Lagerlof Selma - Cudowna Podroz - Tom 1.pdf

(3654 KB) Pobierz
Selma Lagerlöf
CUDOWNA PODRÓŻ
TOM I
OD TŁUMACZKI
W 1859 roku w małym dworku Marbacka, w rodzinie porucznika Lagerlöf, urodziła się córeczka,
którą nazwano imieniem Selma.
Ta mała szwedzka dziewczynka, urodzona prawie sto lat temu, zostaje potem wielką pisarką,
słynną na cały świat.
Słabowita, wątła, długo choruje, często marzy i wiele czyta. Wcześnie powędrowała do miasta ze
wsi, straciwszy swój dom rodzinny, który, sprzedany przez zubożałych rodziców, poszedł w cudze
ręce. Potem skończyła seminarium nauczycielskie i ciężko pracowała na życie, ucząc dzieci.
Ale pamięć dzieciństwa przetrwała, wspomnienie starego dworku w Marbacka nie odstępowało
młodej dziewczyny. Już jako sławna pisarka, Selma Lagerlöf dwukrotnie opisywała w swych książkach
odwiedziny w dawnym domu rodziców. Raz pojechała tam wtedy, gdy rozmyślała o napisaniu swej
pierwszej książki i nie wiedziała, jak ją rozpocząć. Dopiero wśród starych ścian i szumiących drzew
otoczyły ją wspomnienia i przyszedł pomysł niezwykłej powieści, która ją wsławiła. Powieść tę pt
„Gösta Berling” przeczytacie, gdy dorośniecie.
Po latach, kiedy Selma Lagerlof postanowiła napisać dla szwedz​kich dzieci książkę o Szwecji —
znów pojechała po natchnienie do Marbacka, do domu swego dzieciństwa. Wierzyła, że tam znaj​dzie
rozwiązanie trapiących ją trudności i wątpliwości. I znalazła je w postaci małego krasnoludka, w
którego zamieniony został za karę wiejski chłopiec Nils Holgerson. W jednym z rozdziałów „Cu​‐
downej podróży”, zatytułowanym „Mały dworek”, Selma Lager​löf opisuje, jak ten zaczarowany Nils
Holgerson opowiedział jej o swych przygodach i o swej podróży nad Szwecją, na grzbiecie gąsiora
wraz ze siadem dzikich gęsi. Z tej opowieści powstała jedna z najpiękniejszych książek, którą czytają
nie tylko szwedzkie dzieci, ale która trafiła w tłumaczeniach do rąk dzieci całego świata. To, że Selma
Lagerlöf spotkała w ogrodzie posiadłości Marbacka ma​łego krasnoludka napadniętego przez sowę —
nie jest prawdą, tylko fantazją. Krasnoludki, a także olbrzymy i karły, czarownice i mówiące zwierzęta
zaludniające tę Szwecję, nad którą leci Nils Holgerson, zostały zapożyczone z baśni ludowych, pieśni
i wyobraźni wielkiej pisarki. Selma Lagerlöf pisze o nich tak pięknie, zaj​mująco i barwnie, że z
zachwytem patrzymy na ten obraz Szwecji, wysnuty z dawnych wspomnień i obyczajów, z
awanturniczej i rycerskiej przeszłości, z nieprawdopodobnych opowiadań bajarzy i starców.
Ale w „Cudownej podróży” z baśnią i legendą spotyka się rze​czywistość. W tej czarodziejskiej
opowieści o zwierzętach i kra​snoludkach jest wiele obrazów prawdziwego życia. Autorka obok
tajemnic i uroków przyrody i barwnych poetycznych krajobrazów pokazuje nam nędzę i wyzysk,
radości i smutki, pracę i uczucia szwedzkich ludzi i szwedzkich dzieci.
Tak więc „Cudowna podróż” Selmy Lagerlof jest przede wszyst​kim książką o narodzie szwedzkim,
o ludzie żyjącym na polach Skanii i na wyżynach Smälandii czy Laponii, wśród jezior, gór i lasów
ojczystych. Urodziła się ta książka z ogromnej miłości do człowieka. Jest wielką pochwałą dobroci,
która powinna panować w stosunkach między ludźmi. Jest także wyrazem nadziei, że dobry,
szlachetny człowiek zbuduje swoją pracą i miłością lepszy, przyszły, sprawiedliwy świat.
I chociaż Selma Lagerlof pokazuje nam na kartach swej książki wiele zdarzeń smutnych, wiele
okrucieństwa i niesprawiedliwości, to jednak każde słowo tej książki przepojone jest miłością do czło​‐
wieka, miłością ojczyzny i wolności.
W pięknym przemówieniu, wygłoszonym w Akademii Szwedz​kiej na uroczystości wręczania jej
nagrody Nobla, Selma Lagerlöf dziękowała tym wszystkim, którzy ją tej miłości nauczyli.
Mówiła o długach wdzięczności, jakie zaciągnęła w swym życiu i które musi teraz spłacać.
Wyliczyła, ile jest winna poetom i pi​sarzom skandynawskim, których książki czytała w dzieciństwie i
w młodości, odwiecznym baśniom, legendom, opowiadaniom, których nasłuchała się w starym,
wiejskim dworku rodziców, Wspominała swe długi wobec ludzi, których znała od dziecka i których
nauczyła się cenić i kochać. Byli to nauczyciele wiejscy, górnicy i drwale, chłopi z prowincji
szwedzkich, Skanii i Dalekarii, wędrowni grajkowie, starzy żołnierze i wesołe dziewczęta. Mówiła
także o przyrodzie ziemi rodzinnej, o górach i dolinach, lasach i po​lach, roślinach i zwierzętach swej
ojczyzny. Mówiła o swych czy​telnikach, starszych i młodszych, nawet o dzieciach z najniższych klas
szkolnych, które dziękowały jej za napisanie dla nich cu​downej podróży Nilsa Holgersona.
Bez tych wszystkich pomocników, którzy kształcili jej umysł i serce — Selma Lagerlöf nie
wyrosłaby nigdy na wielką pisarkę.
„Będzie z niej dobry i porządny człowiek. Będzie dobra i uczciwa“. — Tak zaraz po urodzeniu
zabobonnym zwyczajem tamtych czasów wróżyła jej z kart jedna ze starych ciotek.
Stara przepowiednia sprawdziła się. Selma Lagerlöf z małej, słabowitej dziewczynki wyrosła nie
tylko na wielką pisarkę, ale na dobrego, szlachetnego człowieka. I w jej książce spotykamy nie tylko
zalety wielkiego talentu, ale gorące, tętniące uczuciem i na​dzieją serce.
Janina Mortkowiczowa
KRASNOLUDEK
Niedziela, 20 marca
Był sobie pewien chłopiec. Miał lat około czternastu, wzrostu był słusznego, dobrze zbudowany, o
lnianych włosach. Słynął jako wiel​ki ladaco, najchętniej spał albo jadł, a największą przyjemność
spra​wiało mu płatanie psot i figli.
Pewnej niedzieli rodzice chłopca od rana wybierali się do ko​ścioła. On zaś siedział nie ubrany na
ławie i rozmyślał, jak to dobrze, że ojciec z matką wychodzą, a on będzie mógł przez kilka godzin
robić wszystko, co mu się podoba.
— Zdejmę dubeltówkę ojca ze ściany i będę z niej strzelał, i nikt mi tego nie zabroni — mówił do
siebie.
Tymczasem ojciec jakby odgadł myśli syna, gdyż, stojąc już na progu, gotów do wyjścia, odwrócił
się nagle i rzekł:
— Za to, że nie chcesz iść z rodzicami do kościoła, masz przeczy​tać kilka stronic z Biblii.
Przyrzekasz?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin