00:00:02:Id do domu. 00:00:04:Będę silny i się na nich zemszczę. 00:00:09:Takeshi. 00:00:11:Takeshi! 00:00:21:Mam teraz bardzo ważnš pracę. 00:00:25:Może pewnego dnia nie będę mógł wrócić do domu. 00:00:30:Więc jeżeli co mi się stanie,|id do mamy. 00:00:35:Nie pójdę. 00:00:40:Nie martw się. 00:00:44:Poradzę sobie sam. 00:00:55:Takeshi. 00:01:01:Jak długo będziesz jeszcze to robić? 00:01:03:Id i znajd Ichiego! 00:01:08:Ale ja nie wiem jak on wyglšda. 00:01:14:Znajd kogo, kto mierdzi krwiš.|Id i go dorwij! 00:01:52:Najpierw posuwasz jednš z naszych dziewczyn, 00:01:56:a potem mówisz, że nie masz pieniędzy! 00:02:03:Co tu się kurwa dzieje? 00:02:05:Powiedz co skurwysynie! 00:02:12:Co cię tak mieszy? 00:02:14:Natychmiast oddawaj nam kasę! 00:02:18:Dlaczego nie sprzedasz swoich nerek, by zarobić trochę kasy? 00:02:22:Dupku oddawaj nam naszš kasę! 00:02:28:Ile wisi ci ten gociu? 00:02:32:Co? Co ty kurwa wyprawiasz? 00:02:35:Ile pożyczył? 00:02:37:500 tysięcy jenów. 00:02:42:Z jakiej jeste firmy? 00:02:43:Nie twoja sprawa. 00:02:48:Licz się ze słowami! 00:02:52:Na co się gapisz? 00:02:56:Dlaczego nie zostawisz go w spokoju. 00:03:02:Tak? Więc może ty zapłacisz za jego rachunek? 00:03:08:Uważaj, bo jeszcze oberwiesz. 00:03:10:Z jakiej jeste grupy? 00:03:11:Anjo. 00:03:19:Nie wiem, z jakiego jeste miasteczka... 00:03:23:... ale takie szwędanie zostawi niezłe lady na twoim czole. 00:03:31:Jeste Japończykiem? 00:03:34:Rozumiesz, co do ciebie mówię? 00:03:43:Id do domu. 00:03:47:Rozkazuję ci wracać do domu. 00:04:15:Nie krępuj się, jedz. 00:04:31:Szefie Anjo, to jest ten gliniarz, co zgubił swój pistolet. 00:04:37:Znany był jako olimpijski strzelec. 00:04:49:Musisz być głodny. Nie wstyd się, jedz. 00:04:59:Mama nie wróci, prawda? 00:05:08:Odeszła z innym. 00:05:19:Zostanę z tobš tato. 00:05:26:Przestań dziobać i jedz. 00:05:45:Skšd jeste? Z Chin? 00:05:50:To nie miejsce dla takich ludzi jak ty. 00:05:53:Rozumiesz to? 00:05:57:Nie zachowuj się tak. 00:05:59:Nie kupuję ciebie. 00:06:03:Cholera przypominasz mi mnie samego z przeszłoci. 00:06:09:Kto, komu byłem co winien został zamordowany. 00:06:11:Kto, kto mnie przygarnšł, gdy biegałem bez celu. 00:06:19:Musze znaleć drania i zemcić się. 00:06:27:Jedz szybko albo wystygnie ci makaron. 00:07:14:Jak się czujesz? 00:07:19:Gdzie jestem? 0:07:23:Chyba miałe zły sen, prawda? 0:07:32:Tu masz ich zdjęcia.|To sš dranie. 0:07:46:Czy to sš ci sami ludzie,|którzy się nade mnš znęcali? 0:07:51:Sš dokładnie tacy sami. 0:07:54:Właciwie to sš jeszcze gorsi. 0:08:00:Ludzie, którzy się nad tobš znęcali nie sš|jedynymi złymi ludmi na wiecie. 0:08:04:Ci, którzy się patrzyli i|nic nie robili, sš gorsi. 0:08:09:Musisz ich wszystkich dorwać. 0:08:12:To, dlatego stałe się silny,|pamiętasz? 0:08:17:Ale... Panna Tachibana próbowała mi pomóc... 0:08:21:Byłe wtedy słaby i nie mogłe stanšć w jej obronie. 0:08:25:Ale teraz jeste tak silny, że|nikt ci nie podskoczy. 0:08:33:Możesz się zemcić. 0:08:35:Zemcić? 0:08:39:Czy zemsta oznacza zabijanie ludzi? 0:08:43:Tak. 0:08:49:Nie chcę nikogo zabijać. 0:08:53:Co? 0:08:56:Nienawidzę zabijać ludzi! 0:09:01:Ichi! Jeżeli dalej będziesz uciekał od|rzeczy, których nie lubisz robić 0:09:03:nigdy nie będziesz mężczyznš! 0:09:23:Mam erekcję. 0:09:28:Od kiedy? 0:09:31:Nie wiem. 0:09:33:Idioto dlaczego mi nie powiedziałe? 0:09:36:Zgnije ci jeli dłużej pozostanie w tym stanie. 0:09:40:To wszystko przez to, że nie robisz tego, o co cię proszę. 0:09:49:We troche tych rodków uspokajajšcych. 0:09:50:Pomogš ci przez jaki czas. 0:10:01:Co z tobš? We to pieruństwo! 0:10:08:Nie... Nie chcę więcej zabijać ludzi. 0:10:10:Póniej o tym pogadamy. 0:10:11:Póki co po prostu we te cholerne pigułki! 0:10:14:Nie! 0:10:16:Ichi! 0:10:36:Jestem detektywem nie od wczoraj, 0:10:38:ale nigdy nie widziałem czego takiego. 0:10:40:Nawet ty by tak nie potrafił! 0:10:44:Pewnie, że potrafię! 0:10:50:W tym co robi jest co nieludzkiego. 0:10:53:Ludzie sš skłonni albo do|sadyzmu, albo do masochizmu, 0:10:55:ale zazwyczaj trochę do tego |i trochę do tego. 0:10:57:Ale Ichi jest stuprocentowym sadystš. 0:11:01:Chciałbym poznać tego Ichiego. 0:11:03:Ale on i tak tutaj przyjdzie, prawda? 0:11:07:Nie ma nieuchronnoci,|kiedy to tylko gra. 0:11:10:Zakładajšc, że naprawdę nie chcę,|żeby Ichi mnie zabił, 0:11:13:jeżeli wiem, że ma taki zamiar,|wpadnę w rozpacz. 0:11:15:WIedzšc, że na mnie poluje, 0:11:17:mam oczywicie zamiar zrobić wszystko|co w mojej mocy, żeby powstrzymać go przed zabiciem mnie. 0:11:21:Powiecie mi gdzie jest Ich,|nie ważne, jak bardzo tego nie chcecie. 0:11:24:Masz co od czego moglibymy zaczšć? 0:11:27:Mam kogo, kto wyniuchał|parę ladów tu i tam. 0:11:32:Jedym z nich powinien być|jak Chińczyk, 0:11:34:który robi kasę na laskach,|pracujšcych w klubach. 0:11:36:Jeżeli go znajdziemy, będziemy wiedzieć|gdzie jest Ichi. 0:11:38:Chiński alfons, co? 0:11:40: 0:11:43:Więc, wielki bracie? 0:11:46:Nie możemy odrzucić zlecenia od|dużego brata Kakihary, prawda? 0:11:49:Raczej nie. To dzięki niemu|jestemy detektywami. 0:11:51:Był dla nas wielkš pomocš. 0:11:54:Wkrótce znajdziemy dla ciebie tego|palanta, Longa. 0:11:57:Nie ma tutaj zbyt wielu|chińskich alfonsów. 0:12:01:Szefie. 0:12:03:Hej! 0:12:10:To Kaneko! 0:12:11:We własnej osobie! 0:12:13:Policjant, który został zwolniony|za zgubienie własnej broni! 0:12:15:Co tutaj robisz? 0:12:24:Jestem ochroniarzem. 0:12:25:Bez jaj! 0:12:27:Goć, który zgubił swojš broń|pracuje jako ochroniarz! 0:12:31:Jeste? Naprawdę? 0:12:39:Na co czekasz? Id i znajd go! 0:12:43:Chcę pieprzyć, pieprzyć, pieprzyć! 0:13:09:Miyu Miyu? To ja, Longie.|Mogę do ciebie wpać? 0:13:26:Sypnęła dziewczynę? 0:13:28:Tak. 0:13:32:A więc to tylko kwestia czasu. 0:13:35:To tylko kwestia czasu zanim Long da się złapać. 0:13:38:I co się wtedy stanie? 0:13:40:Ichi ma teraz zły okres. 0:13:43:Zły okres? 0:13:45:Ma erekcję, ale nie ma wytrysku. 0:13:49:Ach tak? 0:13:51:To dziwne. 0:13:54:Powiedz mi, jaki jest ten Ichi? 0:14:03:Nie mogę ci tego powiedzieć. 0:14:07:No, powiedz mi co o nim! 0:14:15:OK, jeżeli nalegasz. 0:14:28:Jest słodziutki. 0:14:30:Jest w twoim typie? 0:14:32:Niespecjalnie. 0:14:34:Hm... jest beksš. 0:14:37:Jak to? 0:14:39:Znęcano się nad nim, kiedy był dzieckiem. 0:14:41:Nawet teraz, kiedy wpada w szał,|zaczyna płakać. 0:14:46:Potrafi być opanowany przez jaki czas,|ale potem traci nad sobš kontrolę 0:14:49:i zabija każdego,|kto mu przeszkadza. 0:14:53:A więc jest chory? 0:14:55:Na co dzień jest bardzo sympatycznym,| młodym człowiekiem. 0:15:00:Ale kiedy się wkurzy|staje się mordercš... 0:15:04:To mogę zrozumieć. 0:15:07:Ale tak naprawdę to on nie był dręczony. 0:15:19:Kiedy zabił swoich rodziców, 0:15:21:pomogłem mu popać w złudzenie,|muszę to przyznać. 0:15:24:I wtedy zaczšł wierzyć,|że to on był poniewierany kiedy był młody. 0:15:28:Od tego czasu,|kiedy jest robota do wykonania, 0:15:30:karmię go takimi historyjkami. 0:15:33:I on w to wszystko wierzy? 0:15:35:Czy taki rodzaj|post-hipnozy naprawdę działa? 0:15:37:Tak. Ale mylę, że przesadziłem|z historiš o gwałcie. 0:15:43:Powiedziałem mu, że kiedy był w|liceum, znęcano się nad nim 0:15:47:i dziewczyna, która przyszła mu pomóc|została zgwałcona. 0:15:50:To go naprawdę podnieciło. 0:15:54:Gwałt... 0:15:56:Tak, historia o dziewczynie, która została zgwałcona. 0:16:12:Mogę cię o co zapytać? 0:16:15:O co? 0:16:21:Czy ty... 0:16:23:też mnie poddałe jakiej hipnozie? 0:16:32:Oczywicie, że nie! 0:17:01:Nie! 0:17:07:Zamknij się! 0:17:49:To ci nie przyniesie nic dobrego Kaneko. 0:17:52:Najpierw gubisz pistolet i wylatujesz przez to z policji. 0:17:55:Następnie wstępujesz do yakuzy.W porzšdku. 0:17:58:Ale teraz ciga cię jaki wir morderca. 0:18:00:Nie masz szczęcia. 0:18:04:Nie mam czego żałować. 0:18:10:Nie? A ja mam sporo tego. 0:18:13:Ale jedynym powodem dlaczego skończyłem w tym zawodzie, 0:18:15:to dlatego że byłem twardy. 0:18:19:Czasami patrze na sprzedawców 0:18:27:i myle sobie, że łato mogłem skończyć tak jak oni. 0:18:34:Co zamierzasz robić, gdy to wszysto się skończy? 0:18:44:Jedyna rzecz o jakiej myle, to zemsta za Szefa Anjo. 0:18:47:Jasne, ale co będzie po tym? 0:18:50:Jego nie będzie już w pobliżu,| a ty masz jeszcze syna na utrzymaniu. 0:18:54:dostanie to na co zasłużył.|Teraz mylę tylko o jednym. 0:19:10:Jeszcze nigdy nie miałem do czynienia|z tak twardš kobietš. 0:19:14:Jiro, twoje umiejętnoci|nie sš już takie jak dawniej. 0:19:17:Nie, ona jest po prostu inna. 0:19:20:Dobrze, teraz moja kolej. 0:19:33:Hej, popatrz na siebie. 0:19:36:Dzięki. 0:19:52:Powinno być w porzšdku, Bracie Kakihara.|Dowiem się, gdzie jest Long. 0:19:56:Bardzo dobrze. 0:20:02:Takayama, pilnuj dziewczyny! 0:20:10:A ty dlaczego z nami idziesz? 0:20:17:Czy powiedziałem ci, że masz z nami ić? 0:20:22:Co? 0:20:30:Nie powiedziałem, że masz z nami ić. 0:20:36:Nie wyczuwasz klimatu? 0:20:56:Przepraszam, Long. Przepraszam. 0:20:59:Boże, to jest straszne. 0:21:08:Wszystko w porzšdku? 0:21:10:Przepraszam, Longie. Przepraszam. 0:21:15:Chcesz wody? 0:21:20:Pytam, czy chcesz wody? 0:21:25:Chcesz czy nie?! 0:21:40:Przepraszam Longie... 0:21:46:Hej! 0:21:54:Powiedz co! 0:21:58:Przestań! 0:22:04:przestań! 0:22:23:Jak to możliwe, że Jijii nie odpowiada? 0:23:29:Kakihara! 0:23:36:Dobry wieczór. 0:23:44:To za Inoue! 0:23:59:Włóz w to trochę uczucia! 0:24:00:Jeżeli masz zamiar sprawić komu ból,|musisz to czuć! 0:24:18:W twojej przemocy nie ma miłoci. 0:25:43:Dlaczego to tyle trwa? 0:25:51:Co to ma być? 0:26:07:Przepraszam. 0:26:11:Nic ci nie jest? 0:26:13:Nic ci się nie stało? 0:26:18:Ty jeste... Ichi? 0:26:...
WojownikPokoju