Dzwoniace cedry - Wladimir Megre.pdf

(1162 KB) Pobierz
 
 
WŁADIMIR MEGRE
AASAZJA
Dzwoiące cedry
DZWONIĄCE CEDRY ROSJI
Księga II
 
 
 
 
(ЗВЕНЯЩИЕ КЕДРЫ РОССИИ)
Przełożyła: Anna Kreuschner
Wydawnictwo WIS: 2005
Bohaterka książki, Anastazja, stwierdza, że w  tekście funkcjonuje taka
łączność liter i  kombinacja słów, która bosko oddziałuje na człowieka.
Wpływ ten odbierany jest podczas czytania, kiedy na słuch nie oddziałują
dźwięki wydawane przez sztuczne przedmioty i  mechanizmy. Naturalne
dźwięki – śpiew ptaków, plusk kropel deszczu, szelest liści na drzewach –
pozytywnie wpływają na odbiór. Prawda to czy nie – decydujesz sam,
Czytelniku.
Władimir Megre
 
„Być może ta książka jest o  tym, jacy byliśmy, lub o  tym, jacy
powinniśmy być”
JESTEŚ Z INNEJ PLANETY CZY JESTEŚ
CZŁOWIEKIEM?
Zanim opowiem o  następnych zdarzeniach związanych z  Anastazją,
chciałbym wyrazić wdzięczność wszystkim naukowcom, dziennikarzom,
przywódcom duchowych zespołów. Dziękuję również czytelnikom
przysyłającym do mnie listy, duchową literaturę, komentarz dotyczący
zdarzeń opowiadanych w pierwszej księdze.
Anastazja określana jest różnie. W  prasie nazywają ją „gospodynią
tajgi”, „syberyjską czarownicą”, „jasnowidzem”, „boskim zjawiskiem”,
„przybyszem z  Kosmosu”. Dlatego na pytanie moskiewskiej dziennikarki
Marii Karpińskiej: „Czy kochasz Anastazję?” odpowiedziałem: „Nie
potrafię określić swoich uczuć”. I od razu rozeszła się wieść, że z powodu
swojej duchowej niekompetencji jestem niezdolny cokolwiek zrozumieć.
Ale jak można kochać, nie rozumiejąc osobowości człowieka, którego
kochasz? Przecież do tej pory nie znaleziono jednego określenia Anastazji.
Starałem się uwierzyć jej, gdy mnie utwierdzała: „Jestem kobietą,
człowiekiem”, ale gdzie w  takim razie znaleźć wytłumaczenie jej
niezwykłych zdolności? Na początku wszystko mi się udawało, ale...
Kim jest Anastazja?
Jest młodą kobietą, urodzoną w głuchej, syberyjskiej tajdze i żyjącą jak
pustelnica, wychowywaną po tragicznej śmierci rodziców przez dziadka
i  pradziadka, którzy też prowadzą pustelniczy tryb życia. Czy można się
dziwić niezwykłemu przywiązaniu do niej dzikich zwierząt?
Przecież nie ma w  tym nic dziwnego. Na gospodarskim podwórku
również żyje ze sobą w  zgodzie dużo zwierząt, które odnoszą się
z szacunkiem do swojego właściciela.
Najtrudniej było określić mechanizm, dzięki któremu Anastazja może
widzieć nie tylko przyszłe zdarzenia, ale również te sprzed tysiąca lat,
jednocześnie bardzo dobrze rozumiejąc życie teraźniejsze. W  jaki sposób
działa jej promień, uzdrawiając ludzi na odległość, przenikając głębię
przeszłości i zaglądając równocześnie w przyszłość?
W swoich pracach profesor filozofii, akademik Szylin, tak określił
postępowanie Anastazji: „Twórczy potencjał Anastazji – to jest
powszechny, a  nie tylko indywidualny dar Boży, dar przyrody. Wszyscy
razem i każdy z osobna związani jesteśmy z Kosmosem.
Uniknięcie nadchodzącej katastrofy przewiduje się w  harmonijnym
połączeniu pierwotnych kultur. Rozwój tego typu kultury harmonijnego,
czystego Dzieciństwa daje »żeński« typ kultur. Najdobitniej uwypukla się
ten rodzaj kultur w buddyzmie, jak również w naszej Anastazji. W związku
z  tym istnieje »łańcuszek« podobieństw: »Anastazja = Tora = Budda =
Matreja«. Anastazja przedstawia doskonały typ człowieka, podobnego do
Boga”.
Czy tak jest rzeczywiście, nie mnie o tym sądzić. Nie rozumiem jednak,
dlaczego Anastazja nie pisze żadnych prac poświęconych religii, tak jak
wszyscy światli ludzie podobni Bogu, lecz zamiast tego przez dwadzieścia
lat świadomie poświęca swój czas na pomaganie ogrodnikom.
Jednak pod wpływem wypowiedzi naukowców doszedłem do wniosku,
że ona nie jest wcale szalona. W  świecie nauki bowiem istnieją hipotezy
nawiązujące do tego, co opowiadała Anastazja, a  nawet dziedziny, które
w tych kierunkach przeprowadzają badania. Na pytanie:
– Anastazjo, w jaki sposób przywołujesz i przedstawiasz różne sytuacje,
a nawet myśli wielkich ludzi przeszłości sprzed tysiąca lat?
Odpowiedziała:
– Pierwsza myśl, pierwsze słowo było u  Stwórcy. Jego myśli żyją do
dzisiaj, niewidzialnie nas otaczając i zapełniając przestrzeń Wszechświata,
odbijając się w  materialnych, żywych stworzeniach, powstałych w  imię
najważniejszego, w  imię człowieka! Człowiek bowiem jest dzieckiem
Stwórcy. Jak każdy rodzic, Bóg nie mógł życzyć swojemu dziecku mniej,
niż sam posiadał. Bóg dał mu wszystko, a  nawet więcej – dał mu prawo
wyboru. Człowiek może tworzyć i udoskonalać świat potęgą swoich myśli.
Jakakolwiek wytworzona przez człowieka myśl nie znika. Jeżeli jest jasna –
zapełnia jasną przestrzeń i staje po stronie jasnych sił, jeżeli ciemna to na
odwrót. Dzisiaj każdy człowiek może korzystać z każdej myśli stworzonej
kiedykolwiek przez ludzi albo przez Stwórcę.
– Dlaczego nie wszyscy z nich korzystają?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin