Jeffery Deaver
ZEGARMISTRZ
Lincoln Rhyme
tom 7
Przełożył Łukasz Praski
Choć mnie nie widzisz, zawsze jestem.
Choćbyś biegł co sił w nogach, nigdy przede mną nie umkniesz.
Choćbyś ze mną walczył do utraty tchu, nigdy mnie nie pokonasz.
Choć zabijam, kiedy chcę, nigdy nie stanę przed sądem.
Kto jestem? Wie już każdy z was –
Wasz stary druh, czas.
I
0:02, wtorek
Czas jest martwy, dopóki odmierza się go tykaniem trybików;
Czas ożywa dopiero wtedy, gdy staje zegar.
William Faulkner, Wściekłość i wrzask
ROZDZIAŁ 1
– Jak długo umierali?
Mężczyzna, do którego zostało skierowane to pytanie, chyba go nie usłyszał. Ponownie zerknął w lusterko wsteczne, skupiając się na drodze. Właśnie minęła północ i ulice dolnego Manhattanu były bardzo śliskie. Chłodny front oczyścił niebo z chmur, zmieniając śnieg pokrywający asfalt i beton w szklisty lód. Mężczyźni jechali rozklekotanym Wozem Opatrunkowym, jak Vincent Mądrala ochrzcił beżowy samochód terenowy, który w kolorze przypominał plaster. Wóz miał już kilka lat; należało w nim naprawić hamulce i wymienić opony. Ale nie byłoby rozsądnie brać do naprawy kradzione auto, zwłaszcza że jego dwaj ostatni pasażerowie padli ofiarą morderstwa.
Kierowca – szczupły pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna o starannie przystrzyżonych, ciemnych włosach – ostrożnie skręcił w boczną ulicę i kontynuował jazdę, nie zwiększając prędkości, precyzyjnie pokonując zakręty, trzymając się dokładnie środka pasa ruchu. Prowadziłby tak samo, nawet gdyby ulice nie były oblodzone, a samochód nie został właśnie wykorzystany do popełnienia zbrodni.
Uważny, skrupulatny.
– Jak długo?
Duży Vincent – Vincent o długich i grubych palcach, zawsze spocony, ściśnięty brązowym paskiem zapiętym na pierwszą dziurkę – zadygotał. Czekał na rogu ulicy po nocnej zmianie w firmie, gdzie pracował na krótkoterminowym kontrakcie jako pomoc w biurze. Było przenikliwie zimno, lecz Vincent nie lubił holu swojego biurowca. Nie przepadał za zielonkawym światłem i dużymi lustrami ściennymi, w których mógł oglądać ze wszystkich stron swoją okrągłą sylwetkę. Dlatego zanurzył się w mroźną ...
renfri73