Sara Ahbel-Rappe, Rachana Kamtekar
(Malden–Oxford–Carlton: Blackwell Publishing, 2006), 95.
10
9
KSENOFONT W LISTACH PSEUDO-KSENOFONTA
*
41
Paideia,
podobnie jak
politeia,
była mocno zakorzeniona w starożytnej
myśli filozoficznej. Nie powinna zatem nas dziwić obecność kwestii wycho-
wania w fikcyjnych listach Ksenofonta. I tak we fragmencie
Z listu do Kritona
(Xen., II) znajdujemy krótkie rozważanie na temat zdobywania umiejętności
odpowiednich dla
kaloi kagathoi.
Nadawca odniósł się tutaj do ojców, którzy
przekazują swoim synom pokaźny majątek, choć uprzednio – inaczej niż adre-
sat tego listu – nie zatroszczyli się o ich odpowiednie wykształcenie, czyli
przysposobienie do roli przyszłych gospodarzy. Ów protreptyk jest na wskroś
przeniknięty Ksenofontowym duchem, jego filozofią praktyczną. Bezpośred-
nim odniesieniem Pseudo-Ksenofonta, czyli hipotekstem, jest dialog sokratycz-
ny
O gospodarstwie
(Ekonomik), gdzie znajdujemy definicję majątku (I 2-16).
Majątkiem jest to, „co każdemu przynosi pożytek” – konkluduje Sokrates
uprzedni wywód Kritobulosa (Σ�½� ἔοικας τ�½� ἑκ�½�στῳ �½�φ�½�λιμα κτ�½�ματα καλεῖ�½
– Ι 7)
12
. A określone dobra przynoszą pożytek, jeżeli są zarządzane lub wyko-
rzystywane umiejętnie, ze znawstwem. Za egzemplifikację posłużyło autorowi
listu hodowanie koni, których nie wystarczy jedynie dobrze karmić, koniecz-
nym jest poddać je stosownej tresurze, żeby się sprawdziły w boju. Jeździec-
two i hodowla koni jest, jak nam wiadomo, jednym z ulubionych tematów
Ateńczyka (zob.
O sztuce jeździeckiej;
por.
Oec.
I 8).
Podobną myśl znajdujemy w ekscerpcie z
Listu do Lamproklesa
(Xen. IV).
Pseudo-Ksenofont poucza najstarszego syna Sokratesa, co należy rozumieć
pod pojęciem bogactwa. O biedzie bowiem nie świadczy stan posiadania, ale
„ułomność duszy” (ψυχῆς […] τ�½� ἀρρ�½½στημα), bo bogactwem jest umiejęt-
ność czerpania z dóbr, choćby nawet skromnych, korzyści. Kwestię tę ide-
alnie zobrazował Ksenofont w
Ekonomiku,
gdzie Sokrates, najpewniej w to-
nie ironicznym, uznał siebie za bogatszego od Kritobulosa (II 2, por. XI 3):
„[…] uważam, że ja nie potrzebuję już żadnych dóbr, lecz że jestem wystarcza-
jąco bogaty. Jednakże ty, Kritobulu, zdajesz mi się być bardzo biednym […]”
([…] ο�½�δ�½��½ μοι δοκῶ προσδεῖσθαι χρημ�½�τω�½, ἀλλ’ ἱκα�½ῶς πλουτεῖ�½· σ�½� μ�½��½τοι,
�½� Κριτ�½�βουλε, π�½��½υ μοι δοκεῖς π�½��½εσθαι [...]). Skontrastowanie majętnego
syna Kritona z biednym filozofem miało na celu w sposób prosty i dobitny,
typowy dla Ksenofonta, uświadomić czytelnikom, jak należy pojmować so-
kratyczne nauki o cnocie, w tym przypadku o roztropności (σωφροσ�½��½η)
i wstrzemięźliwości (ἐγκρ�½�τεια). Przymioty te stanowią niezbędną podwalinę
Wszystkie cytaty z dialogu
O gospodarstwie
podaję w przekładzie własnym, natomiast
w wersji oryginalnej, tak jak fragmenty z
Obrony Sokratesa
i
Uczty,
za: X
ENOPHON
,
Scripta minora,
fasciculus prior, edidit Theodor Thalheim (Lipsiae: B.G. Teubneri, 1910).
12
Zgłoś jeśli naruszono regulamin