Umiński Władysław - POD POLSKĄ FLAGĄ SAMOCHODEM NAOKOŁO ŚWIATA. PODRÓŻ SKAUTA JERZEGO JELIŃSKIEGO.pdf

(1439 KB) Pobierz
WŁADYSŁAW UMIŃSKI
POD POLSKĄ FLAGĄ
SAMOCHODEM NAOKOŁO
ŚWIATA.
PODRÓŻ SKAUTA JERZEGO JELIŃSKIEGO
Z oryginału przepisał, opracował i opatrzył przypisami:
Mariusz Kwestorowski
Więcej informacji o podróży Jelińskiego, powieści Władysława Umińskiego i jej autorze:
www.podroz-jelinskiego.prv.pl
DO CZYTELNIKA!
Nie jestem turystą ani globtroterem
1
, którego ambicja polega na tym,
żeby
postawić
stopę na wszystkich lądach
świata.
Moim zadaniem było prowadzić jak najskuteczniejszą
propagandę na rzecz naszej Ojczyzny, przedstawiając ją korzystnie w oczach cudzoziem-
ców. Niestety bowiem istnieją narody, które o Polsce tak mało jeszcze wiedzą,
że
jest ona
dla nich
terra incognita.
Opasając flagą polską kulę ziemską, zetknąłem się nie tylko z
cudzoziemcami, lecz także z rodakami, rozrzuconymi po
świecie
jak gwiazdy na niebie.
Gdzie ich nie spotykałem! Zarówno w Afryce, jak na
środku
oceanu, w miastach, jak na
pustyni. Niosłem im słowo o Ojczyźnie, którego słuchali chciwie. Nie jest to zatem dzieło
fantazji, lecz najrealniejsza rzeczywistość.
Przede wszystkim dziękuję Wielmożnemu Panu Władysławowi Umińskiemu za
podjęcie trudu zgrupowania moich wrażeń i przygód z podróży samochodem naokoło
świata
i utrwalenia ich piórem w niniejszej książce, oraz za odtworzenie ze
ścisłą
prawdą
moich wspomnień, które przed Nim z całą szczerością roztaczałem w długie zimowe wie-
czory, wspólnie spędzone na przyjacielskiej pogawędce. Nie mogąc wymienić w szczu-
płych ramach niniejszej książki wszystkich ludzi prywatnych i organizacji, od których do-
znałem tylu dowodów
życzliwości,
składam najserdeczniejsze podziękowania: Władzom
Naczelnym Rzeczypospolitej Polskiej, naszym placówkom konsularnym za granicą i
przedstawicielom prasy, Polonii Amerykańskiej oraz jej organizacjom sokolskim, Naczel-
nictwu Harcerstwa Polskiego i skautom całego
świata.
Niechże ta książka będzie odpowiedzią na liczne pytania i listy, które otrzymuję od
życzliwych
mi ludzi i zaniesie skautom całego
świata
pozdrowienie braterskie:
„CZUWAJ”
Warszawa, w marcu 1929 r.
1
W pierwszym wydaniu: „globetrotterem”.
-2-
ROZDZIAŁ I.
W KTÓRYM ZAZNAJAMIAMY SIĘ Z BOHATERAMI PODRÓŻY.
Ostatniego dnia października 1928 roku znalazłem się na ulicach Warszawy, odbywa-
jąc zwykłą poranną przechadzkę. Zauważyłem wielkie tłumy publiczności zgromadzające się
w Alei Jerozolimskiej
2
i mimo woli byłem
świadkiem
uroczystego wjazdu Jerzego Jelińskie-
go, wracającego do Warszawy z rozgłośnej podróży naokoło
świata
samochodem. U samej
rogatki ujrzałem szpaler z podoficerów szkoły tanków z komendantem na czele i z kierowców
samochodowych. Niebawem ukazał się długi sznur samochodów.
„Niech
żyje
Jeliński!” – wołano z zapałem.
Przystanąłem. Na czele imponującego korowodu jechała maszyna Automobilklubu
Polskiego, za nią pokaźny buick Jelińskiego. Na pierwszy rzut oka można było poznać,
że
samochód powraca z dalekiej i uciążliwej drogi. Wpośród najrozmaitszych skrzyń, w których
mieściły się pamiątki i zdobycze z długiej wędrówki, siedział u koła sterowego młody, sym-
patyczny chłopiec, widocznie mocno przejęty i wzruszony dowodami uznania, jakie się nań
sypały ze strony tłumów. Kłaniał się na lewo i prawo, z rumieńcem na opalonych policzkach.
Tak, to był jego triumf! Dokonał czynu, jakiego nie zanotowały jeszcze kroniki polskiego
sportu automobilowego; co więcej, dokonał go sam jeden, pozostawiony swym własnym si-
łom i
środkom,
gdyż losy oddzieliły go od towarzyszy, z którymi pierwotnie wyruszył w dro-
gę. Miał więc z czego być dumnym.
Korowód licznych samochodów zatrzymał się przed redakcją „Przeglądu Sportowe-
go”
3
, którego redaktor powitał Jelińskiego wielkim bukietem kwiatów w ręku, z napisem:
„Chlubie sportu polskiego. Zwycięzcy wszystkich dróg
świata”.
Tłumy rozentuzjazmowanych
zwolenników sportu odprowadzały samochód Jelińskiego aż do lokalu Automobilklubu Pol-
skiego
4
. Wielki plac napełnił się szczelnie. Marynarze, dawniejsi koledzy Jelińskiego, siłą
musieli sobie torować drogę do lokalu, chcąc powitać podróżnika. Operatorzy filmowi i foto-
grafowie, naciskani zewsząd, z najwyższą trudnością dokonywali swoich zdjęć. Jakiś optymi-
sta mógłby pomyśleć,
że
Polska liczy tak wielkie zastępy sportowców. Ale w rzeczywistości
ludzi tych sprowadziła tutaj ciekawość. Od chwili wyjazdu wyprawy, cała prasa, nie tylko
2
Obecna nazwa warszawskiej arterii – Aleje Jerozolimskie – została oficjalnie wprowadzona w 1916 roku, jed-
nak przez starszych mieszkańców stolicy poprzednia nazwa (Aleja Jerozolimska) była używana jeszcze długo
potem.
3
Redakcja „Przeglądu Sportowego” znajdowała się w kamienicy przy ul. Jasnej 30.
4
Siedziba Automobilklubu Polskiego w latach 1918-1929 mieściła się przy ul. Ossolińskich 6.
-3-
polska, ale i zagraniczna, mocno się nią interesowała. Wszędzie umieszczano sceny z podró-
ży,
choć, prawdę mówiąc, wątpiono na ogół, czy polscy skauci zdołają doprowadzić do końca
swą imprezę. Toteż Warszawa była mile zdziwiona na wieść,
że
pan Jeliński wraca,
że
doko-
nał tego, co sobie zamierzył. Stąd ten entuzjazm, gdyż tłumowi zawsze i wszędzie imponuje
energia i zuchwalstwo dokonanych czynów.
Z wielkim trudem dostałem się aż do samochodu, udekorowanego licznymi emblema-
tami klubów automobilowych całego
świata.
Były tam odznaki nie tylko wszystkich prawie
klubów europejskich, ale także marokańskich, amerykańskich, ba – nawet japońskich – które
mianowały Jelińskiego swoim honorowym członkiem. Z tyłu powiewała dumnie flaga polska.
Pomiędzy tymi emblematami brakowała jednak odznaki Automobilklubu Polskiego. Lecz ta
rzucająca się w oczy luka wnet zostaje zapełniona. Jeliński, odprowadzony przez starszyznę
harcerstwa polskiego, udaje się do lokalu klubu, gdzie nań oczekuje zarząd, a także przedsta-
wiciele firm, sympatyzujących z podróżnikiem. Obsypują go cennymi podarkami. Na uczcie
zjawia się tak długo oczekiwany emblemat klubowy. Ceremonię tę zebrany tłum przyjmuje
okrzykami zadowolenia. Słowem: pan Jeliński
święci
wielki triumf, otrzymuje nagrodę do-
brze zasłużoną.
Jego ładne auto, eskortowane przez liczne wozy, zatrzymuje się przy ulicy Mazowiec-
kiej przed znaną firmą samochodową, która urządza na swej wystawie interesujący pokaz.
Publiczność może tutaj oglądać nie tylko sam wóz, który odbył wielką podróż, ale także licz-
ne pamiątki i trofea druha Jelińskiego. Na szczycie widnieje w polskim i angielskim języku
napis: „Ekspedycja Skauta Polskiego, Jerzego Jelińskiego, naokoło
świata”.
Pewnego dnia, idąc Mazowiecką, zauważyłem na szybie wystawowej napis: „Zbiory z
podróży Skauta-automobilisty polskiego, Jelińskiego, i jego samochód”. Trzeba to obejrzeć,
rzekłem do siebie, wchodząc. Przez dłuższą chwilę szukałem oczyma, w tłumie napełniają-
cym sklep, pana Jelińskiego. Stał otoczony przez kilkunastu przedstawicieli prasy i poważ-
nych firm samochodowych oraz osób prywatnych, i znajdował się widocznie w wielkim kło-
pocie, jak odpowiadać na grad stawianych mu pytań.
– Jakich przygód doznał pan w Indiach? – pyta jakiś student, widocznie amator egzo-
tycznych polowań w dżungli.
– Ile kilometrów ogółem zrobił pan na tym samochodzie? – pyta znów młody sporto-
wiec.
Druh Jeliński rzuca z uśmiechem pogodnym krótkie odpowiedzi. Trzyma w ręku
książkę, oprawną w czarną skórę, ze srebrną lilią burbońską na okładce, godłem związku har-
cerstwa polskiego. Księga stanowi dlań widocznie najdroższą pamiątkę z odbytej podróży,
-4-
piastuje ją bowiem z wielkim namaszczeniem i co chwila pokazuje obecnym jakąś jej kartkę.
Jest to zbiór autografów najwybitniejszych osobistości
świata,
z którymi stykał się podczas
swego rajdu. Kogóż tu nie ma? Poczynając od Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej profesora
Mościckiego
5
, Marszałka Piłsudskiego
6
, kardynała Kakowskiego
7
, kardynała Hlonda
8
, który
wyprawił podróżników w drogę pięknym błogosławieństwem, cały szereg
świetnych
nazwisk
zdobi kartki tego zbioru: prezydent Masaryk
9
, prezydent Hainisch
10
, kanclerz austriacki Se-
ipel
11
, admirał Horthy
12
, Benito Mussolini
13
, własnoręczne błogosławieństwo Ojca
Święte-
go
14
, prezydent Rzeczypospolitej Francuskiej Doumergue
15
, król belgijski Albert
16
, guberna-
tor Afryki Północnej, Coolidge
17
– prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej,
były prezes ministrów japońskich, baron książę Shimpei Goto
18
, burmistrze największych
miast
świata,
generałowie, uczeni, rektorzy uniwersytetów.
Nie są to bynajmniej gołe, nic nie mówiące podpisy, lecz gorące słowa uznania, po-
chwały i
życzenia
dla naszych podróżników. Uderza zwłaszcza,
że
Jeliński odwiedził po dro-
dze wszystkie niemal placówki dyplomatyczne i konsularne polskie. Do zbioru autografów,
Ignacy Mościcki (1867-1946) – wybitny naukowiec i wynalazca (w dziedzinie chemii), organizator pierwszych
struktur w polskim przemyśle chemicznym; rektor Politechniki Lwowskiej (od 1925 r.), profesor Politechniki
Warszawskiej (1925-1926); dzięki poparciu Józefa Piłsudskiego wybrany na prezydenta RP, funkcję tę pełnił w
latach 1926-1939.
6
Józef Piłsudski (1967-1935) – polityk, działacz niepodległościowy, mąż stanu; Naczelnik Państwa (1918-
1922), naczelny wódz Armii Polskiej (od 1918), pierwszy marszałek Polski (od 1920), dwukrotny premier Pol-
ski (1926-1928 i 1930), współzałożyciel PPS.
7
Aleksander Kakowski (1862-1938) – polski biskup rzymskokatolicki, arcybiskup metropolita warszawski
(1913-1938), prymas Królestwa Polskiego w (1925-1938), członek Rady Regencyjnej w latach 1917-1918.
8
August Hlond (1881-1948) – polski biskup rzymskokatolicki , biskup diecezjalny katowicki w 1926 r., arcybi-
skup metropolita gnieźnieński i poznański (1926-1946), arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski
(1946-1948), prymas Polski (1926-1948), kardynał prezbiter od 1927 r.
9
Tomáš Masaryk (1850-1937) – pierwszy prezydent Czechosłowacji w latach 1920-1935, nazywany „ojcem
niepodległej Czechosłowacji”.
10
Michael Hainisch (1858-1940) – austriacki polityk, prawnik i pisarz; drugi prezydent Austrii (1920-1928).
11
Ignaz Seipel (1876-1932) – teolog, ksiądz katolicki, działacz Austriackiej Partii Chrześcijańsko-Społecznej,
kanclerz Austrii (1922-1924 oraz 1926-1929).
12
Miklós Horthy de Nagybánya (1868-1957) – węgierski admirał, regent (osoba sprawująca władzę w imieniu
monarchy) państwa w latach 1920-1944. Przez przeciwników politycznych nazywany był ironicznie „admirałem
bez floty w kraju bez morza”.
13
Benito Mussolini (1883-1945) – włoski dyktator, twórca i przywódca ruchu faszystowskiego, premier Włoch
w latach 1922-1943.
14
Pius XI, właściwie Achille Ratti (1857-1939) – arcybiskup Mediolanu (1921-1922), papież (1922-1939).
15
Gaston Doumergue (1863-1937) – polityk francuski, minister kolonii (1902-1905), minister oświaty (1906-
1907), minister oświaty (1909-1910), premier i minister spraw zagranicznych (1913-1914, 1934-1937); prezy-
dent Republiki Francuskiej w latach 1924-1931.
16
Albert I Koburg, właściwie Albert Leopold Klemens Maria Meinrad (1875-1934) – król Belgów w latach
1909-1934. Podczas I wojny król osobiście dowodził belgijską armią. Zginął podczas wspinaczki górskiej w
belgijskiej części Ardenów.
17
John Calvin Coolidge Jr. (1872-1933) – polityk amerykański, 30. prezydent Stanów Zjednoczonych, guberna-
tor stanu Massachusetts (1919-1921), wiceprezydent (1921-1923), prezydent z ramienia Partii Republikańskiej
(1923-1929). Ciekawostką jest,
że
został zaprzysiężony przez własnego ojca, Johna Coolidge’a, notariusza pu-
blicznego.
18
Gotō Shimpei (1857-1927) – polityk japoński, siódmy burmistrz Tokio, minister spraw zagranicznych, prezy-
dent japońskich skautów.
5
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin