Maciej Głoskowski matematyk XVII wieku.pdf

(15828 KB) Pobierz
MACIEJ GLOSKOWSKI,
matematyk polski X V I I g o
Skreślili
wieku.
Jan Nep. Frankę
Profesor Szkoły Politechnicznej we Lwowie,
i
Antoni Jakubowski
p
o. Kustosza Biblijoteki tćjże szkoły.
Do rzędu tych
przedmiotów wiedzy ludzkiej,
które w zupełnem prawie są zaniedbaniu w piśmien-
nictwie polskiem, należy niewątpliwie historyja nauk
matematycznych. Historycy piśmiennictwa polskiego,
którzy z uznania godną skrzętnością zbierali wszyst-
ko, cokolwiek przez Polaków napisane i bądź pismem,
bądź drukiem rozpowszechnione zostało, nie posiadali
takich wiadomości matematycznych, iżby prace z za-
kresu tej nauki rozebrać i ocenić mogli; dla tego po-
przestawali najczęściej na prostem wyliczaniu prac
im wiadomych i na podawaniu niektórych szczegółów
z życia tych uczonych, których pisma więcej były
znane i rozpowszechnione. Szeroki rozgłos imienia
MIKOŁAJA KOPERNIKA,
tudzież namiętne spory o na-
rodowość jego, były głównym powodem, że zajmowano
http://rcin.org.pl
MACIEJ GŁOSKO WSKT.
127
się u nas gorliwiej hisfcoryją astronomii, a niektórzy
pisarze zwracali przytem uwagę na tych uczonych
polskich, którzy położyli zasługi około krzewienia
innych nauk matematycznych. Olbrzymia atoli postać
K O P E R N I K A
przyćmiewała tych drugorzędnych praco-
wników, a jeżeli ich prace nie wchodziły bezpośred-
nio w zakres astronomii, prawie całkiem zapominano
o nich. Temu jednostronnemu pojmowaniu rzeczy przy-
pisać należy to dziwne zjawisko, iż na wzmiankę o
naukach matematycznych w Polsce^ tylko imiona KO-
PERNIKA,
HEWELIUSZA,
POCZOBUTA
i
ŚNIADECKIEGO
w dzisiejszem odzywają się pokoleniu, jak gdyby mate-
matyka żadnych innych nie miała krzewicieli w Polsce.
Historyja matematyki nie jest nauką zbyt dawną,
bo biorącą swój początek w pierwszej połowie X V I I I
wieku.
H E I L B R O N N E R , MONTUCLA, L A L A N D E , B O S S U T
i
K A S T N E R
wznieśli podwaliny tej nauki, a w ślady
ich wstąpili liczni pracownicy u wszystkich narodów
cywilizowanych, którzy potrzebne do dalszej budowy
zbierają materyjaly. Nagromadzone z biegiem czasu
zasoby wiadomości historycznych z dziedziny mate-
matyki wymagają przedewszystkiem rychłego ogło-
szenia i użycia aparatu krytycznego pod względem
pochodzenia, formy i treści. W tym celu Akademije
Nauk ogłaszają rozprawy z zakresu historyi matema-
tyki, a niektóre czasopisma naukowe zajmują się czę-
ściowo lub wyłącznie historyją matematyki i nauk
z nią spokrewnionych.
Udział Polaków w tej prawdziwie międzynaro-
dowej pracy był i jest dotąd bardzo mały. Z wyjąt-
kiem monografii Dra L.
W I T U S K I E G O :
„O życiu i dzie-
le optycznem Vitellona" Poznań 1870, tudzież „Bi-
http://rcin.org.pl
128
J. N. FRANKĘ I Ą. JAKUBOWSKI.
blijografii Piśmiennictwa Polskiego z działu Matema-
tyki i Fizyki, oraz ich zastosowań" Dra T.
ŻEBRA
w-
SKIEGO, Kraków 1873, nie posiadamy prawie żadnego
dzieła, któreby sprostać mogło wymaganiom krytyki
i podawało wiadomości historyczne o pewnym auto-
rze lub pewnym dziale nauk matematycznych, na źró-
dłowych poszukiwaniach oparte, i pozwalające nie
tylko ocenić prace naukowe w Polsce dokonane, ale
zarazem wykazać, o ile uczeni polscy przyczyniali się
do postępu wiedzy ludzkiej '). Z takiego zaniedbywa-
nia historyi nauk wynika przedewszystkiem ten sku-
tek, iż sami pozostajemy w niewiadomości tego, co
naród nasz zdziałał dla nauki: a nadto, pragnąc obe-
znać się gruntowniej z pracami naszych uczonych,
musimy nieraz u obcych pisarzy zasięgać dokładniej-
szych infurmacyj
2
).
Przedstawiwszy w tych kilku rysach stan pi.
śmiennictwa naszego pod względem historyi nauk ma-
tematycznych, miejmy nadzieję, że dzisiaj, kiedy nau-
ki ścisłe coraz więcej budzą zajęcia w całym kraju
i coraz liczniejszych znajdują pracowników samo-
dzielnych, znajdą się uczeni, którzy w zakresie swych
studyjów specyjalnych nie zapomną o źródłowych ba-
daniach historycznych. Jako zadatek naszych wła-
snych usiłowań w tym kierunku pozwalamy sobie po-
dać miłośnikom nauk wiadomości o bardzo rządkiem
i ciekawe m dziele matematycznem
MACIEJA G NOSKO-
WSKIEGO
z pierwszej połowy X V I I w., wraz z niektó-
rymi szczegółami o życiu tego niepospolitych zdolno-
ści męża, który w naukowem piśmiennictwie polskiem
jest prawie nieznany.
Przypisy są umieszczone na k o ń c u rozprawy.
http://rcin.org.pl
MACIEJ GŁOSKOWSKI.
129
"W zbiorach biblijoteki Jagiellońskiej w Krako-
wie pod znakiem M a t e m . N. 436. znajduje się dzieło
łacińskie, drukowane na papierze bibułowym, bez-
imienne, bez podania roku i miejsca wydania, formatu
in 4to min., pod tytułem dwuwierszowym:
GEOMETRIA
PEREGRINANS.
Pod powyższym napisem na karcie tytułowej
mieści się grubych rysów drzeworyt, wyobrażający
dwie kobiety, twarzami ku sobie zwrócone, z których
jedna po lewej stronie trzyma w prawej ręce cyrkiel
i laskę, druga zaś po stronie prawej trzyma w lewej
ręce tabliczkę z następującym napisem:
312
J>04
916.
Pod stopami kobiet, podających sobie swobodne
ręce jakoby na powitanie, wyrasta roślina, a poniżej
długiej kreski poziomej umieszczony jest następujący
czterowiersz:
Nuper ab invictis veniens Geometria Bclgis,
Transgressa cst fines terra Polona tnos.
Qui cupit advetas Pcregrinae noscere causam
Certius hanc ipsd commemorante scieł.
Poniżej wśród esów umieszczone są litery W. E.
Cały powyższy tutuł otoczony ozdobną ramką. Na od-
wrotnej stronie karty tytułowej znajduje się poemat
dedykacyjny łaciński o 18 wierszach z napisem:
„Ad
Inclytum Dialogistampodpisany
literami
I. Sz. D.
B. I. T. W. P.,
a pod nim następujący anagram:
Autoris Nomen Anagrammaticum.
Mathesis Gloriosa sic sat celas Virum, sic canisl
W y d z . matem.-przyr. T. V .
17
http://rcin.org.pl
130
J. N. FRANKĘ I Ą. JAKUBOWSKI.
SIC GLORIOSA
SAT MATHESIS
sic VI-
RUM CEL AS fugacem gloriae, SIC sat CANIS!
Recto
drugiej karty zajmuje przedmowa do czy-
telnika, a
vcrso
wstęp zatytułowany:
Geometria Peregrinans.
Dialogus.
Na
recto
trzeciej karty rozpoczyna się właściwy
text, obejmujący 3G kart nieliczbowanych, z których
ostatnia kończy się następującym wierszem:
Ad nobilissimum autorem.
Emissa in varias a te Geometria terras,
Nunc redit, et sese sistit alumna domum.
Mitte peragratum terrarum plura per orbem,
Namq' tenes in tam divite plura domo.
WENCESLAUS TIIEODORUS
DE
BUDOWA.
BARO
Recto
ostatniej karty całego dzieła (39tej) za-
wiera spis błędów drukarskich. Sygnatura A — K.
Exemplarz opisany był niegdyś własnością
JANA
BROSCYJUSZA,
jak świadczy własnoręczny dopisek tego
matematyka u dołu karty tytułowej
(recto):
JOANNES BROSCIUS
possidet.
1649.
Tą samą ręką i tym samym atramentem dopi-
sana jest numeracyja kart od 1—39, podkreślone są
niektóre wybitne zdania i umieszczone uwagi na mar-
ginesach, nareszcie na
verso
karty 35tej dopisany dwu-
wiersz łaciński w kierunku prostopadłym do wierszy
textu drukowanego
3
).
Drugi exemplarz tego dzieła, należący niegdyś
do biblijoteki matematycznej Dra T.
ŻEBRAWSKIEGO
w Krakowie, jest obecnie własnością hr.
J A N A D Z I A -
http://rcin.org.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin