Sandi Lynn - His Proposed Deal.pdf
(
1970 KB
)
Pobierz
''His Proposed Deal''
Sandi Lynn
Tłumaczenie: ArimaAter
Korekta: Ewelina1991n
Tłumaczenie w całości należy do autora książki, jako prawa autorskie i służą
jedynie jako promocja autora. Tłumaczenia nie są źródłem korzyści majątkowych.
Prosimy o nierozpowszechnianie tego tłumaczenia na innych chomikach, forach
czy stronach internetowych.
Tłumaczenie nieoficjalne dla DD_TranslateTeam
2
Rozdział 1
Skończyłam zakręcać ostatnie pasmo moich długich, blond włosów,
kiedy Kara weszła do łazienki.
-Nie wierzę, że wyjeżdżasz już jutro.
-Wiem. Będę za wami tęsknić.
Przeczesałam włosy ręką. Jeszcze raz poprawiłam tuszem rzęsy, które
opatulały moje niebieskie oczy, zanim z Karą wyszłyśmy, by spotkać się z
dziewczynami na kolacji. Nasza ostatnia kolacja na Florydzie, bo jutro już
będę w drodze do Nowego Yorku. Zacznę jesienny semestr w szkole
projektowania Parsons. Marzyłam o tym od dziecka. Pracowałam jako
kelnerka w ekskluzywnej restauracji, odkładając napiwki i większą część
pensji, by przeprowadzić się do Nowego Yorku i mieć pieniądze na start,
dopóki nie znajdę pracy. Z pożyczką studencką byłam pewna, że czesne nie
będzie dla mnie problemem.
Kara i ja spotkałyśmy nasze przyjaciółki, Molly i Aubrey w Seafood
Haven, by później ruszyć w miasto. Zaprzyjaźniłyśmy się już w
podstawówce, kiedy zostałyśmy przydzielone do wspólnego projektu. Kara
i Molly były fryzjerkami, pracowały razem w jednym salonie a Aubrey
dążyła do tego, by zostać prawnikiem. Ja zawsze marzyłam o tym, by zostać
projektantką i moje marzenie właśnie miało zacząć się spełniać. Życie nie
było zbyt łaskawe dla mnie i mojej mamy. Mój tata zniknął, kiedy miałam
dwa latka a moja mama musiała walczyć, by jakoś wiązać koniec z końcem.
Pracowała na dwóch zmianach w barze, a moja ciocia Laura opiekowała się
3
mną. Moja mama dawała z siebie wszystko, a kiedy ja dorosłam na tyle, by
pracować, znalazłam pierwszą pracę. Po ukończeniu liceum nie poszłam do
collegu, tylko zaczęłam pracować na pełny etat, by pomóc mojej mamie
finansowo.
-Czy ty w ogóle rozmawiałaś z Justinem? -Spytała Kara.
-Nie. Nie ma pojęcia, że wyjeżdżam i wolałabym by tak zostało. Mam
nadzieje, że żadna z was nic nie powie.
-Szkoda, że wam nie wyszło - przemówiła Molly.
-Tak. Trzeba przyznać, że jest miły, ale jest też okropnie nudny.
Wiecie, o co mi chodzi; nigdy nigdzie nie wyszliśmy, bo nie mógł oderwać
się od gier. Nie wspominając o tym, że nie przyjął pracy, bo uważał, że jest
na to zbyt dobry. Musi dorosnąć.
-Ale seks był świetny, co? -Spytała Aubrey.
-Taaa... To jedyna dobra rzecz w naszym związku. Dlatego przez rok
ignorowałam jego wady, ale dłużej już bym nie dała rady.
-Ale on płakał, gdy z nim zerwałaś - prychnęła rozbawiona Kara.
-Owszem płakał, ale nie dlatego, że z nim zerwałam a dlatego, że
zniszczyłam jego grę na xboxa. Skończyłam z facetami chyba, że mają
trzydzieści pięć lat. Mam nadzieje, że w tym wieku są bardziej ogarnięci.
Śmiejemy się, płacimy nasz rachunek i kierujemy się do klubu Fifty-
Seven.
****
Stałam oparta o bar, sącząc moje mojito i patrząc jak dziewczyny
twerkują
1
na parkiecie, kiedy przystojny dżentelmen podszedł, by zamówić
szkocką z lodem. Przyjrzałam się mu, kiedy rozmawiał ze swoim
4
przyjacielem. Miał perfekcyjnie zadbane krótkie, brązowe włosy oraz
subtelny zarost i wąsy. Ubrany był w czarne jeansy - przynajmniej w tym
świetle wydawały się czarne - i w czarną koszulę z krótkim rękawem.
Zakrztusiłam się, kiedy odwrócił się i przyłapał mnie, że go obserwuje. Miał
pełne usta i szare oczy, które przykuły moją uwagę. Uśmiechnął się do mnie.
-Cześć.
Kiwnęłam głową, trzymając mojito, czując się jak głupek przyłapany
na gorącym uczynku. Barman dał mu jego drink, a on przysunął się bliżej
do mnie.
-Jestem Max.
-Emma. Miło cię poznać. -Uśmiechnęłam się do niego.
-Ciebie również miło poznać, Emmo. Chciałabyś gdzieś pójść i
porozmawiać?
To był kod, by powiedzieć w ładny sposób "chodźmy uprawiać seks i
miejmy przyjemną noc".
-Przykro mi, ale nie jestem z przyjaciółkami.
-Twoje przyjaciółki mogą się dołączyć. -Mrugnął. Sposób, w jaki
mrugał sprawił, że wydawał się jeszcze bardziej seksowny.
-Jesteś uroczy, ale nie interesują mnie tego typu rzeczy.
Pochylił się w moim kierunku, aż jego usta były niebezpiecznie blisko
moich. Pachniał szkocką.
-Chciałbym się dowiedzieć co cię interesuje - jego uśmiech przez
chwile wybił mnie z rytmu.
-Założę się, że chciałbyś się dowiedzieć. -Przejechałam palcem po
jego klatce piersiowej. -I założę się, że mówisz to każdej dziewczynie.
-Tylko tym, które są niesamowicie seksowne. I patrząc na twój palec,
mogę stwierdzić, że jesteś seksowną dziewczyną.
5
Plik z chomika:
klarella
Inne pliki z tego folderu:
ASHLEY KATIE - Music of the Heart.pdf
(3769 KB)
Katie Ashley - Melody of the Heart.pdf
(4434 KB)
Katie Ashley - Strings of the Heart.pdf
(4416 KB)
Katie Ashley - Beat of the Heart.pdf
(3124 KB)
Aurora Rose Reynolds, Rochelle Paige - Infatuation.pdf
(881 KB)
Inne foldery tego chomika:
! nowe 12.01
! nowe 13.01
!!! Kolekcja 708 szt( hasło- Maria)
!!! romanse nowe 07.2014
!!!! nowe 12.01
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin