Sakramenty i hipokryci.docx

(315 KB) Pobierz

Sakramenty i hipokryci

Sacraments and Hypocrites

Prof. David G Bonagura Jr – 17.10.2018

 

"I chodzimy się spowiadać do tych facetów" – tak powiedziała moja śp. babcia, wyrażając zaskakujący moment ostrego osądu kiedy miała demencję, oglądając w TV raporty o pierwszym skandalu molestowania przez księży w 2002. Była irlandzką katoliczką z Nowego Jorku, która nigdy w życiu nie przeoczyła niedzielnej Mszy. Co do jej trudnego i prawie zapomnianego sakramentu Spowiedzi, jestem gotów się założyć, że nie była jedyną  tak myślącą.

 

Teraz, 16 lat później, ta najnowsza runda skandali księży i biskupów znowu zadaje liczne rany sercu; nie do naprawienia szkody wyrządzane ofiarom, współudział w grzechu, fetor nadużywania władzy. Z ciosem w serce przychodzi też cios w brzuch: ci których zadaniem jest wzywać nas do moralnego życia – i wzywać nas do rozliczenia się kiedy nam nie wychodzi głoszą nieszczęście.

 

Niewiele rzeczy wywołuje wrzenie krwi u zwykłych mężczyzn i kobiet bardziej niż hipokryzja, a kapłani i biskupi sprawcy są prawdopodobnie najgorszymi z najgorszych hipokrytów.

Dlaczego więc mamy chodzić do Spowiedzi do księdza, kiedy może on mieć dużo brzydsze plamy na swojej duszy? Kim jest by mówić mi jak mam żyć?

 

Odpowiedź: on jest nikim. I właśnie dlatego możemy i powinniśmy dalej spowiadać się z grzechów księżom, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku.

 

Kiedy Chrystus zbudował swój Kościół na fundamencie apostołów, to nie ich zdolności jako ludzie doprowadziły do funkcjonowania i rozwoju Kościoła. Z tego co wiemy o apostołach z Pisma Świętego, Kościół nigdy nie przetrwałby jednego dnia gdyby tak było. Chrystus dał tym ludziom swoją moc do wykorzystania: "…tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». (Jan 20:23)

 


https://1hx5ll3ickiy2waa471l3o2x-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/legros.jpeg

Nieomylna moc Boga powierzona Kościołowi przez Chrystusa przekracza granice omylnych rąk, którym są powierzone w sakramencie święceń. W konfesjonale ksiądz działa nie z własnej władzy, a z upoważnienia Kościoła dla którego wyświęcono go by służył. Kiedy wyznajemy nasze grzechy, to nie ksiądz nam przebacza, a przez niego działa Chrystus. Kim jest ksiądz lub co zrobił, nie hamuje łaski jaką Bóg chce nam dać przez siedem ustanowionych przez Niego sakramentów.

 

ß Spowiedź - Alphonse Legros, c. 1865 [Victoria and Albert Museum, Londyn]


 

To, że sakramenty przekazują nam Bożą łaskę bez względu na status przekazującego, jest istotne: przypomina nam, że nasz jest Kościołem Chrystusowym, a nie kościołem ludzi. Ale jednocześnie nadal istnieje rozczarowanie na poziomie ludzkim. Nie chcemy tylko wiedzieć, że nasze grzechy zostały przebaczone, lub że otrzymaliśmy Bożą łaskę, chociaż ta wiedza powinna być całą potrzebną nam ufnością; chcemy też czuć miłość Boga.

Nie da się zaprzeczyć, że Msza św. lub Spowiedź u świętego, pobożnego księdza, jest znacznie bardziej budująca duchowo i osobiście niż Msza na ludowo czy spowiedź u lakonicznego, roztargnionego księdza. W zwykłym biegu rzeczy nie możemy dojść do boskości bez ludzkiego przedstawiciela. Naszym wyzwaniem jest nie pozwolić człowiekowi odwrócić nas od ścieżki do boskości.

Jezus Chrystus wydawał się mieć świadomość o tym problemie podczas swojej posługi. Brutalnie ukarał ówczesnych faryzeuszy za ich hipokryzję, nazywając ich ślepymi głupcami, wężami, pomiotem wężowym, pobielonymi grobami. Ale w czasie tej zdumiewającej krytyki, Jezus każe nam ich słuchać: "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze: czyńcie więc i zachowujcie wszystko co wam polecą". (Mat 23:2-3)

Słuchamy ich z powodu ich urzędu, nie dlatego kim są jako jednostki, czy jak się zachowują. Pan Jezus mówi jasno: róbcie co wam mówią, a nie co robią.

Dlatego mamy być posłuszni moralnym i duchowym nakazom Chrystusa, jakie zostawił swojemu Kościołowi do przekazania następnym pokoleniom. Mamy być czyści, wyznawać swoje grzechy księżom kiedy upadamy, i przyjmować wybaczenie Boga poprzez sakrament uzdrowienia podawany przez księży – bez względu na o czy ksiądz w konfesjonale jest świętym czy łajdakiem, zachowującym celibat czy obłudnikiem.

A co z ludzkim elementem w nas, który wciąż zmaga się z przekroczeniem hipokryzji, banału lub chamstwa, jakie możemy napotkać? Jak powinniśmy reagować na te frustrujące, rozszalałe zewnętrzne przeszkody utrudniające nam drogę do boskości?

Być może to jest wyzwanie Pana Boga dla świeckich w tych czasach: On oczyszcza naszą wiarę pokazując nam, że wiara to coś więcej niż uczucia, emocje, i przyjemne ludzkie relacje. Prawdziwa wiara składa się z ufności do Boga, która zależy od naszej pewnej wiedzy iż On nas kocha, i chce udzielać nam swojej łaski. Prawdziwa wiara wymaga naszej akceptacji Krzyża, i na Krzyżu nie ma żadnego ludzkiego pocieszenia. Jest tylko nasza wiara, że Pan Bóg jest z nami.

I niezależnie od tego jak się czujemy, wiemy, ze nasza wiara nie jest próżna.

https://www.thecatholicthing.org/2018/10/17/sacraments-and-hypocrites/

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin