Powstanie Siuksów w 1862 roku w świetle relacji wodza Wielkiego Orła_Piszczatowska,M.pdf

(200 KB) Pobierz
Magda Agnieszka Piszczatowska
Wydział Historyczno-Socjologiczny
Uniwersytet w Białymstoku
Powstanie Siuksów w 1862 roku
w świetle relacji wodza Wielkiego Orła
Przybycie Europejczyków na kontynent amerykański pod koniec XV stu-
lecia przyniosło ogromne konsekwencje dla zamieszkujących te tereny Indian.
Od XVI wieku liczba autochtonów drastycznie się zmniejszyła, przede wszystkim
wskutek przywiezionych przez białych chorób, alkoholu, wyzysku oraz toczo-
nych bitew. Wiek XIX w Stanach Zjednoczonych to okres gwałtownej ekspansji
terytorialnej. Obszar państwa bardzo szybko powiększał się i pod koniec stu-
lecia sięgał już od oceanu do oceanu. Jednocześnie wiek XIX to czas bardzo
krwawych konfliktów. Osadnicy nadal walczyli z Indianami, odbierając im stop-
niowo kolejne części zamieszkiwanych przez nich obszarów. Mimo zawartego
w 1830 roku aktu o utworzeniu Terytorium Indiańskiego za rzeką Missisipi,
Amerykanie dalej posuwali się na Zachód. Po kolei przyłączali do swojego pań-
stwa kolejne ziemie, aż w wyniku wojny z Meksykiem (1846–1848) zdobyli
Kalifornię, w której odkryto złoto. „Gorączka złota” ogarnęła całe państwo. Za-
częły powstawać kopalnie i osady, zajmowano bezprawnie ziemie Indian, łamano
traktaty z nimi zawierane. Po kraju krążył „mit Zachodu” głoszący, że ziemie
za Missisipi były krainą złotodajną. W tym samym czasie pojawił się również
pogląd, według którego oczywistym przeznaczeniem Amerykanów było zajęcie
całego kontynentu oraz wprowadzenie na nim swoich praw oraz zasad. To „Obja-
wione Przeznaczenie” („Manifest Destiny”) pochodzić miało od Boga. Koncepcja
ta miała moralnie usprawiedliwiać ekspansję terytorialną Stanów Zjednoczonych
i ich zachłanność
1
. W konsekwencji dochodziło do wielu starć i konfliktów mię-
dzy osadnikami a Indianami, chcącymi bronić swoich ziem. Jednym z nich było
powstanie Siuksów z 1862 roku.
Obszar Dakoty Południowej i Minnesoty w XIX wieku zamieszkiwany był
przez plemię Siuksów. Na ten teren dotarli oni z dzisiejszych stanów Wisconsin
Więcej na temat kolonizacji Zachodu patrz: Robert V. Hine, John Mack Faragher,
Pogranicza.
Historia amerykańskiego Zachodu,
Kraków 2011.
1
118
Magda Agnieszka Piszczatowska
oraz Iowa. Siuksów uznaje się za jedno z największych i najsilniejszych plemion
Wielkich Równin. Około 1780 roku liczba Siuksów wynosiła około 25 tysięcy.
Dzielili się oni na trzy grupy: wschodnią Santee, środkową Yankton i zachodnią
Teton. Należeli do grupy językowej siouan. Sami nazywali siebie „sprzymie-
rzeńcami”, co w poszczególnych dialektach grup językowych brzmiało inaczej:
Yankton mówili o sobie „Nakota”, Teton – „Lakota”, natomiast Santee – „Da-
kota”. Nazwa „Sioux” nadana została temu plemieniu przez sąsiadów. Indianie
Ute nadali im miano „ucinaczy rąk”, a Wrony, Arapahowie i Komancze „mor-
derców” lub „podrzynaczy gardeł”. Samo słowo „Sioux” oznacza „małe węże”,
„wrogowie”. Takie nazewnictwo Siuksów spowodowane było ich okrutnym trak-
towaniem nieprzyjaciół i bardzo wśród nich powszechnym torturowaniem jeńców.
Siuksowie polowali na króliki, jelenie, antylopy, bizony, łosie i inne zwierzęta,
które dostarczały im pożywienia oraz skór i futer
2
.
Na większości terenów Wielkich Równin warunki klimatyczne nie sprzy-
jały uprawie roli, jednakże ziemie, które zamieszkiwali Siuksowie Santee
3
sta-
nowiły wyjątek. Był to bardzo żyzny obszar. Mimo że osadnicy amerykańscy
początkowo uważali tereny prerii za bezwartościowe, szybko zmienili zdanie,
widząc, jak duże plony można było uzyskać na ziemiach Santee. Zapragnęli
przejąć ten obszar i zamieszkać go. Zaczęli dążyć do wyparcia Indian z ich te-
renów, po raz kolejny naruszając ustanowioną granicę Terytorium Indiańskiego.
Już w 1837 roku Siuksowie utracili tereny łowieckie na wschód od Missisipi.
Wypłacona plemionom rekompensata trafiła do handlarzy jako spłata rzekomych
długów Indian. W 1851 roku na mocy traktatu w Traverse des Sioux Wielka
Rada Wschodnich Siuksów sprzedała ponad 13 milionów hektarów swoich ziem
w obecnych stanach Iowa, Dakota oraz Minnesota za kwotę 1 665 000 dolarów,
czyli niecałe 13 centów za hektar ziemi. Pieniądze wypłacane miały być In-
dianom w rocznych ratach przez 50 kolejnych lat. Z części sprzedanych ziem
wydzielono Santee rezerwat, który miał 16 km szerokości i rozciągał się wzdłuż
rzeki Minnesota. W 1858 roku rezerwat został zmniejszony. Do Santee należał
już tylko pas na południowym brzegu Minnesoty, a reszta ziem przeznaczona zo-
stała dla przybywających osadników
4
. Obszar zamieszkiwany przez Indian Santee
podzielony został na dwie części: tzw. Górną Agencję – Yellow Medicine Agency
i Dolną Agencję – Redwood Agency. Za zapewnienie opieki Siuksom odpowie-
dzialni byli agenci federalni. Do ich obowiązków należało głównie wypłacanie
Indianiom tzw. „annuites”, czyli pieniędzy za przejęte przez Amerykanów zie-
mie plemienne i różnego rodzaju towarów żywnościowych oraz przemysłowych.
Izabella Rusinowa,
Indianie USA,
Warszawa 2010, s. 241–248; Jarosław Wojtczak,
Sand Creek
1864,
Warszawa 2007, s. 18–19.
3
Siuksowie Santee zamieszkiwali Minnesotę oraz części obecnych stanów Iowa, Wisconsin
i Dakota.
4
Zbigniew Teplicki,
Wielcy Indianie Ameryki Północnej,
Warszawa 1994, s. 304–306.
2
Powstanie Siuksów w 1862 roku w świetle relacji wodza Wielkiego Orła
119
Agenci federalni dbali także o porządek w Agencjach i pilnowali, by nie docho-
dziło do starć między autochtonami a białymi osadnikami. Raz w roku Indianie
mieli prawo opuścić teren wyznaczonego rezerwatu i udać się na polowanie
na bizony
5
.
Warunki życia w rezerwacie były trudne. Zapasy żywności szybko się koń-
czyły. Biali wkraczali na teren rezerwatu i proponowali Indianom kredyty, a wy-
sokość zadłużenia określali wedle własnego uznania. Z „annuites” w rzeczywi-
stości do rąk autochtonów trafiały same grosze, gdyż prawie cała suma szła na
spłatę długów u kupców. Frustracja i gorycz czerwonoskórych sięgnęła zenitu,
gdy latem 1862 roku nie wypłacono im rekompensaty za ziemie. W Górnej
Agencji kilka tysięcy Indian otoczyło dwie kompanie żołnierzy, a część z nich
włamała się do składów towarów i zaczęła wynosić z nich pożywienie. Dzięki
porucznikowi Timothiemu Sheehanowi
6
Indianie nie zostali za to ukarani. Prze-
konał on agenta Thomasa Galbraitha
7
, by jak najszybciej wydać Indianom należne
im zapasy. Sytuacja inaczej wyglądała w Dolnej Agencji. Sklepikarze odmówili
Indianom sprzedaży towarów na kredyt, co sprawiło, że zaczęli oni głodować.
Kilkuset Siuksów zebrało się wokół Agencji, prosząc o wydanie im zaopatrzenia.
Nie przyniosło to żadnego efektu, a Santee usłyszeli tylko, że
mogą żreć trawę
lub swoje własne łajno
8
.
17 sierpnia 1862 roku doszło do wybuchu powstania Siuksów w Minneso-
cie. Źródła dotyczące tego zdarzenia stworzone zostały przede wszystkim przez
białych. Są wśród nich raporty żołnierzy, oficjalne dokumenty, listy, wspomnie-
nia czy też pamiętniki. Relacji ze strony indiańskiej nie było wiele. Dopiero
w 1894 roku opublikowana została opowieść wodza Wielkiego Orła, który brał
udział w powstaniu. Historia wodza została spisana przez dziennikarza „St. Paul
Pioneer Press” – Returna Holcombe’a i po raz pierwszy wydrukowana 1 lipca
1894 roku, czyli po 32 latach od powstania. Większość Indian, którzy zgo-
dzili się opowiedzieć swoją relację z powstania, wyraziło zgodę na publikację,
ale anonimową. Wielki Orzeł zezwolił na podpisanie relacji swoim imieniem
9
.
I. Rusinowa, op. cit., s, 260.
Był dowódcą Kompanii C Piątego Pułku Piechoty Minnesoty. Kiedy w Górnej Agencji wy-
buchły zamieszki otrzymał rozkaz opuszczenia Fortu Ripley i udania się do Fortu Ridgely, by
udzielić wsparcia w tłumieniu buntu – na podstawie: Jerry Keenan,
The Great Sioux Uprising.
Rebellion on the Plains August-September 1862,
Saint Paul, Mn 2003, s. 8.
7
W 1861 roku zastąpił Josepha Browna na stanowisku agenta w Dolnej Agencji – na podstawie:
J. Keenan, op. cit., s. 13.
8
Z. Teplicki, op. cit., s. 307–308, Pricilla Ann Russo,
The Time To Speak Is Over. The Onset of
The Sioux Uprising,
[w:] „Minnesota History”, Vol. 45, No. 3, Sioux Uprising Issue (Fall, 1976),
s. 97, 100 (pobrane z bazy http://www.jstor.org/, dostęp: 09.10.2013).
9
As Red Men Viewed It. Three Indian Accounts of the Uprising,
[w:] „Minnesota Hi-
story”, Vol. 38, No. 3, Special Sioux War Issue (Sep., 1962), s. 126–127 (pobrane z bazy
http://www.jstor.org/, dostęp: 29.05.2013).
6
5
120
Magda Agnieszka Piszczatowska
Wielki Orzeł
Źródło:
Through Dakota Eyes. Narrative Accounts of the Minnesota Indian War of 1862,
ed. by
Gary Clayton Anderson, Alan Roland Woolworth, Saint Paul, Mn 1988, s. 22.
Wielki Orzeł brał udział w naradach przywódców powstania, miał wpływ
na podejmowane decyzje. Wielokrotnie powtarzał, że jest przeciwny wojnie,
mimo to zdecydował się uczestniczyć w prawie wszystkich ważniejszych bi-
twach z białymi
10
.
Swoją relację Wielki Orzeł rozpoczął od opowiedzenia paru słów o sobie,
następnie szeroko omówił przyczyny i okoliczności, w jakich doszło do wybuchu
powstania. Stwierdził, że
Indianie mieli białym bardzo wiele za złe.
Wymagano
od nich, by przyjęli styl życia Amerykanów, co było nie do zaakceptowania
dla większości autochtonów, którzy pragnęli żyć tak samo jak przed zawarciem
„Traverse des Sioux”, mieć możliwość polowania w każdym miejscu i sprzedaży
futer. Wódz skomentował to następującymi słowami:
Jeśli Indianie zechcieliby
sprawić, by biali żyli tak jak oni, biali na pewno opieraliby się temu. W takiej
10
Wyjątkiem była bitwa o osadę Redwood.
Powstanie Siuksów w 1862 roku w świetle relacji wodza Wielkiego Orła
121
samej sytuacji byli Indianie
11
. Ponadto Indianie często byli przez Amerykanów
źle traktowani i obrażani. Biali dawali im do zrozumienia, że uważali siebie za
lepszych. Wielki Orzeł stwierdził, że to jeszcze może w jakiś sposób zrozumieć,
chociaż
Siuksowie nie wierzyli w wyższość niektórych ludzi na innymi,
natomiast
nie był w stanie zaakceptować postępowania osadników wobec indiańskich ko-
biet, które były przez nich
wykorzystywane i hańbione.
Było to niedopuszczalne
zachowanie
12
.
Niektórzy Indianie zdecydowali się na przystosowanie swojego życia do ży-
cia białych. Przyjęli chrześcijaństwo, zaczęli nosić spodnie i mieszkać w drew-
nianych domach. Przez Indian wiernych tradycjom nazywani byli „farmerami”,
„krótkowłosymi”, „bryczesowymi ludźmi” lub „Holendrami”. Każda z tych nazw
miała swoje uzasadnienie: Indianie uprawiający rolę nazywani byli pogardliwie
„farmerami”, ci, którzy porzucili tradycję noszenia długich włosów nazywani byli
„krótkowłosymi”, ci, którzy nosili spodnie zyskali miano „bryczesowych ludzi”,
natomiast nazwa „Holendrzy” powstała, ponieważ wielu osadników po północ-
nej stronie rzeki miała niemieckie pochodzenie. Żywiono wobec nich niechęć,
zazdrość i pogardę. Dochodziło do potyczek z osadnikami i Indianami, którzy
porzucili plemienne życie. Wielki Orzeł przyznał, że słyszał o istnieniu sekretnej
organizacji „Soldier’s Lodge”
13
, której celem było wypowiedzenie wojny białym,
lecz od razu dodał, że nie wiedział wiele na ten temat. Kolejną przyczyną nieza-
dowolenia Siuksów, jaką podał wódz, były oszustwa kupców, którzy naliczali im
bezpodstawnie ogromne rachunki do spłaty. Frustrację Indian wzbudzał również
fakt zmiany osoby odpowiedzialnej za nauczenie plemienia uprawy roli. Dotych-
czas zajmował się tym Shonkasha, ale zastąpiony został przez Taopiego, który,
jak przyznał wódz,
był nielubiany przez prawie wszystkich Indian.
Jako jedną
z ostatnich przyczyn wybuchu powstania, Wielki Orzeł wymienił toczoną w tym
czasie przez Amerykanów wojnę domową. Północ rekrutowała mężczyzn do woj-
ska ze wszystkich terytoriów, także z Minnesoty. Indianie doszli do wniosku, że
skoro Amerykanie wyprawiali się tak daleko po ludzi do armii i brali nawet
żołnierzy pochodzenia indiańskiego, to ich sytuacja musiała być trudna. Wśród
Siuksów pojawiła się myśl, że być może to była ich szansa na odzyskanie utra-
conych ziem. Liczyli oni również na wsparcie ze strony plemion Winnebagów
i Czipewejów
14
.
Chief Big Eagle’s Story,
[w:]
As Red Men Viewed It...,
s. 129.
Ibidem, s. 130.
13
„Soldier’s Lodge” była indiańską organizacją zrzeszającą wojowników. Spotkania członków
„Soldier’s Lodge” odbywały się potajemnie. W czerwcu 1862 roku „Soldier’s Lodge” zorganizo-
wała w Dolnej Agencji protest przeciwko stacjonowaniu oddziałów zbrojnych białych, które miały
dopilnować, by Indianie przy najbliższej wypłacie rekompensat, uregulowali swoje długi u kupców.
Nie ma dowodów jednak, jakoby „Soldier’s Lodge” organizowała się więcej niż ten jeden raz – na
podstawie
As Red Men Viewed It...,
s. 133, P. Russo, op. cit., s. 100.
14
Chief Big Eagle’s Story...,
s. 131.
12
11
Zgłoś jeśli naruszono regulamin