Marcel Marcel Oro A5 ilustr.pdf
(
8079 KB
)
Pobierz
Marcel A. Marcel
(właśc. Dana Łukasińska, Olga Sawicka)
Oro
Ilustracje: Krzysztof Ostrowski
Rok pierwszego wydania: 2012
Kto wybiera samotność, nigdy nie jest sam.
Tak działa tego rodzaju magia, która obywa się bez magii.
Pojawia się dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna.
I zostaje jeszcze długo po tym, kiedy skończysz czytać tę
książkę.
Jest jak odbicie w lustrze, które zaczyna żyć własnym życiem.
Stań mu naprzeciw!
-2-
Spis treści:
1. DZIECKO W LEASINGU, czyli dlaczego Lena się nie cieszy.................................................................................4
2. OBCY ATAKUJĄ, czyli jak Lena poznaje nowy dom............................................................................................13
3. NO TO ODDAJCIE MNIE, czyli reguły są po to, by je łamać................................................................................23
4. WIELKA WTOPA, czyli jak Lena sama się zdradziła.............................................................................................37
5. LENA W DREWUTNI, albo czy można się wyrwać z futerału..............................................................................47
6. PROWOKACJA - albo wszystko do góry nogami...................................................................................................60
7. PRZYMIERZE KRWI, - czyli ucieczka ze wspólnoty wilczyc...............................................................................70
8. WYRWANIE LENY, czyli w poszukiwaniu własnego donikąd.............................................................................79
9. NAZYWAM SIĘ ORO, czyli co w szafie piszczy...................................................................................................90
10. TRUDNA SZTUKA AKCEPTACJI, - czyli chyba tu nie zostaniesz....................................................................99
11. KONKURENCJA, czyli zbawienne skutki zazdrości..........................................................................................109
12. WYZNANIE, czyli kamień z serca.......................................................................................................................118
13. PĘPEK ŚWIATA, - czyli tajemnica dłoni Arnolda..............................................................................................127
14. MAM CIĘ NA OKU, czyli Arnold coś kręci.......................................................................................................139
15. SIŁA KARMY, - czyli wypadki chodzą po ludziach...........................................................................................154
16. CHODŹ, POKAŻĘ CI CZAS, czyli druga ucieczka Leny...................................................................................165
17. POWIEM CI, KIM JESTEŚ, czyli Cienka testuje................................................................................................178
18. BIEDNE DZIECI, czyli spotkanie trzeciego stopnia...........................................................................................193
19. SPOKO OBCIACH, czyli randka z Bradem P.....................................................................................................208
20. SURWIWAL, czyli witaj w szkole, matole!........................................................................................................218
21. POKAŻ MI BUTY, a powiem ci, czy jesteś........................................................................................................234
22. IGRANIE Z OGNIEM, czyli każdy ma swoją granicę........................................................................................250
23. ŚWIĘTY SPOKÓJ, albo pobyt na planecie małych gestów.................................................................................260
24. TISZERT, - czyli jak trudno siebie wyrazić.........................................................................................................272
25. BEZKRÓLEWIE, czyli jak smakuje brak............................................................................................................285
26. POWRÓT, czyli sztuka radości............................................................................................................................305
27. KOZIOŁ OFIARNY, albo z perspektywy czubka własnego nosa.......................................................................318
28. KONTRA - albo kto pod kim dołki kopie............................................................................................................331
29. NO TO CZEŚĆ, LENA, czyli ewolucja, rewolucja, kurczaki..............................................................................342
30. NA DOBREJ DRODZE, albo problemom nie ma końca.....................................................................................356
31. POWROTY - albo tak jak jest, dobrze jest...........................................................................................................371
-3-
1. DZIECKO W LEASINGU, czyli
dlaczego Lena się nie cieszy.
„I zostań tam na zawsze, kretynko, wtedy to będą moi rodzice!”.
Za Leną z hukiem zamknęły się drzwi. Rozejrzała się po łazience.
Ostatni raz? Chyba żart. Tych „ostatnich razów” było pięć.
Ostatni „ostatni raz” miał miejsce dwa lata temu. Wtedy bardzo
się bała. Nie ma się co dziwić, młoda była. Nie to co teraz. Teraz
ma trzynaście lat i na pewno nie będzie zachowywać się jak
spanikowana jedenastolatka, której zależy. Lena spogląda w
lustro. Wtedy włosy miała krótsze. Tak, pamięta - przeczesywała
je kilkakrotnie wyszczerbionym grzebieniem, a niesforna grzywka
i tak nie chciała się ułożyć. Moczyła ją wodą. Nawet jak już
siedziała w samochodzie, jadąc do nowego domu, po kryjomu
śliniła palce i nerwowo dotykała włosów. Wtedy jej zależało.
Chciała się podobać, chciała, by ją polubili, pokochali od
pierwszego spojrzenia. Takie tam... Normalne marzenia dziecka,
czyli zupełny obciach. Dziś Lena już wie, że się nie spodoba, że
jej nie polubią i nie pokochają od pierwszego spojrzenia. Bo
miłość nie istnieje. Lena to wie, bo ma już trzynaście lat i dotąd
jej nie spotkała.
Odruchowo dotyka włosów. Są teraz długie, sięgają za ramiona.
Mają kolor spalonej słońcem słomy. Lena pamięta bardzo dużo.
Nawet to, czego nie powinna, czego ludzie z reguły nie pamiętają
z tej racji, że ludzki mózg nie ma takich możliwości. Dlatego
ludzie nie mają wspomnień z momentu, kiedy się rodzą albo jak
raczkują w wieku niemowlęcym. Więc skoro to niemożliwe, to
dlaczego Lena pamięta? Na przykład moment, kiedy czyjeś
ramiona w granatowym płaszczu wkładają ją do kołyski życia
znajdującej się w bocznej nawie kościoła. Ramiona w
granatowym płaszczu są wilgotne, bo pada. Opatulają maleńką
-4-
Lenę troskliwie kocykiem. Potem zapada cisza i słychać tylko
miarowe uderzenia deszczu. Lena pamięta to wszystko, choć
normalnie nie powinna. W końcu była na świecie raptem od
dwóch godzin. Dziwne? Lena w ogóle jest dziwna. Niektórzy
wolą określenie: nienormalna. Wariatka. Schizolka. Lena staje
przed umywalką. Dokręca śrubkę kurka. Jak jej zabraknie, kran
pewnie całkiem się rozpadnie... „I zostań tam na zawsze,
kretynko, wtedy to będą moi rodzice” - znowu to słyszy. Odkręca
wodę. Wcale się o nich nie prosiła.
W swoim gabinecie, siedząc za monumentalnym biurkiem,
dyrektor Zamczewska nerwowo zakłada nogę na nogę. Przekłada
papiery z miejsca na miejsce. Palcem przesuwa do góry zsuwające
się z nosa okulary. To przez ten charakterystyczny gest tu, w
domu dziecka, wołają na nią Zjeżdżalnia.
- Lenka to trudne dziecko. Co nie znaczy, że złe. Nie ma złych
dzieci. Są tylko dzieci niekochane. Ja wiem, że państwo to
wiedzą. Jesteście już doświadczonymi rodzicami. Opiekunami. -
Dyrektor Zamczewska chrząka nerwowo. - Rodzicami. Lenka
przeszła pięć prób adopcji. Nadal tu mieszka. Co znaczy, że się
nie udało. No, nie udało się. Ja nie wiem, czyja to wina. Nie chcę
oceniać. Opinie dotychczasowych opiekunów nie brzmią
zachęcająco. Pozwolą państwo, że przytoczę...
Dyrektor Zamczewska szpera w papierach. Przesuwa do góry
okulary. Jej ruchy obserwują przyszli nowi rodzice zastępczy
Leny. Siedzą niemal nieruchomo. Mężczyźnie porusza się tylko
jabłko Adama, gdy od czasu do czasu przełyka ślinę. Kobieta
mruga szybkimi seriami, jak ktoś, kto nie do końca rozumie, po co
ta cała gadka. Przecież wszystko już załatwione. Okulary
Zamczewskiej znowu lądują na czubku nosa. Prawdziwa
zjeżdżalnia, nie ma co, myśli kobieta.
- Taki fragment: „Dziecko apatyczne. Niezainteresowane
zabawą, edukacją. Nie lubi bliskości”. Albo to: „Dziewczynka
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
ORO A5.7z
(10796 KB)
Marcel Marcel Oro A5 ilustr.pdf
(8079 KB)
Marcel Marcel Oro A5 ilustr.doc
(4989 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ma as Sa rah
Ma leszka Andrzej
Maas Sharon
MacApp Colin
Macaulay Rose
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin