dirty-kylie-scott-fragment.pdf

(3169 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Dirty (Dive Bar #1)
Tłumaczenie: Wojciech Białas
ISBN: 978-83-283-5368-8
Copyright © 2016 by Kylie Scott
All rights reserved.
All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any form
or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any
information storage retrieval system, without permission from the Publisher.
Polish edition copyright © 2019 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Helion SA dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były
kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie,
ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz
Helion SA nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe
z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Materiały graficzne na okładce zostały wykorzystane za zgodą Shutterstock Images LLC.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
DIRTY | 7
ROZDZIAŁ 1.
Kurwa.
Gapi am si na swoj komórk z wyrazem przera enia na twarzy.
Mówi wam, to si nazywa i na ca o . Galimatias spl tanych j zy-
ków i tr cych o siebie z bów. Ani ladu jakiegokolwiek wahania, ad-
nych zahamowa , tylko napieraj ce na siebie cia a. Nagranie by o
fatalnie skadrowane i niedo wietlone, ale i tak pozwala o uchwyci
ka dy pornosowaty szczegó akcji. Bo e, miej mnie w opiece.
Przecie to si nie mia o prawa wydarzy . Co ja mia am teraz, do
diab a, pocz ?
Z korytarza dobiega y mnie urywki rozmów i miech, zwyczajne
odg osy towarzysz ce radosnej atmosferze. W a nie tego mog am
oczekiwa w tym wielkim dniu. Je li by o co , czego nie mog am si
przy tej okazji spodziewa , to by o to porno, które mia am przed
oczami na niewielkim wy wietlaczu. Nie chcia am go ogl da , ale nie
mog am oderwa wzroku od ekranu. Osoba, która mi je przys a a, za-
strzeg a swój numer. Ale móg ni kierowa tylko jeden cel.
Cholera.
Bo e, dobija a mnie pewno , z jak si dotykali, dowodz ca na ile
dobrze obydwaj znali nawzajem swoje cia a. Wszystko kot owa o mi
si w brzuchu, a czu am, e ó podchodzi mi do gard a. Dosy .
Z wysi kiem prze kn am lin i cisn am komórk na swoje nowe,
Kup książkę
Poleć książkę
8 | KYLIE SCOTT
ekstradu e ó ko. Upad a pomi dzy porozrzucane na po cieli p atki
ró , wci odtwarzaj c erotyczne nagranie niczym w jakim popapra-
nym kawale. Powinnam by a rzuci ni o cian . Albo rozdepta czy
co w tym rodzaju.
Chris powiedzia , e zrobi sobie wspóln posiadów , eby si
wyluzowa . Tylko on i jego najlepszy kumpel, Paul. Mieli powspomi-
na dawne czasy przy drinkach. Jestem cholernie pewna, e nie
wspomina o adnym ca owaniu z j zyczkiem, bo przecie bym to za-
pami ta a, mimo ca ego zamieszania zwi zanego z przygotowaniami
do naszego lubu.
Czu am pieczenie w oczach i nie mog am zapanowa nad spazma-
tycznym dr eniem policzka. Czy to mo liwe, e to wszystko rozgry-
wa o si przez ca y czas za moimi plecami, a je eli tak, to jak mog am
by tak kretynk ? Obj am si ramionami, robi c wszystko, co w mojej
mocy, eby zachowa zimn krew.
Nie pomaga o. Ani odrobin .
Rozpami tywanie przesz o ci by o dla mnie tylko ród em dodat-
kowych upokorze , bo nie mog am uwolni si od wra enia, i ju
wcze niej pojawia y si sygna y wiadcz ce, e co jest nie tak. Chris
nigdy nie odznacza si wybuja ym libido. Jasne, wszystkim randkom
sk adaj cym si na nasz burzliwy romans towarzyszy y niezliczone
poca unki i u ciski d oni. Ale nasze po ycie seksualne by o skromne
lub wr cz nie istnia o. Ci gle pojawia y si jakie wymówki. Jego ro-
dzina by a religijna, powinni my uszanowa tradycj i poczeka a do
nocy po lubnej, bo dzi ki temu, gdy wreszcie to zrobimy, b dzie to
co niesamowitego, bla, bla, bla. Wtedy brzmia o to sensownie. Nigdy
nie przesz o mi wówczas przez my l, e Chrisa mo e po prostu nie
poci gaj kobiety. By przecie pod ka dym innym wzgl dem idea em
m czyzny.
Ale by o to mylne wra enie. To nagranie dowodzi o, e z oty
ch opak z Coeur D’Alene przez ca y ten czas najprawdopodobniej
wykorzystywa mnie jako cholern zas on dymn i zamierza ci gn
ten spektakl a do ko ca naszych dni.
Kup książkę
Poleć książkę
DIRTY | 9
Czu am, e co we mnie p k o. Mo e serce, a mo e nadzieja lub
wymarzona wizja przysz o ci, sama nie wiem. Ale wszystko mnie bo-
la o. Przez ca e swoje dwudziestopi cioletnie ycie nigdy nie do wiad-
czy am czego podobnego. Ból przeszywa mnie na wskro .
G osy dobiegaj ce z korytarza zacz y rozbrzmiewa coraz bli ej,
a jednocze nie j ki i post kiwania dobywaj ce si z mojej komórki
przybra y na sile. Widoczny na nagraniu Chris by ewidentnie za-
chwycony tym, co jego dru ba wyczynia za pomoc swojej fujary.
Zasra cy. I pomy le , i wydawa o mi si , e w ko cu odnalaz am swoje
miejsce na ziemi. Jak mog am by taka g upia?
Nie by o mowy, bym mia a teraz stan przed wszystkimi czekaj -
cymi na zewn trz osobami, by o wiadczy im, jak okaza am si idiot-
k . Albo jak beznadziejnie da am si wkr ci . Nie mog am tego zrobi ,
a przynajmniej nie w tym momencie. Potrzebowa am czasu, by ogar-
n skal k amstwa, jakiego dopu ci si Chris, by w pe ni zrozumie ,
w jaki kana mnie wp dzi .
Bum, bum, bum!
Kto wali pi ci w drzwi mojej sypialni. Podsko-
czy am na ó ku, otwieraj c oczy tak szeroko, e a mnie zapiek y.
— Lydia, ju czas. — odezwa si ojciec Chrisa.
Taaa… nie ma mowy. Musia am wia .
Ogarn a mnie lepa panika i zerwa am si do biegu. Nie by o to
atwe, bior c pod uwag moj n dzn kondycj i sukni lubn , ale
da am rad . Nie tyle pobieg am, co wr cz pogalopowa am. To nie-
zwyk e, co mo e zrobi cz owiek pod wp ywem strachu.
Wypad am przez drzwi ogrodowe prosto na taras. Pogna am po
wypiel gnowanym, zielonym trawniku, a moje szpilki przy ka dym
kroku zapada y si w mi kk ziemi . Powietrze wype nia gwar roz-
mów i szmer cicho przygrywaj cej muzyki. Wszyscy go cie byli ze-
brani przy frontowej cianie budynku w oczekiwaniu na ceremoni
oraz koktajle i kanapki, które mia y by serwowane zaraz po niej.
Wobec tego pru am przez po o ony na ty ach ogród, przedzieraj c si
przez krzaki i depcz c klomby kwiatów. Ciernie ró anych krzewów
wczepia y mi si w rajstopy, k uj c i drapi c moje nogi. Niewa ne. Nie
mia am czasu do stracenia. Bo oto po drugiej stronie drzewa sta ukryty
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin