Spartacus.Vengeance.S02E06.720p.HDTV.x264-xTriLL.txt

(34 KB) Pobierz
[0][31]/SubEdit b.4072 ()/
[560][600]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[600][632]Z góry sorry za błędy, moje 1 tłumaczenie...
[760][777]Oni żyjš !
[821][834]{y:i}Zawołajcie Medyka!
[835][853]Dajcie co by opatrzyć ranę!
[853][865]Jakie wieci?!
[865][889]Arena została|doszczętnie spalona.
[890][911]A wród jej popiołów|leży wielu Rzymian!
[925][937]Co z Rhaskosem?
[938][953]Zginšł jak wielu innych.
[953][987]Z mieczem w dłoni|i rzšdzš krwi.
[987][1006]{y:i}Jeste ranny?
[1025][1041]Bogowie oszczędzili mnie,|człowieczku.
[1041][1057]Nazwij mnie tak jeszcze raz...
[1058][1074]a odwrócš się od ciebie.
[1122][1139]Czy można go wyleczyć?
[1139][1157]Nasir miał tylko jednš ranę.
[1158][1187]{y:i}Temu człowiekowi daleko do Nasira.
[1188][1197]Na imię mu Oenomaus.
[1198][1217]I jest kim więcej|niż zwykłym człowiekiem.
[1217][1244]Promy bogów|by potraktowali go z równym szacunkiem..
[1283][1304]*
[1543][1564]Czy to sen?
[1579][1616]Jeżeli tak, nigdy bym Cię|nie zbudził...
[1717][1737]{y:i}Wtedy wszystko zaczęło się walić.
[1738][1757]Krzyczeli i rzucali się|jak dzieci,
[1758][1784]gdy arena płonęła wokół nich.
[1785][1806]Zapach dymu i mierci
[1807][1844]niósł się z wiatrem|do samego serca Rzymu!
[1879][1899]{y:i}Nie zamartwiaj się.
[1909][1932]Oenomaus to tytan.
[1942][1965]Który przeżyje|by wznieć znów swój oręż.
[1966][1988]{y:i}By walczyć u twego boku?
[1989][2017]Jeżeli zecyduje|podjšć walkę przeciwko Rzymianom.
[2017][2035]Walkę?
[2036][2072]Masz kutasa|równemu Jupiterowi.
[2073][2085]Kilku przypadkowych niewolników| wartych tyle,
[2086][2123]co muchy latajšce wokół dupy byka.
[2124][2137]Czy on przegapił moment,|w którym zrzucilimy mu arenę
[2138][2155]na głowę?
[2155][2187]Rzym stoi na czym więcej|niż kilku drewnianych palach.
[2188][2214]Jeżeli twoja 'sprawa' toczy się|o to, by szybko zakończyć ten żywot,
[2215][2241]{y:i}to maszeruj na przód| {y:i}wróże zdecydowane zwycięstwo.
[2241][2277]Dlaczego więc zdecydowałe się nam pomóc,|jeżeli w to nie wierzysz?
[2278][2318]Mylisz wybór|ze spłatš długu.
[2325][2344]Dłużnemu Oenomausowi.
[2345][2358]Pomiń to,...
[2371][2399]a nasza rozmowa|nie maiałaby miejsca.
[2435][2452]Ma rację.
[2453][2471]Mylilimy się.
[2472][2499]Pokładajšc nadzieję|w jego intencjach.
[2500][2516]Nasir próbował mnie zabić,
[2517][2544]a jednak stoi między nami|godzien zaufania.
[2545][2571]Może Gannicus|też okaże się rzetelny.
[2595][2618]A może powiniene|go zabić na arenie.
[2670][2691]{y:i}wiadkowie w Rzymie także
[2691][2716]{y:i}potwierdzajš wolę twego ojca,| {y:i}darowizny rodziny,
[2716][2763]{y:i}posiadłoć w Rzymie| {y:i}i willę, tu w Kapui.
[2764][2798]Nadto winnicę w Atelli,
[2798][2833]czterdzici kozłów|na wzgórzach Pompeii,
[2834][2847]dwadziecia sztuk bydła--
[2848][2866]Jaka jest wartoć zwierzšt gospodarskich?
[2890][2923]Dziewięć tysięcy denarów,|zależy jak się utargujesz (deal struck?).
[2923][2933]Poli je zatem na targ.
[2934][2948]I obwieszcz,|że wielka nagroda
[2949][2964]pieniężna czeka na tego,
[2965][2989]kto doprowadzi do schwytania Spartakusa.
[2990][3036]Wybacz mi, Pretorze, lecz prawo|nie daje ci władzy
[3037][3063]nad tymi aktywami.
[3063][3093]Jeste tu tylko by nadzorować|majštek Senatora Albinusa,
[3094][3129]póki jego spadkobierca|nie osišgnie odpowiedniego wieku.
[3129][3170]Prawo musi ulec|dla ważniejszej sprawy.
[3171][3189]Jeżeli Spartakus ma zapłacić|za swe przewinienia.
[3190][3200]{y:i}Pretorze --
[3201][3219]Ta paplanina posłuży |tylko pogłębianiu
[3219][3243]rany w już obolałym sercu.
[3243][3262]{y:i}Proszę o wybaczenie.
[3262][3290]Pamięć o twoim ojcu|szybko nie przeminie.
[3302][3323]{y:i}Cała Republika| {y:i}opłakuje jego stratę.
[3333][3347]Odejd.
[3403][3435]Co bardziej zmusza cię do płaczu?
[3436][3475]{y:i}Ojciec usunięty na zawsze| {y:i}z ucisku miłoci?
[3475][3491]Czy jego język|na zawsze zapieczętowany,
[3492][3511]zanim zdołał|rozwišzać nasze małżeństwo
[3511][3532]na korzyć Waryniusza?
[3560][3578]Popełniłam poważny błšd.
[3595][3609]I bogowie mnie za to ukarali
[3609][3627]umiercajšc mego ojca.
[3648][3662]To za mało.
[3663][3673]Gajuszu --
[3673][3694]{y:i}Jedynym powodem,| {y:i}dla którego nie dołšczyła
[3695][3727]do swojego ojca, jest dziecko|w twoim łonie.
[3727][3738]Moje dziecko.
[3739][3754]Mój potomek.
[3755][3787]{y:i}Strzeż go za wszelkš cenę.
[3788][3808]Inaczej dołšczysz do ojca.
[3865][3905]Musimy zachować | pozory żałoby
[3906][3925]na okrelony czas.
[3968][3999]{y:i}Jednak nie chciałbym jej smrodu| {y:i}na Tobie.
[3999][4019]We kšpiel.
[4200][4219]Zdaj raport.
[4220][4243]Kolejne 100 ciał | wycišgniętych spod ruin areny.
[4282][4307]To znaleziono w rumowisku.
[4345][4371]Dlaczego jest nas|tak mało?
[4371][4384]{y:i}Wielu zostało odwołanych| {y:i}z Neapolu,
[4384][4399]{y:i}by wrócić przed zmrokiem.
[4399][4422]Jednak wielu|odeszło z wiatrem.
[4423][4451]Odwrócili się od|przysięgi złożonej przed Rzymem?
[4452][4479]Strach  i panika dopadły|region i naszych ludzi.
[4479][4492]Wielu wierzy, że Spartakus
[4493][4515]wzbudził gniew bogów.
[4515][4539]{y:i}Bezsensowne rzeczy.
[4539][4558]{y:i}I legiony mogłyby przybyć,| {y:i}by poszerzyć nasze oddziały.
[4559][4591]{y:i}Jednak dalej by przegrały| {y:i}z Spartakusem i jego ludmi.
[4604][4635]Wybacz, ale tak|jak ostrzegałem Markusa
[4635][4656]zanim niektórzy, | zostali pozbawieni życia,
[4657][4695]gladiatorom daleko|od zwykłych niewolników.
[4695][4738]Troje twoich ludzi|nie równałoby by jednemu,
[4754][4780]może, za wyjštkiem pragnienia mierci.
[4780][4793]Nie.
[4813][4847]Czy nie stałe kiedy|wród braci,
[4848][4874]na piasku?
[4889][4909]Dawne czasy.
[4929][4956]W takim razie daj nam pokaz,...
[4957][4975]dorównaj swoim przechwałkom.
[5085][5107]{y:i}Syryjczyk chce| {y:i}posmakować swej krwi.
[5236][5256]No chod!
[5257][5273]Rozpocznijcie.
[5359][5377]No chod!
[6223][6258]A byłem postrzegany|jak jeden z gorszych.
[6270][6305]Gdybym tylko miał armię|stworzonš z ludmi tak wytrenowanymi.
[6325][6346]Sš też i tacy,|którzy dzielš moje poglšdy.
[6346][6393]Ludzie tylko z nazwy, maskowane pomioty natury| prawdziwsze niż wciekły zwierz.
[6394][6429]Taka siła, pod moim dowództwem,
[6429][6465]mogłaby się okazać użyteczna|w tych trudnych czasach.
[6466][6476]Senat nie byłby zadowolony
[6477][6500]z maczania się|w takim brudzie i gównie.
[6519][6537]Jak nie jest zadowolony| z wielu rzeczy,
[6538][6567]których ambitni ludzie|muszš się podjšć.
[6737][6757]{y:i}Opuszczasz te ciany?
[6784][6821]Z rozkazu pretora.
[6822][6866]Zasłużenie pobłogosławił Ashura.
[6884][6896]Oby zwrócił swojš łaskę
[6896][6914]w kierunku swej żony.
[6936][6987]Niełatwa to rzecz, być|pozbawionym ojca.
[6988][7011]Nigdy nie znałem mego --
[7012][7030]Jakim cudem Glaber|wiedział o silphium
[7031][7047]z komnat Ilithyii?
[7047][7084]Kto wie? Może|bogowie do niego przmówili?
[7085][7104]Zapominasz gdzie jest twoje miejsce.
[7105][7114]Nie.
[7114][7126]Zabezpieczyłem je.
[7157][7172]Nie zabezpieczysz nic beze mnie,
[7173][7188]pierdolony Syryjczyku.
[7206][7241]Sprzeciw się|jeszcze raz moim rozkazom--
[7241][7269]Możesz rozkazywać szczynom i gównie.
[7270][7290]Jestem teraz człowiekiem Glabera.
[7291][7322]Jedno słowo z mojej strony,| o tym, że wiedziała
[7323][7362]o zamiarach Ilithyii, by okrać go|z jego nienarodzonego dziecka...
[7363][7387]Czy o tym, że bogowie|nie majš nic wspólnego
[7387][7402]z pojawieniem się Oenomausa...
[7438][7461]Możesz jeszcze odetchnšć,
[7462][7500]bo nie wyszeptałem |twych sekretów
[7501][7511]do ucha pretora.
[7511][7528]Nie, Ashur. Ashur.
[7529][7555]Cii. Rozważ to jako przysługę.
[7556][7581]Takš, którš chciałbym,|by została spłacona...
[7721][7743]Boli?
[7744][7773]Kilka rozcięć i zadrapań.
[7779][7798]Które wkrótce wyblaknš.
[7838][7866]A co z tymi bliznami|też tak łatwo zniknš?
[7888][7903]Nie widzę żadnych blizn.
[8000][8026]{y:i}Zaryzykowałe wszystko.
[8027][8059]Dla bladego cienia kobiety,|którš kiedy kochałe.
[8060][8091]Więc pozwól nam rozpalić słońce.
[8092][8122]I uderzyć w ciemnoć|z jego ciepłem.
[8646][8664]Przestań!
[8664][8679]Naevia...
[8707][8727]Zabrali mi wszystko...
[8766][8785]Nawet twój dotyk...
[9013][9054]Słyszałem opowieci|o twoich zwycięstwach na arenie.
[9055][9068]Dawne czasy.
[9096][9121]Mira mówi, że|stałe na jej piaskach.
[9122][9151]Jako kat pracujšcy dla Rzymian.
[9151][9177]Stałem tam dla brata.
[9178][9195]Pragnšc zapewnić mu  honorowš mierć.
[9212][9238]A Rhaskos?
[9239][9255]Czy znalazł takowš?
[9286][9317]Mężczyzna ten |znaczył co dla ciebie?
[9318][9343]Miał dobrš pozycję.
[9343][9366]Ja potrafiłam go zaspokoić.
[9411][9437]Wyglšda na to, że to|koniec umowy.
[9469][9493]Mogłabym znaleć nowš...
[9493][9515]Z mężczyznš o większej wartoci...
[9515][9537]Nie mam tu żadnego posłuchu.
[9537][9561]Nawet go nie pragnę.
[9562][9593]Jednak stoisz wród nich.
[9593][9618]Chcę jedynie zamienić |słowo ze starym przyjacielem.
[9619][9635]Nic więcej.
[9846][9882]Jestemy tu,|w cieniu Wezuwiusza.
[9883][9899]Jeden człowiek, na jego grani
[9899][9921]miałby dobry widok|na wiele mil
[9921][9935]i w każdym kierunku.
[9936][9954]Każdy zwiad Rzymian| byłby łatwy do zauważenia.
[9955][9966]Czy istnieje jaka droga| na jego szczyt?
[9967][9985]Jedna cieżka.
[9986][9999]Wšska, ale łatwa do przejcia.
[9999][10013]Reszta to same skały.
[10014][10041]Nie do przejcia bez skrzydeł.
[10042][10067]Wybierzemy trzech ludzi,
[10067][10088]z latami dowiadczenia|we władaniu orężem.
[10088][10111]{y:i}Każdy by dowodził| {y:i}innym oddziałem.
[10111][10127]Jest tylko jedno wejcie|do wištyni.
[10128][10147]Rzy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin