{1}{1}23.976 {940}{1074}LATARNIA {10334}{10408}<i>Niech mierć wnet, co potrójno trwoży,</i> {10410}{10487}<i>Sprawi, że ocean nas do snu położy</i> {10490}{10552}<i>Gdy wkoło fal na morzu mšci huk</i> {10554}{10612}<i>Niech nie porzuci nas w potrzebie Bóg</i> {10614}{10655}Za cztery tygodnie! {10693}{10799}- Nie, proszę pana, ja nie.|- Pecha daje niedokończony toast. {10823}{10878}Mojš intencjš nie jest brak szacunku. {10890}{10957}Ci, co nie pijš,|niech majš ku temu powody. {11012}{11041}Wiecie... {11082}{11122}Domniemałem, że to... {11134}{11182}- wbrew przepisom.|- Doprawdy? {11199}{11266}Owszem, proszę pana.|Czytałem... podręcznik. {11269}{11331}Nie wyglšdasz mnie|na takiego, co czyta. {11408}{11477}- Nie szukam kłopotów.|- To rób, co każę. {11494}{11542}To też zapisali w ksišżce. {12381}{12417}Za te cztery tygodnie. {12731}{12808}Cysternie się spojrzeć trzeba.|Jedno z twych obowišzków. {12810}{12875}Albo o tym że nie czytał? {12880}{12995}Wymyjesz i blachy, i zegar,|po czym uprzštniesz nasze kwatery. {13012}{13086}Na dworze też trzeba|wiele napraw dokonać. {13088}{13122}Pojšłe, chłopcze? {13163}{13220}- Tak, proszę pana.|- "Tak jest"! {13264}{13287}Tak jest. {13463}{13539}Gdy się mgła przejani,|pójdziesz na psiš wachtę. {13606}{13642}Statków wypatrywać? {13662}{13748}- Oczekiwałem baczenia na latarnię.|- Ja jej pilnuję. {13798}{13911}- W ksišżce każš się wymieniać zmianami.|- rodkowej wachty... trzeba się bać. {13913}{13966}Moja wachta, od nocy do brzasku. {14002}{14072}Znów się muszę użerać z gównażeriš. {14093}{14177}Swych obowišzków pilnuj.|wiatło jest moje. {14911}{14942}Psia jego mać! {16728}{16810}Za ciebie, moja piękna. {19905}{19929}Gonty. {20032}{20082}Zajmij się nimi po cysternie. {20125}{20197}No i lampš, oleju jej trzeba. {20305}{20327}Tak jest. {24527}{24549}Won mi. {27277}{27311}Tam nie idziesz! {27388}{27462}- Ale olej...|- Zmachany? Tego używaj. {27496}{27541}Oszczędzi ci w pierony problemu. {27570}{27608}Złapże oddech, chłopcze. {27692}{27774}Powiedziałem:|"Złapże oddech, chłopcze". {27812}{27922}Jak to zrobisz, to we ten bęben|i znie naj sam dół, gdzie go znalazł. {27954}{28045}No chyba,|że zamierzał spalić caluki budynek. {28167}{28256}Zrobisz, to zajmij się resztš.|Jeste do tyłu z robotš. {28301}{28380}- Tak jest.|- Wolny jest. Upoledzony? {28402}{28457}- Tak nie jest.|- Już żem mylał. {28738}{28800}<i>Niech mierć wnet, co potrójno trwoży,</i> {28802}{28870}<i>Sprawi, że ocean nas do snu położy</i> {28874}{28997}<i>Gdy wkoło fal na morzu mšci huk</i>|<i>Niech nie porzuci nas w potrzebie Bóg</i> {29251}{29296}Nadal tršci siurem? {29344}{29464}Rozchmurzże się, chłopcze!|Teraz jest czas na bajdurzenie. {29476}{29512}Ciesz się tym. {29517}{29594}Bo za dwa tygodnie|każdy z nas będzie miał jeno ochotę {29596}{29639}milczeć w opór jak grób. {29668}{29754}- Ja za gadkš nie przepadam.|- Mylisz, że ty pierwszy? {29771}{29862}- Nie, proszę pana, nie mylę.|- Nie jeste. Nie jeste. {29951}{29980}<i>Chicopee.</i> {30006}{30049}Cudnym była okrętem. {30064}{30123}Zgrabnie zbudowana,|schludnie wyglšdajšca. {30147}{30219}Żadna flota z '64 nie była jak ona. {30246}{30284}Bylimy na fajrancie... {30303}{30339}Bunt to był. {30356}{30404}A czemu, zapytasz, czemu? {30414}{30533}Co jest potworne w życiu żeglarza,|pytasz? {30560}{30634}Gdy robota się skończy,|a ty między wiatrem a wodš. {30637}{30696}Chandra. {30701}{30744}Gorsza od diabła samego. {30752}{30869}Marazm zmienia ludzi w potwory,|a z morza szybko się wraca, pędem! {30903}{30939}Jedynym ratunkiem... {30984}{31011}jest kieliszek. {31020}{31059}Czyni żeglarzy radosnymi, {31061}{31114}czyni serdecznymi,|czyni potulnymi, czyni... {31116}{31164}Głupimi. {31315}{31397}Niech mnie,|jeli nie kisi się w tobie gdzie {31399}{31435}duch starego wodnika! {31658}{31694}Wydu to z siebie. {31780}{31799}Przez... {31833}{31907}- Przez co odszedł zeszły latarnik?|- On? Mój zastępca? {31994}{32077}Umarł. Oszalał, przyznam ci. {32097}{32202}Trajkotał o syrenach, faunie morskiej,|złym omenie i tego typu. {32209}{32303}Pod koniec|ostało się w nim mniej rozumu {32310}{32351}niż jest miejsca w kurzym zębie. {32353}{32464}Wierzył on, że jakie czary|widniejš w wietle. {32475}{32552}Wspominał, że więty Elmo {32557}{32615}zapalił latarnię własnym ogniem. {32686}{32751}Że zbawienie, powiadał. {33010}{33039}Bajeczki. {33168}{33221}Widziałem, że się spierał z mewš. {33267}{33300}Nie rusz ich. {33324}{33379}Zabić ptaka morskiego pecha daje. {33413}{33447}Kolejna bajeczka. {33506}{33557}Zabić ptoka pecha daje! {33787}{33861}Nie przejmuj się mnš, chłopcze.|Wcale. {33897}{33960}Nalejże nam może kawy. {34008}{34041}Przed nami długa noc. {34077}{34144}Kapka kawy dobrze nam zrobi. {37122}{37180}Zaniedbujesz obowišzki, chłopcze! {37242}{37280}Nie zaprzeczaj! {37290}{37316}Co to ma być? {37371}{37415}- Słucham?|- Co? {37441}{37525}- Umyłem i zamiotłem dwukrotnie.|- Ty kłamliwy psie. {37594}{37659}- Zamiotłem.|- Poplamiona i pobryzgana. {37673}{37736}Niewytarta, nieumyta i utytłana. {37755}{37834}- Czerpiecie uciechę z despotyzmu?|- Pardon? {37889}{37959}- Powiedziałem...|- Jak miesz mnie zaprzeczać, ty psie? {37961}{37990}Słuchajcież. {37992}{38083}Nie było mš intencjš stać się|w tej pracy szafarkš, ni niewolnikiem. {38091}{38117}To nie w porzšdku. {38141}{38201}Te kwatery sš zdezelowańsze {38203}{38242}od każdego obozu wodniaków,|jakim widział. {38266}{38347}Osobista szafarka królowej Anglii|nie zrobiłaby tego lepiej ode mnie, {38347}{38402}bo przyrzekam,|że wyszorowałem podłogę. {38405}{38474}- Dwukrotnie...|- A ja ci mówię, że tego nie zrobił! {38489}{38587}I mówię też, że wytrzesz jš znowu,|i wytrzesz jš tym razem należycie, {38587}{38671}i wytrzesz jš|z dziesięć razy jeszcze po tamtym! {38690}{38812}I jelim mówi, żeby wzišł każdš deskę,|każdš panelę w tym tutaj domu {38812}{38894}i domył je gołymi, zakrwawienymi|kłykciami, to to zrobisz! {38908}{38992}A jelim mówi,|żeby wyrwał każdy jeden gwodziec {38992}{39105}z każdej jednej zbutwiałej dziury|i wyssał każdš jednš ciupkę rdzy, {39107}{39213}aż każdy jeden gwodziec|będzie błyszczał jak kutas kaszalota, {39215}{39323}a potem złożył całš latarnię,|z powrotem, ponownie, {39325}{39393}i zrobił to wszystko kolejny raz,|to to zrobisz! {39393}{39472}I na Boga, i na miłoć boskš,|zrobisz to z umiechem na twarzy, {39474}{39553}bo to polubisz! A polubisz to,|bo ja każe, że polubisz! {39620}{39731}Zaprzecz mi znowu,|a obetnę ci płacę. {39786}{39817}Pojmujesz, chłopcze? {39872}{39903}Tak jest. {39970}{40035}Wycieraj, psie. Wycieraj! {41915}{41970}Nie kiwaj się, chłopcze! {41982}{42011}Tak jest! {42028}{42123}Równo ma być wybielona, chłopcze!|Jasna! Lnišca! {42126}{42241}Jak srebrny żeton kurtyzany!|Ma wiadczyć żeglarzom za mapę! {42243}{42306}Przy sztormie chuja będzie widać! {42318}{42414}Uspokój się tam, chłopcze.|Solidnie robocisz. {42416}{42509}Zdobywasz wysokie noty|w moim dzienniku, a on jak Biblia! {42545}{42598}Spuszczę cię o parę stóp. {42646}{42677}Spokojnie! {42687}{42737}Nigdy nie byłe bezpieczniejszy! {42807}{42874}- Spokojnie!|- Przestań się rzucać, chłopcze! {42876}{42915}- Nie rzucam!|- Rzucasz! {42919}{42963}- Sied wolno!|- Siedzę! {43725}{43744}Won! {43747}{43799}Won! Won! Won! {44665}{44696}Dziękuję, chłopcze. {44727}{44751}Winslow. {44799}{44835}Ephraim Winslow. {44869}{44967}Przez przyszłe dwa tygodnie...|chciałbym, żebycie mnie tak nazywali. {44984}{45025}Posłuchajże się. {45046}{45101}Rozkazy mnie wydajesz, chłopcze. {45104}{45161}- Winslow.|- Dobra, dobra. {45173}{45255}Pasuje mnie wprost wietnie,|Ephraimie Winslow. {45295}{45396}Co takiego jak ty|przywiało na tę przeklętš skałę? {45423}{45449}Co że co? {45463}{45504}Piękny jak obrazek. {45547}{45634}- Żarty se robię, chłopcze, żarty robię.|- Winslow. {45696}{45727}Co cię przywiało... {45797}{45878}na tę skałę, Ephraimie Winslow? {45950}{45988}Gdzie że już pracował? {46027}{46065}Wycinka. {46094}{46142}Wielka wycinka, na północy. {46161}{46214}- Koło Kanady.|- Kompania Zatoki Hudsona? {46219}{46243}Ci sami. {46245}{46341}To prawda, co mówiš?|"Las daleki, gdzie okiem sięgnšć"? {46353}{46425}Tak jest,|wierki, modrzewie, wejmutki. {46451}{46547}- "Gšszcz", tak je tam nazywajš.|- Chyba miał doć tych drzew, czyż nie? {46557}{46631}- Tak jest.|- Ale nie ich to wina. {46648}{46734}Żem co słyszał o życiu tam.|Ciężkie jak pieron. {46746}{46832}Jeden człek, a praca cięższa|niż dla dwóch koni, mówili. {46835}{46887}Nie, dzięki. {46943}{47058}Woda - ona jedynš sytuacyjš,|co do mnie pasuje. {47122}{47245}- Tęsknicie?|- Nie ma nic... co jej równe. {47278}{47372}Ale nie da rady.|Kikut mój stary cišgnšłby na dno. {47396}{47446}Nie, niewarte to kłopotu. {47465}{47559}Teram latarniany.|Latarnianym ja jest. {47566}{47652}I szczęliwiem zakochanym|do tej tu jasnoci, {47664}{47765}a jest ona cudniejszš,|prawdziwszš, cichszejszš żonš {47765}{47820}od każdej panny z krwi i koci. {47880}{47911}Żenilicie się? {47947}{48002}Trzynacie Gwiazduniek na morzu... {48038}{48077}Dziatki w domu... {48110}{48151}Nigdy nie wybaczyła. {48218}{48252}Ale tak jest lepiej. {48285}{48381}Jako żemy się zaczęli zabliniać,|Ephraimie Winslow, {48393}{48515}powiedz: co takiego drwala|cišgnie do zostania latarnianym? {48631}{48698}Nie doć ciszy, tam, na północy? {48712}{48760}Trociny wżynały się w rzyć? {48760}{48853}Majster uznał za zbyt narwanego,|żeby trzymał siekierę? {48913}{48988}Jak żecie powiedzieli,|chybam miał doć tych drzew. {49127}{49163}Odkšd opuciłem ojca, {49194}{49254}łapałem się wszystkiego,|co przynos...
Wakizashi_Ichi