Andrew Lane
LODOWEOSTRZE
Młody Sherlock Holmes
tom 3
Przełożyła Dominika Cieśla–Szymańska
Dedykuję Davidowi Richardsonowi, Justinowi Richardsowi i Jac Farrow za to, że znosili moje zmienne nastroje podczas pisania tej książki; Ruth Alltimes i Katharine Smales za opiekę w Bolonii oraz Louisowi Alcockowi, który urodził się mniej więcej wtedy, kiedy skończyłem pisać.
Chciałbym też wyrazić wdzięczność Philipowi Ardaghowi za dociekliwe pytania o Jeremy’ego Bretta oraz studentom z zajęć na temat literatury dziecięcej na Uniwersytecie Lancaster za to, że nie zadawali zbyt dociekliwych pytań o Jeremy’ego Bretta.
1.
Słońce migotało na powierzchni wody, kłując Sherlocka w oczy sztyletami światła. Mrugał raz po raz i przymykał powieki, żeby uchronić źrenice przed blaskiem.
Niewielka łódka wiosłowa kołysała się łagodnie pośrodku jeziora. Dookoła we wszystkich kierunkach rozciągały się trawiaste zbocza, porośnięte tu i ówdzie krzakami i drzewami. Jezioro znajdowało się jakby na dnie zielonej wazy, której pokrywkę stanowiło bezchmurne, błękitne niebo.
Sherlock siedział na dziobie łodzi, zwrócony tyłem do kierunku ruchu. Amyus Crowe usadowił się na rufie, ta pod jego ciężarem zanurzała się w wodę, co powodowało, że dziób wznosił się do góry. W ręku mężczyzna trzymał bambusową wędkę. Z jej czubka zwisała cienka żyłka z przyczepionym na końcu pęczkiem piórek, który dryfował na powierzchni wody. Była to przynęta, która głodnym rybom miała wydawać się muchą.
Między nimi, na dnie łódki, stał pusty wiklinowy koszyk.
– Dlaczego zabrał pan tylko jedną wędkę? – zapytał z niezadowoleniem Sherlock.
– To nie jest dobry dzień na wędkowanie – odparł dobrodusznie Crowe, obserwując przynętę unoszącą się na wodzie – mimo że można by odnieść takie wrażenie. Nie. To jest lekcja umiejętności życiowych.
– Powinienem był się domyślić – mruknął Sherlock.
– Chociaż być może w ten sposób zdobędziemy też coś na kolację dla mnie i Virginii – przyznał Crowe. – Zawsze staram się realizować kilka celów jednocześnie.
– Więc ja mam tylko siedzieć? – zapytał Sherlock. – I patrzeć, jak ł...
renfri73