Edyp król [przekład W. Dzieduszycki].pdf

(19564 KB) Pobierz
fp tr
GÓRNY
SZLĄZK
kogo ze szlachty wielkopolskiej nie zna. Żaden z panów,
żaden z inteligencyi tamtejszej nie zbliżył się do tego ludu,
żaden nie postarał się o to, aby mu się dać poznać, żaden
nigdy jako kandydat nie stanął.
Gdyby wyższe stany, gdyby ludzie inteligentniejsi i m a­
jętniejsi polskiego społeczeństwa zechcieli zbliżyć się do tego
ludu, ja k za ojcami poszedłby on za nimi wszędzie, pod­
dałby się z radością ich kierunkowi, ich wskazówkom. Bo
z usposobienia, z natury jest w nim wielka cześć dla każdej
wryższości, i jest psychologicznie uzasadnione gorące pragnie­
nie, ażeby to co on kocha, o co walczy, narodowość swoją,
ujrzeć podniesioną, uszlachetnioną w stanach wyższych, w lu­
dziach znakomitych, w tym kwiecie każdego społeczeństwa,
którego właśnie brak polskiej na Szlązku narodowości. Kto
z Galicyi lub z Księstwa czas dłuższy bawił na Górnym Szlązku,
musi zaświadczyć, z ja k ą spotykał się tam czcią i z ja k ą sym-
patyą, jakiem silnem echem odbijało się w sercach tego ludu
każde słowo polskie, wychodzące z ust „pana4 i Polaka, ja k
4
łatwo zdobywał bezwarunkowe zaufanie, ja k ten lud silił
się podnieść na tę „pańską4 wyżynę, ja k zaraz usiłował
4
naw et w mowie unikać swoich prowincyonalnych wyrażeń,
mówić godnym ucha „pańskiego1 „wysokim językiem.4 O !
4
4
doprawdy, niczego więcej, tylko chcieć potrzeba, ażeby z tego
ludu polskiego uczynić „polski naród.4
4
Czytelnik raczy uwierzyć, że jeżeli dotykam tej d ra­
żliwej kwestyi, to nie dla czczych rekryminacyj, nie dla d ra ­
żnienia, nie dla satysfakcyi wypowiedzenia żalów osobistych ,
nie dla żadnych ujemnych i niskich pobudek, Bóg świadkiem
że nie — lecz tylko z miłości sprawy i tego poczciwego
ludu, tylko z gorącego pragnienia, ażeby polskie ręce i serca
dokonać chciały prawdziwego dzieła Opatrzności Bożej, dzieła
zachowania Polsce tego ludu opuszczonego, od wieków na
pastwę wrogom oddanego, a jedynym może w dziejach przy­
kładem wracającego do ojczystej chaty szczery m , serde­
cznym i kochającym bratem. Niechże więc serca wasze, za­
cna starsza Braci p o ls k a , natchnie Bóg Miłościwy dobrą
myślą i skutecznym zamiarem !
A d o l f HtjtreJc.
f
ig r f -
•-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin