Wywar ze skrzypu przeciwko mszycom.pdf

(547 KB) Pobierz
Wywar ze skrzypu
przeciwko mszycom
Znalezienie skutecznej metody walki z
atakiem mszyc niejednokrotnie spędza
sen z powiek amatorom roślin.
Wykorzystanie środków chemicznych
jest prostą drogą na skróty -
oczywiście podziała, jednak ucierpią
przy tym również pożyteczne owady
drapieżne i zapylające. Ekologiczne i
skuteczne rozwiązanie problemu
czasami leży bliżej, niż nam się
wydaje, a w tym wypadku - dosłownie
rośnie pod nogami i aż żal byłoby go
nie wykorzystać. Pomocną dłoń
wyciąga do nas pospolity chwast -
skrzyp polny...
W tym sezonie nie mogę oprzeć się
wrażeniu, że wszystko co tylko wyrosło
w moim ogródku i na grządkach
przeżywa inwazję mszyc. Mszyce są
dosłownie WSZĘDZIE!. Opanowały
krzewy (czarny bez, kalinę koralową,
kolorowe porzeczki i maliny), zioła
(majeranek, oregano i werbenę
cytrynową), wlazły na warzywa
(czerwone buraki i szpinak), kwiaty
(nagietki, nasturcje, onętki i róże) a
nawet zadomowiły się na chwastach -
głównie na komosach.
Wesoła (jak dla kogo!) kolonia tłustych,
czarnych mszyc bzowych na
kwiatostanie czarnego bzu.
Wesołe życie mszyc
Mszyce są prawdziwym utrapieniem
roślin i ogrodników, a do tego mają
podły i podstępny charakter: najpierw
przylatują
skrzydlate mszyce-
matki(podobne
do muszek octówek) i
składają jaja z których wkrótce
wylęgają się nowe osobniki
oblepiające
soczyste, miękkie pędy i
młode liście.
Kolonie mszyc w
zastraszającym tempie podwajają
swoją liczebność, ponieważ mszyce
potrafią rozmnażać się
partenogenetycznie - w szczycie
sezonu, na etapie rozrostu koloni
nie
potrzebują mszyc-samców do
zapłodnienia,
bo i bez nich potrafią
składać kolejne jajeczka. Wypijając
roślinne soki mszyce
powodują
deformacje liści i pędów,
chociaż rzadko kiedy prowadzą one do
całkowitego zamierania roślin, zwykle
tylko (czytaj: aż) nadając im
nieatrakcyjny wygląd i hamując wzrost.
Zatem mszyce w przewrotny sposób
dbają o swoich gospodarzy,
pożywiając się tym co najlepsze przez
jak najdłuższy czas - dopóki roślina
żyje i jest w stanie je wykarmić.
Mszyce mogą być fascynujące w
swojej prostocie i przebiegłości, dopóki
są problemem sąsiada, a nie naszym
własnym - a zdarza się to rzadko, bo te
szkodniki rozprzestrzeniają się w
zastraszającym tempie atakując co
popadnie. Niewiele jest na świecie
roślin, które nie przyciągałyby
przynajmniej jednego gatunku
żerujących na nich mszyc. A te potrafią
być bardzo zmienne - w ciągu tylko
kilku ostatnich tygodni zauważyłem już
na moich grządkach
czarne, zielone,
różowe, brązowawe i żółte
mszyce
biesiadujące na różnych
roślinach. Szybko przebrały miarkę i
zacząłem rozglądać się za sposobem
eliminacji wroga z ogródka.
Naturalni wrogowie mszyc
Zgłoś jeśli naruszono regulamin