Rodzynkowe bombowce nad Berlinem Malinowski,R.pdf

(428 KB) Pobierz
Remigiusz MALINOWSKI
(Siedlce University, Poland)
HISTORIA I ŚWIAT, nr 6 (2017)
ISSN 2299 – 2464
Rodzynkowe bombowce nad Berlinem
7 maja 1945 r. we francuskim Reims hitlerowskie Niemcy podpisały akt bezwarunkowej kapitulacji.
Stronę niemiecką reprezentował szef sztabu Werhmahtu gen Alfred Jodl ze strony aliantów kapitulację
przyjmowali amerykański gen. Walter Badell Smith Przedstawiciel Naczelnego Dowódcy Wojsk
Ekspedycyjnych gen Eisenhowera oraz sowiecki gen artylerii Iwan Aleksiejewicz Susłoparow. W ciągu kilku
następnych dni wszelkie działania wojenne ustały. Po 6 latach dramatycznej wojny Europa stanęła w nowej
rzeczywistości. Wojna przyniosła ze sobą zmiany, które dotknęły wszystkie Europejskie państwa w tym
również Niemcy, odpowiedzialne za rozpętanie pod wodzą Hitlera hekatomby o rozmiarach, jakiej ludzkość
w dziejach Świata jeszcze nie przeżywała.
Pokonane Niemcy znalazły się pod okupacją zwycięskich mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Francji,
Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckiego. Zdecydowana większość niemieckiego państwa była pod okupacją
zachodnich aliantów, którzy zajęli zachodnią cześć kraju o powierzchni blisko 250 tyś km/kw wraz ponad
50 mln mieszkańców. Strefa Sowiecka obejmowała obszar nieco ponad 100 tys km/kw zamieszkały
przez kilkanaście mln obywateli Formalna granica między radziecką strefą okupacyjną Niemiec a zachodnimi
strefami okupacyjnymi powstała 1 lipca 1945 r. Odrębną strefę stanowił Berlin leżący na terytorium zajętym
przez ZSRR. Alianci ustalili że miasto zostanie podzielone również na 4 obszary podobnie jak pozostała część
kraju. W wyniku dalszych ustaleń Berlin miał być zarządzany przez tzw. komendanturę sojuszniczą tworząc
tym samym jeden organizm administracyjny. Taka sytuacja miała być znakiem tego, że pomimo różnic
światopoglądowych aliantów zachodnich i Sowieckiej Rosji istnieją obszary wspólnych działań ponad
podziałami. Sytuacja jaka powstała w Niemczech prowadziła jednoznacznie do stworzenia dwóch
niezależnych państw niemieckich, chociaż tuż po wojnie strona radziecka podejmowała działania w celu
stworzenia jednego państwa z tym, co z resztą oczywiste i nie podlegające żadnym dyskusjom, według
rozwiązań proponowanych przez Sowietów. Ostateczne decyzje o podziale Niemiec podjęto w 1949 r.
7 września powstała Republika Federalna Niemiec ze stolicą w Bonn a równo miesiąc później 7 października
Niemiecka Republika Demokratyczna ze stolicą w Berlinie oraz odrębna enklawa Berlin Zachodni.
Zachodnia część stolicy okupowana przez Aliantów składała się z przedwojennych peryferyjnych
dzielnic miasta wraz z parkiem Tiergarten i niewielką częścią dawnego centrum w dzielnicy Wedding
i Kreuzberg. Od początku swojego istnienia Berlin Zachodni skazany został na funkcjonowanie, jako obszar
specjalny o statusie zbliżonym do wolnego miasta. W praktyce oznaczało to, że miasto nie było częścią
Republiki Federalnej Niemiec, co za tym Idzie ustawy uchwalane przez niemiecki parlament nie miały mocy
prawnej na obszarze Berlina Zachodniego w związku, z czym były ponownie uchwalane na ogół
w niezmienionej formie przez berlińską Izbę Deputowanych i dopiero wtedy nabierały mocy prawnej.
Berlińczycy nie brali udziału w wyborach krajowych nie obowiązywał tutaj również powszechny obowiązek
służby wojskowej. Berlin Zachodni stał się wolną „wyspą” zalany do koła „czerwonym morzem” Podzielone
na dwie części miasto posiadało kilkanaście maleńkich „wysepek” na terytorium drugiej strony, czyli
tzw. eksklaw. Na terenie Berlina Wschodniego alianci posiadali 10 takich miejsc a Berlin Wschodni 3.
Najbardziej znaną eksklawą należącą do Berlina Zachodniego była Steinstucken zamieszkała przez blisko 200
mieszkańców. Żeby dostać się do swoich domów po wybudowaniu granicy w 1961 r. mieszkańcy musieli
pokonywać dwa posterunki graniczne, między którymi przebiegała kilometrowa droga. Po próbie
zaanektowania eksklawy przez NRD władze amerykańskie umieściły tam stały posterunek wojskowy
obsługiwany przez helikoptery. W roku 1972 Berlin Wschodni wyodrębnił drogę budując po obu jej stronach
mur, co pozwoliło mieszkańcom Steinstucken po latach utrudnień bezproblemowo przemieszczać się
do zachodniej strefy.
Pierwszy poważny konflikt między Berlinem Zachodnim a strefą sowiecką miała miejsce w czerwcu
1948 r. Władze radzieckie podjęły decyzję o wprowadzeniu nowej waluty sowieckiej strefy okupacyjnej
tzw. marki wschodnioniemieckiej, jednocześnie domagając się, aby została ona prawnym środkiem
płatniczym również na obszarze Berlina Zachodniego. Władze alianckie natychmiast wydały oświadczenie,
że nowa sowiecka waluta absolutnie nie będzie obowiązywać we ich strefach okupacyjnych. Zdecydowana
Institute of History and International Relations, Faculty of Humanities; rowerdohistorii@gmail.com
Page | 299
postawa Aliantów musiała wywołać działania wschodniego okupanta 24 czerwca 1948 r. Berlin Zachodni
został odcięty od świata na wszystkich drogach lądowych i rzecznych. Do miasta można było się dostać
jedynie drogą lotniczą dzięki trzem korytarzom powietrznym, których lokalizacje ustalili zwycięzcy tuż po
zajęciu Berlina. Sytuacja wydawała się patowa ponad 2 mln. Berlińczyków i kilkadziesiąt tysięcy
Amerykanów, Brytyjczków i Francuzów zamieszkujących obszar zachodni zostało odciętych od dostaw
wszelkich produktów żywnościowych, od codziennego zaopatrzenie w podstawowe środki do życia. Władze
sowieckie drastycznie ograniczyły dostawy prądu do zachodnich dzielnic informując w prasie o rzekomej
potężnej awarii sieci trakcyjnej. W zaistniałych okolicznościach alianci podejmują niezwykłą decyzję. Miasto
będzie zaopatrywane we wszelkie potrzebne produkty drogą powietrzną. Zadanie stworzenia mostu
powietrznego postawiono przed gen Luciusem D. Clayem, który był zresztą pomysłodawcą całego
przedsięwzięcia. Szczegóły operacji miał opracować dowódca amerykańskiego lotnictwa bojowego
w Europie gen. Curtis LeMay. Genrał LeMay musiał być mocno zaskoczony kiedy Clay zapytał „czy pańskie
samoloty byłyby w stanie przez dłuższy czas przewozić dajmy na to –węgiel” Odpowiedź mogła być tylko
jedna: ”Panie generale wojskowe samoloty mogą przewieźć wszystko” Operacja ruszyła natychmiast,
Amerykanie nadali jej kryptonim „Vittles” co w wolnym tłumaczeniu znaczy –wikt. Pierwsze samoloty
lądowały na lotnisku Tempelhof 26 czerwca. Skala przedsięwzięcia była ogromna. Samej tylko żywności
miasto potrzebowało dziennie 1900 ton. Oprócz tego potrzebny był węgiel, który pozwalał pracować
elektrowniom i ogrzewał mieszkańców Berlina. Zachodnia strefa miasta posiadała 3 lotniska po jednym
w każdej z okupowanych stref: Tempelhof w sektorze amerykańskim, Gatow w brytyjskim oraz Tegel
niewielkie lotnisko wybudowane po wojnie w sektorze francuskim. Początkowo Alianci wykorzystywali
tylko dwa większe lotniska, ale bardzo szybko okazało się, że potrzebne jest również trzecie, które trzeba było
zdecydowanie powiększyć. W prace zaangażowali się sami berlińczycy do robót zatrudniono blisko 19 tys.
robotników, z czego aż 40% stanowiły kobiety. Prace postępowały tak szybko, że nowy pas startowy
(2400 m) najdłuższy w ówczesnej Europie powstał zaledwie w 3 miesiące. W trakcie rozbudowy lotniska
pojawił się nie lada problem. W planowanym obszarze prac znajdowała się 60 m drewniana wieża radiowa
rozgłośni kontrolowanej przez Sowietów. Francuzi zażądali natychmiastowego demontażu obiektu a kiedy nie
doczekali się reakcji strony radzieckiej na rozkaz gen Jeana Genevala komendanta strefy francuskiej wieża
została wysadzona w powietrze. Wściekły radziecki komendant Kotikow oburzony zaistniałą sytuacją pytał
gen. Genevala jak mógł to zrobić, ten udzielił mu lakonicznej odpowiedzi ”Bardzo prosto – przy pomocy
dynamitu”. Most powietrzny łączący Berlin Zachodni z resztą Niemiec okupowaną przez Aliantów ruszył
pełną mocą. Każdego dnia na 3 berlińskich lotniskach lądowały samoloty z zaopatrzeniem. Początkowo
Amerykanie dysponowali zaledwie 100 szt. samolotów transportowych Douglas C 47. Wkrótce flotę
rozszerzono o kolejne maszyny 500 szt. C 54 Skymaster oraz brytyjskie Avro York a nawet latające łodzie
Short Sunderland, które startowały z Łaby pod Hamburgiem a lądowały na Haweli w Berlinie. Brytyjczycy
wykorzystywali w późniejszym okresie również samoloty prywatnych przewoźników. Z każdym dniem
wielka operacja nabierała coraz bardziej konkretnych kształtów. Samoloty latały bez przerwy 24 godziny
na dobę lądując, co 3 minuty w pewnych okresach nawet co 2 min. Opracowano system, który pozwalał
pilotom na jedno podejście do lądowania kiedy to się nie udało maszyna bezpiecznie odlatywał z powrotem
do bazy nie blokując podejścia kolejnym samolotom. Piloci po wylądowaniu nie opuszali maszyn
a rozładunek nie trwał dłużej niż 25 minut. Wraz z rosnąca ilością lotów coraz lepiej dopracowywano
systemy bezpieczeństwa. Wytyczono 2 korytarze powietrzne północny i południowy, które będą służyły
pilotom do lądowania na lotniskach a środkowy zostanie przeznaczony dla samolotów odlatujących z Berlina.
Lotniska zaczęto wyposażać w urządzenia naprowadzające i precyzyjne systemy oświetleniowe. Do obsługi
tak skomplikowanej logistycznie akcji zatrudniona została 17 tys. armia ludzi. Mimo podjętych wysiłków nie
obeszło się bez przeszkód i to nie tylko na lotniskach. Korytarze, którymi poruszały się samoloty miały
szerokość 32 km a pułap przelotu ustalono na wysokości 3 tys. m. Sowieckie samoloty i obrona
przeciwlotnicza skrupulatnie pilnowały ustaleń i wielokrotnie prowadziły ostrzegawczy ogień w kierunku
alianckich samolotów, takich przypadków odnotowano ponad 700. W miarę zdobywanego doświadczenia
zarówno przez pilotów jak i służby naziemnej udało się osiągnąć imponujące ilości dostarczanych towarów.
Każdej doby na berlińskich lotniskach lądowało 6729 ton zaopatrzenia, które pozwalały nie tylko zaspokoić
bieżące potrzeby, ale również tworzyć zapasy. Amerykanie postanowili jednak ustanowić swoisty rekord.
O północy 15 kwietnia w Niedzielę Wielkanocną rozpoczęła się operacja „Easter Parade” której celem było
dostarczenie w ciągu doby jak największej ilości węgla do oblężonego miasta. Alianckie samoloty wykonały
w ciągu 24 godzin 1 383 loty dostarczając do Zachodniego Berlina 12 941 ton węgla. Akcja stała się wielkim
sukcesem propagandowym aliantów. Wielka akcja zaopatrzenia Berlina miała również swoją słodką historię
Page | 300
nazwaną „rosinerbomber” (rodzynkowy bombowiec). Amerykański pilot por. Gail Halvorsen wpadł
na pomysł żeby tuż przed lądowaniem na maleńkim spadochronie wyrzucić paczuszkę ze słodyczami
dla berlińskich dzieci. Od tej pory pilot za każdym razem, kiedy leciał do Berlina zabierał ze sobą słodycze
na spadochronach. Akcja błyskawicznie nabrała rozgłosu i dowództwo podjęło decyzję o jej kontynuowaniu
na nieco większą skalę. W ten właśnie sposób na małych spadochronach berlińskie dzieci dostały 23 tony
słodyczy. Cała operacja powietrzna zakończyła się po 11 miesiącach we wrześniu 1949r. Łącznie wykonano
278 228 lotów dostarczając 2 326 406 ton zaopatrzenia w tym aż 1,5 mln ton węgla. Wielka operacja
pociągnęła za sobą również straty. Wykonując swoje zadania zginęło 72 lotników 31 Amerykanów
i 41 Brytyjczyków. Była to jak do tych czas największa taka operacja w historii lotnictwa.
Page | 301
Zgłoś jeśli naruszono regulamin