Historja bułeczki.pdf

(455 KB) Pobierz
2
Historja bułeczki. Powiastka
Elwira Korotyńska
Warszawa, 1933
Pobrano z Wikiźródeł dnia 19.01.2020
3
S K A R B N I C A M I L U S I Ń S K I C H
pod redakcją S. NYRTYCA.
E. KOROTYŃSKA
HISTORJA BUŁECZKI
POWIASTKA
z ilustraciami
WYDAWNICTWO KSIĘGARNI POPULARNEJ
w WARSZAWIE.
Printed in Poland.
Druk. Sikora, Warszawa
4
 — Ach! mamusiu, jakże to miło być piekarzem, zajadać gorące
jeszcze bułeczki, zwłaszcza maślane, a te rodzynki, migdały,
które używają do ciast i ciastek, jakżeż dobre i jak taki piekarz
może całemi garściami zajadać... — mówił Maniuś do matki.
 — Nie tak to lekka robota piekarza i nie tak to wolno rodzynki
zajadać, jak myślisz, — odpowiedziała matka — a zresztą czyż
dla dorosłego człowieka takie przysmaki, jak te o których
mówisz, są szczęściem?... Piekarz, o ile pracuje w swojej
piekarni, nie będzie trwonił ani garści mąki, ani drożdży ani też
zajadał rodzynki, jeśliby był ich amatorem, bo wszystko to
kosztuje, a jeśli pracę ma nie w swojej piekarni, nie ma prawa
zajadać rodzynki, które są obecnie bardzo drogie i dane
czeladnikowi nie do jedzenia, lecz do przyprawy
delikatniejszego ciasta.
 —
A jakie te bułeczki drogie! — dodał Maniuś — takie
maleństwa, co one tam kosztują, a taka cena! Ja, gdybym był
piekarzem, sprzedawałbym najwyżej po dwa grosze... Wielka
rzecz upiec...
 —
Ach! synku, co też ty mówisz? — odparła matka — nie
masz pojęcia, ile to trudu kosztuje taka bułeczka, zanim stanie się
tem, czem jest teraz i co w tej chwili zajadasz... ile potu i pracy,
ile ludzkich wysiłków...
 — Opowiedz mi, mamusiu, o wszystkiem, ja tak lubię słuchać,
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin