Richard A. Knaak - Warcraft. Wojna Starożytnych 2 - Dusza demona.pdf

(1256 KB) Pobierz
RICHARD A. KNAAK
WARCRAFT
WOJNA STAROŻYTNYCH
DUSZA DEMONA
TŁUMACZENIE: KAROLINA POST-PAŚKO
2007
INNE KSIĄŻKI:
http://catshare.net/folder/xljG2LRENtJ4aJJz
http://ul.to/f/6fsnui
http://rapidu.net/folder/9811934862
SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI
DUSZA DEMONA
JEDEN
DWA
TRZY
CZTERY
PIĘĆ
SZEŚĆ
SIEDEM
OSIEM
DZIEWIĘĆ
DZIESIĘĆ
JEDENAŚCIE
DWANAŚCIE
TRZYNAŚCIE
CZTERNAŚCIE
PIĘTNAŚCIE
SZESNAŚCIE
SIEDEMNAŚCIE
OSIEMNAŚCIE
DZIEWIĘTNAŚCIE
DWADZIEŚCIA
DWADZIEŚCIA JEDEN
DWADZIEŚCIA DWA
DWADZIEŚCIA TRZY
DWADZIEŚCIA CZTERY
W samym środku płomiennej kuli pojawił się punkcik nieprzeniknionej
czerni. Z jego wnętrza dotarł do umysłu Mannorotha głos znany mu równie dobrze
jak jego własny.
Mannorothu... to ty...
Ale nie był to głos Sargerasa.
Czekaliśmy zbyt długo...
powiedział głos chłodnym, analitycznym tonem,
który sprawił, że wielki demon skurczył się w sobie. Droga musi zostać otwarta.
Dopilnuję, aby tak się stało. Bądź gotów na moje przybycie, Mannorothu...
Przybywam.
Gdy padły te słowa, czarny punkt rozszerzył się, stając się pustą wyrwą nad
wzorem. Portal różnił się nieco od tego, który nocne elfy stworzyły za pierwszym
razem, gdyż teraz wzmacniał go również ten, który przemawiał z innego świata.
Tym razem brama nie miała prawa się zawalić.
- Na kolana! - ryknął Mannoroth. Pozostający pod jego wpływem magowie
nie mieli wyboru, jak tylko natychmiast wypełnić rozkaz. Piekielni gwardziści i
elfi żołnierze poszli zaraz w ich ślady. Nawet kapitan Varo’then padł na kolana.
Demon ukląkł jako ostatni, ale zrobił to z najgłębszym szacunkiem. Bał się
tego, który miał przybyć, prawie tak jak Sargerasa.
Jesteśmy gotowi,
oznajmił. Mannoroth wbił wzrok w posadzkę. Każdy
najdrobniejszy przejaw nieposłuszeństwa mógł oznaczać bolesny koniec.
My,
niegodni, czekamy na twoje przybycie... Archimondzie...
Dla Thomasa „ Sonny’ego” Garetta,
znakomitego pisarza i przyjaciela.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin