[130][152]"Poza lnišcym morzem" - częć 1 [301][321]/Hej! Mama cię szuka! [347][387]Jeli wiedziałabym, że każesz mi pracować|w wolnym dniu, nie przyszłabym. [387][421]- A co zrobiła?|- Lodówkę, maszynę do lodów i dekoracje. [422][448]Przydałoby się jeszcze przetrzeć|podłogi i krzesła. [453][486]A tak przy okazji, w tych rękawicach|wyglšdasz cholernie seksownie. [489][499]Że co? [518][539]- Widzisz, nadal mam to "co".|- Czyżby? [544][560]- Florence!|- Tak? [573][583]Już nic. [585][613]- Patrice. - Hej!|- Mogę już ić? [614][628]- Muszę się naszykować.|- Jasne. [630][648]Nie potrzebujesz do tego|swojej drugiej połówki? [648][670]- Tylko mi przeszkadza.|- Nie, niech zostanie z tobš. [673][697]Po drodze odbiorę Nelly,|a moja mama będzie w domu. [698][712]Jak to jest mieć powodzenie? [714][740]- Pa!|/- Do zobaczenia! Miłej zabawy! [741][751]/Pa! [777][787]Czeć,Tiana. [816][841]Laska, powinna już tu być|pięć minut temu. [841][857]Mamy mnóstwo czasu. [862][874]Chyba ty masz, [875][907]jeste królowš festiwalu,|a ja służšcš cuchnšcš rybami. [907][921]Potrzebuję czasu na przygotowanie! [929][946]Wcale nie mierdzisz rybami. [959][978]No dobra, skłamałam. [1048][1062]- Stolik numer 7.|- Dziękuję. [1076][1092]- Jest pan!|- Tak. [1093][1107]Przyniosę panu drinka. [1109][1121]Jack, miło cię widzieć. [1122][1150]Mój pierwszy festiwal Mahi Mahi.|Nie mógłbym tego przegapić. [1150][1166]Jednak ostrzegam cię, [1168][1198]odbywa się póno w nocy|i może być trochę bałaganu. [1198][1215]W takim wypadku... [1223][1248]Do lubu został tylko tydzień.|Nie powiniene się oszczędzać? [1249][1261]Co ci powiem, [1263][1285]wypiję o dwa drinki mniej niż ty. [1298][1316]- Proszę bardzo.|- Super. [1317][1335]- Na zdrowie.|- Dzięki. [1346][1391]Moja piękna córka przygotowuje się|do roli Mama D'Mer. [1397][1423]Obróć się i pokaż. [1487][1497]Niele, [1499][1519]zważywszy na to, co masz! [1525][1540]Wyglšdasz licznie. [1570][1608]Tradycja głosi, że Mama D'Mer|składa ofiarę morzu, [1609][1627]w podziękowaniu za ryby mahi-mahi. [1628][1652]Wydaje się sprawiedliwe.|Co składa się w ofierze? [1655][1683]- Chleb, kwiaty i rum.|- No jasne! [1684][1710]Niewiele się tutaj dzieje|bez udziału rumu. [1815][1839]- Gotowa?|- Tak. [1878][1905]Zatem, Mamo D'Mer, [1911][1924]/masz wszystko? [1945][1971]- I żadnego popijania po drodze!|- Obiecuję! [1973][1994]- Powodzenia!|- Pa. - Pa. [2204][2215]Płynie! [2229][2240]/Tiana! [2296][2331]Dawaj, Tiana! [2332][2347]Dawaj, Ti! [2366][2387]Patrzcie na mojš córkę! [2388][2410]- Wszystko dobrze?|- Tak, w porzšdku. [2411][2425]Dawaj, Ti! [2522][2535]Co jest nie tak. [2542][2556]Co się dzieje? [2585][2595]Nelly. [2647][2661]/Dalej, Harrison! [2684][2705]- Harrison!|- Dawaj, dawaj! [2841][2856]Ti... Co się dzieje?!|Tiana! [2911][2934]Nie, nie... [3227][3244]8x05|"Poza lnišcym morzem" - częć 1 [3244][3267]{y:b}napisy i synchro:|{y:b}magika [3311][3331]Nie może być dużo starsza|od mojej Siobhan. [3337][3353]To nie ma sensu. [3354][3376]Wszyscy w wiosce kochali jš. [3380][3393]Dorastała na ich oczach. [3399][3420]Była dziewczynš kumpla Patrice? [3421][3438]Tak, Harrisona. [3440][3457]/- Harrison, stój!|- Biedny facet. [3461][3479]Nie chcesz jej takiej widzieć! [3558][3585]Wyglšda na to, że zginęła|od pojedynczej rany kłutej. [3592][3608]Ostrze musiało być szerokie. [3612][3628]rednica jakie 2,5 cm. [3629][3649]- Opróżnilimy teren, szefie.|- Dobrze, Ruby. [3649][3677]Kiedy skończycie zbierać lady,|zbierzcie jej rodzinę i przyjaciół. [3677][3695]- Musimy z nimi porozmawiać.|- Tak jest. [3706][3739]Dla pana wiadomoci,|matka Tiany zniknęła. [3744][3775]Była tu, kiedy przypłynęła łódka,|ale od tej pory nikt jej nie widział. [3776][3807]Naprawdę?|Cóż, na pewno była zrozpaczona. [3808][3824]- Spróbuj jš znaleć.|- Dobrze. [3888][3930]Mówiła, że Mama D'Mer składa ofiarę|z rumu, chleba i kwiatów, [3931][3953]- w zamian za ryby.|- Zgadza się. [3955][3990]No to mamy rum i kwiaty,|ale chleba nie ma. [3997][4015]- To dziwne.|No. [4018][4055]Mylisz, że Tiana mogła|wrzucić go do morza? [4056][4102]Zazwyczaj czeka się, aż łód znajduje się|w okolicy cypla, żeby wszyscy widzieli. [4103][4130]Jeli ona nie wyrzuciła go z łodzi,|to gdzie jest? [4133][4148]/Proszę wchodzić i zajmować miejsce. [4157][4167]Dziękuję. [4228][4246]Wyrazy współczucia. [4252][4262]Dla wszystkich. [4265][4302]Szefie, to jest Harrison Green,|chłopak Tiany. [4307][4326]- I Ellen Dubois.|- Nelly. [4328][4345]Przyjaciółka Tiany. [4351][4413]Zatem, Nelly, to pani widziała Tianę|wypływajšcš łodziš w kierunku cypla? [4430][4444]Szykowałymy się w jej domu, [4445][4466]/a potem zawiozłam jš|/na stare molo. [4502][4523]I faktycznie widziała pani,|jak wypływała? [4526][4551]Tak, nic jej nie było. [4554][4576]Pomachała i ruszyła w morze. [4577][4605]- Był tam kto jeszcze?|- Nie, tylko my. [4609][4620]Mogę wam pokazać. [4625][4647]Nagrywałam cały dzień. [4659][4670]Mam to na telefonie. [4723][4733]Faktycznie. [4777][4796]Na telefonie jest godzina 17:47. [4803][4826]Ile zajęłoby jej opłynięcie łodziš cypla? [4827][4850]Musiała płynšć trochę pod pršd... [4869][4884]... więc jakie 3 minuty. [4894][4912]A widziała pani kogo innego na wodzie? [4913][4946]- Inne łodzie, może jakich pływaków?|- Nie. [4954][4975]Musimy na jaki czas to zatrzymać. [5035][5077]Harrison, długo pan był z Tianš? [5078][5094]Znam jš od małego. [5100][5112]Razem dorastalimy. [5125][5143]Była tš jedynš. [5176][5193]Pracowała dla ciebie, Patrice,|w barze? [5200][5216]Wieczorami i na weekendy. [5222][5248]Zaczęła, jak miała 17 lat. [5252][5268]Klienci jš uwielbiali. [5273][5297]W napiwkach dostawała więcej|niż zarabiała. [5313][5355]Czy zauważył kto co dziwnego|w cišgu ostatnich kilku dni? [5357][5378]Była taka, jak zawsze. [5386][5397]Szczęliwa. [5438][5467]Mylę, że na tš chwilę, to wszystko. [5478][5498]Jeszcze jedno... [5520][5537]Kto spakował torbę Tiany? [5541][5555]Dary dla morza. [5557][5573]Sama to zrobiła, w barze. [5580][5614]Czy mogła zapomnieć włożyć chleb?|Jest to możliwe? [5614][5662]Nie, /dałem jej chleb z kuchni|/i butelkę rumu. [5675][5695]W takim razie, kto musiał go wyjšć. [5696][5732]Jeli go tam nie było,|to chyba tak. [5741][5752]Dziękuję za rozmowę. [5760][5781]Przykro mi. [5842][5881]Widzielimy filmik nakręcony przez Nelly,|na którym Tiana odpływa o 17:47. [5886][5905]Obejrzyjmy filmik, który ja zrobiłem. [5921][5957]Oto ona, okršżajšca cypel o 17:50. [5963][6005]Nelly ma jej wypłynięcie o 17:47,|to 3 minuty. [6012][6041]To znowu nie tak dużo czasu,|żeby okršżyć zatokę. [6044][6083]Więc jak zabójca Tiany zdołał dostać się|na łód w połowie drogi i pchnšć jš nożem? [6088][6127]Na nagraniach, które mamy, nie widać|innych łodzi, ani pływaków. [6128][6145]I jeli trwało to tylko 3 minuty, [6146][6172]Tiana nie miała czasu,|żeby gdzie po drodze zatrzymać się. [6173][6187]No włanie.|Więc, jak? [6190][6219]- W porzšdku, nie musisz podnosić ręki.|- Przepraszam. [6220][6243]A może nurek? [6248][6276]Nelly powiedziała, że nie było|innych łodzi, ani pływaków, [6277][6306]ale nie spostrzegłaby nurka,|ponieważ przebywajš pod wodš. [6307][6336]Może było tak,|nurek czeka, [6337][6357]widzi przepływajšcš nad nim łódkę, [6357][6384]wypływa na powierzchnię,|chwyta za bok łodzi, [6385][6428]dga Tianę nożem i nurkuje z powrotem|w ciemne głębiny, tam, skšd się wynurzył. [6429][6453]To jedyne wyjanienie. [6458][6468]Prawda. [6490][6507]Ale łód była sucha na wiór. [6515][6545]Jeli kto z morza wspišłby się na niš,|byłaby mokra. [6562][6572]Cholera. [6593][6608]Co tam się wydarzyło? [6627][6637]JP? [6658][6672]Tak, już jedziemy. [6683][6700]Znalazł Louise Palmer. [6785][6795]Jest pijana. [6795][6824]Chciała jeszcze, ale odmówiłam. [6835][6845]Dlaczego? [6851][6866]Kiedy się przyjaniłymy, [6869][6901]ale kiedy dowiedziała się|o romansie męża, [6902][6918]zaczęła pić. [6922][6942]Mylałam, że już przestała. [6943][6966]Louise jest niepijšcš alkoholiczkš. [6967][6977]I dobrze jš znasz? [6978][7006]Nie miałymy kontaktu,|dopóki nie przyszła w tym tygodniu. [7013][7054]- A czemu straciłycie kontakt?|- Prowadzę bar... [7088][7098]Pani Palmer? [7122][7132]Louise... [7151][7164]Przepraszam... [7189][7205]Tak bardzo przepraszam! [7206][7227]Ależ za co miałaby pani przepraszać? [7254][7272]W takim stanie,|nie możemy z niš rozmawiać. [7272][7294]- JP, zabierz jš do domu.|- Tak jest. [7301][7326]No dobrze, pani Palmer,|tylko paniš podniosę. [7329][7364]Dobrze. Przepraszam.|To idziemy. [7374][7384]Już dobrze. [7457][7491]Catherine, powiedziała,|że nie widziała jej, aż do tego tygodnia, [7493][7517]- a nie do dzisiaj.|- Tak. [7520][7544]- Była tutaj w zeszły pištek.|- Tak? [7550][7561]W jakim była stanie? [7569][7579]Nieciekawym. [7585][7607]Widać było, że znowu pije, [7609][7633]i musiałam zadzwonić do Tiany,|żeby po niš przyszła. [7635][7665]- Mamo, chod! No chod!|- Wiem, że chcesz odejć! [7665][7701]- Tak i już się nie mogę doczekać!|- Mylałam, że mnie kochasz! [7770][7798]Nic się nie stało.|Zabiorę jš do domu. [7802][7812]Przepraszam! [7815][7841]Wiesz może, o co się kłóciły? [7849][7892]Nie, ale Tiana była całym życiem|dla Louise. [7893][7908]Nigdy by jej nie skrzywdziła. [8056][8077]No, Florence, jak mylisz? [8096][8112]Wyglšda pan bardzo inteligentnie. [8116][8137]Nie chciałbym cię zawstydzać|na twoim weselu. [8137][8172]Rano, dzwoniłem do kapitanatu|w porcie Belle Mer, [8176][8195]z probš o podanie danych|z logowania radarów. [8199][8225]Potwierdzili, że w pobliżu nie było|żadnych innych jednostek, [8228][8259]kiedy łódka ofiary opuciła molo|i wypłynęła w kierunku portu. [8264][8274]Zatem... [8284][8296]Przeprasza...
Termi68