Bella Jewel - 01 - Enslaved by the Ocean PL.pdf

(2446 KB) Pobierz
Enslaved By The Ocean
Copyright © 2013 Bella Jewel
Tłumaczenie nieoficjalne: C&F, korekta: AS
PROLOG
Jeśli myślisz, żeś jest gotowy, by popłynąć pięknością, to lepiej, byś chciał z
nią utonąć!
"Tak właśnie będzie, kochanie, pojedziemy na koniach" śpiewa mój ojciec, jego
oczy są wzruszone i łagodne. Zatrzymuje się po chwili, uśmiechając się do mnie.
"Śpiewaj, tato" błagam, ciągnąc go za rękaw kurtki.
"Księżniczko, moja słodka księżniczko. Nie mogę dalej śpiewać, muszę iść."
Uśmiecha się, marszcząc oczy w kącikach.
"Ale dlaczego, tatusiu?"
"Bo czasami tatusiowie muszą odejść, a to dlatego, że chronią swoje córki."
"Nie chcę, żebyś odchodził" łkam, moje oczy wypełniają się łzami.
Odgarnia włosy z mojej twarzy i uśmiecha się do mnie. "Będzie dobrze.
Wychowałem silną, piękną córkę. Pamiętaj, czego cię nauczyłem, księżniczko -
zawsze pamiętaj, by w złym znaleźć dobro. Bądź troskliwa i życzliwa. Zawsze znaj
swoje miejsce na świecie i, co najważniejsze, nigdy nie pozwól nikomu cię
skrzywdzić. Przenigdy."
"Tatusiu" płaczę, kiedy wstaje i mnie całuje.
"Zawsze o mnie pamiętaj, księżniczko. Pamiętaj, że w tym dniu, w tym
momencie, cię kocham."
"Tatusiu!" Zawodzę ponownie, gdy znika w ciemnościach.
Nigdy więcej go nie widziałam.
Czasy współczesne
Moje nogi drżą, gdy zbliża się do szafy. Słyszę jego oddech i słyszę bicie mojego
własnego serca. Ściskam broń, błagając tak zwanego boga powyżej, aby sprawił,
żeby coś się stało, żebym nie musiała jej używać. Nie chcę jej używać. To nie ja.
Nie jestem taką dziewczyną. Jeśli zostanę zmuszona odebrać komuś życie będzie
mnie to prześladowało na zawsze. Nawet komuś takiemu jak on. A zasługuje na
to, Bóg wie, że tak. Wysuwam język, zlizując z wargi zakrzepłą krew. To piecze i
zaciskam oczy, usiłując odetchnąć, nie wydając żadnego dźwięku. Jeden hałas i
jestem martwa.
Boję się.
Jestem w pułapce.
A jedynym wyjściem jest to przez niego, z pistoletem. Pistoletem, którego nie
chcę używać. Przełykam i dostaję wyraźny posmak krwi zmieszanej ze łzami i śliną.
Moje ciało drży i zmuszam się, by pozostać stabilną. Jeśli znowu mnie złapie,
jestem martwa. Nie wątpię w to. Nawet przez sekundę. Jest brutalnym, wściekłym
i agresywnym człowiekiem. Nie mogę uwierzyć, że kiedykolwiek myślałam, że był
dla mnie tym jedynym. Nie mogę uwierzyć, że kiedykolwiek go kochałam. Po
prostu nie widzisz, że to nadchodzi. Nigdy nie wierzysz, że osoba, która trzyma cię
za rękę, osoba, która słodko cię całuje, osoba, z którą kochasz się w deszczową
niedzielę, będzie osobą, która spróbuje odebrać ci życie.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin