Był początek roku, w pracy wziąłem trochę zaległego urlopu i siedziałem w domu. Któregoś dnia wpadła do mnie Kasia- 16 letnia córka sąsiadów. Z którymi byłem w bardzo dobrych stosunkach więc i Kasia mówiła do mnie na „Ty” mimo, że byłem od niej dwukrotnie starszy.
-Wejdź Kasia- powiedziałem gdy otworzyłem jej drzwi
- Oj ja tylko na chwilkę, sprawę mam do Ciebie-odparła swoim niewinnym głosem
-Sprawę masz? Jaką? Pytałem uśmiechnięty
-Muszę jutro olać szkołę, przemelinujesz mnie?
-Co wagary? pytałem-
-No tak jakby- powiedziała ze spuszczoną głową
-Kasia nie wiem, Twoi rodzice będą mieć do mnie pretensje
-Przecież się nie dowiedzą, oj proszę zgódź się-
Zrobiłem zafrapowaną minę a ona mówiła dalej
- Nie mam gdzie pójść a po dworku nie będę chodzić bo takie zimno jest, to co mogę przyjść do Ciebie?
-Jak się rodzice dowiedzą, że na wagary do mnie przychodzisz to mnie opieprzą
-A jak dostanę pałę w szkole to mnie opierzą- oj weź, jakoś ci się odwdzięczę –mówiła to z taką błagalną miną, że nie miałem serca jej odmówić, ale zastanowiło mnie to jej odwdzięczenie się?
-Odwdzięczysz mi się? Co Ty mówisz? Pytałem
No, zrobię ci lodzika?
No teraz to mnie zszokowała,
-Co? dziewczyno Ty masz 16 lat?
-To co? myślisz, że jak mam 16 lat to nie potrafię obciągać? Mówiła to z taką miną jakby dla niej to był chleb powszedni
-A potrafisz? Dopytywałem
-Jeszcze żaden z chłopaków ze szkoły nie narzekał, to co? będę przed 8?
-Zaraz, zaraz muszę pomyśleć-
-Zobaczysz ,że nie pożałujesz, przecież wiem ,że Ci się podobam, nieraz widziałam jak się na mnie patrzysz- trochę mi się głupio zrobiło, bo przecież to była córka moich znajomych, w dodatku taka młodziutka. Kasia oczywiście miała rację, bo ta młoda laseczka naprawdę mi się podobała, niewysoka , zgrabniutka , blondyneczka z bardzo seksownym tyłeczkiem i jak na jej wiek dosyć sporym biustem.
-A rodzice się nie zorientują, że zamiast do szkoły do wchodzisz od razu do mnie?
-Mama będzie w pracy a ojciec wróci z nocnej zmiany to będzie spał, wytłumaczyła uśmiechnięta, ale jakby co to wyjdę z bloku a potem jakoś drugą klatką przejdę i przyjdę do Ciebie ok.?
-No dobra niech Ci będzie, drzwi będą otwarte to już nie pukaj tylko wchodź od razu
Rano wykąpałem się ale jakoś nie chciało mi się wstawać więc jeszcze położyłem się pod cieplutka kołderkę, gdy przed ósmą przyszła Kasia zawołałem ja do pokoju-
- A co Ty jeszcze spisz zapytała?
-Nie , tylko wstać mi się nie chce
- Wiesz jakie jest zimno na dworku? powiedziała
- To wskakuj pod kołdrę, będzie cieplej
- Ok. –odparła i chciała od razu się położyć
-Ale nie w ciuchach- zaprotestowałem
-To mam się całkiem rozebrać- zapytała niepewnie
Majteczki i biustonosz możesz zostawić
Kasia szybko ściągnęła z siebie spodnie i bluzeczkę, zostając tylko w białych koronkowych majteczkach i koronkowym biustonoszu, z którego wylewały się jej jędrne cycuszki.
Położyła się koło mnie a ja nie mogąc się oprzeć pięknu jej młodziutkiego ciała powiedziałem-
-Ale jesteś śliczna
-Wiem – odpowiedziała pewna siebie
Położyłem rękę na niej i pieściłem jej delikatne jak aksamit ciałko. Mój pan już zareagował bo czułem jak rośnie w moich bokserkach, chcąc trochę ostudzić swoje emocje zapytałem
-Często robisz loda chłopakom?
- Jak któryś za mnie klasówkę napisze albo jak cos mi fajnego kupią- cichutko mówiła Kasia, czułem, że moja dłoń pieszcząca jej ciało sprawia jej wielką przyjemność
- A kochałaś się już z kimś?
Kasia lekko się zaczerwieniła i wyszeptała
-Tylko 2 razy
- I co podobało Ci się?
Zrobiła skrzywioną minę i tym samym tonem w głosie powiedziała
-Tak sobie
Nie mogłem już opanować swoich żądzy. Zacząłem całować i delikatnie lizać jej ciałko, najpierw wycałowałem gładziutkie nóżki, powolutku przesuwałem się w górę, gdy moje usta dotknęły cipeczki, skrywanej pod majteczkami Kasia cichutko westchnęła, przesunąłem język na płaski, cudowny w dotyku brzuszek, po chwili pieściłem już jej sutki, zdejmując wcześniej biustonosz. Kasia wzdychała rozkosznie a jej ciało drżało z podniecenia . Gdy językiem dotknąłem jej nektarowych ust , Kasia przycisnęła moją głowę do siebie i nachalnie zaczęła mnie całować. Mój penis już sterczał jak drąg. Po chwili przewróciliśmy się na pościeli, teraz Kasia leżała na mnie cały czas oddając się namiętnym pocałunkom, ręką ściskałem jej seksowne pośladki
Na chwilę przerwaliśmy całowanie i powiedziałem do niej
-weź do buzi kochanie
Kasia zdjęła mi bokserki i na widok mojego dosyć sporych rozmiarów penisa krzyknęła:
-Jejku, jaki duży!
-Takiego jeszcze w buzi nie miałaś co?
-Coś Ty, moi koledzy takich nie mają
-To zajmij się nim i pokaż co potrafisz-prosiłem, nie mogąc już się tego doczekać
Kasia pocałowała go i czule zaczęła lizać, po chwili jedną rączką objęła sterczącego kutasa i powolutku wsadzała go sobie do buzi, ruszała główką i rączką jednocześnie, widać było, że ma w tym doświadczenie. Trzymałem ją za pachnące niewinnością kręcone włoski i leciutko przyciskałem główkę go siebie. Kasia szybciutko ruszała rączką i głowa doprowadzając mnie do wrzenia ,
-Teraz samymi ustami ssij – wystękałem podniecony
Wykonywała posłusznie moje polecenie, wkładała sobie z każdym ruchem głębiej i mocno zaciskała usta na moim twardym kutasie, robiła to z niebiańską rozkoszą. Mając taką wspaniałą dupeczkę w łóżku , nie chciałem za szybko kończyć i powiedziałem:
-Przerwij maleńka
Kasia natychmiast przerwała i ze smutnymi oczami zapytała:
-Co? Źle Ci obciągam?
-Robisz to kochanie cudownie, ale połóż się teraz
Położyła się i rozpalona czekała co będzie dalej, ja przytuliłem głowę do jej krocza i całowałem jej cipkę przez śnieżnobiałe koronki, które były już mokre od jej soczków. Powolutku ściągałem majteczki, jednocześnie delikatnie pieściłem językiem ponętne nóżki młodziutkiej kochanki.
Gdy już majteczki leżały na ziemi , ponownie moje usta całowały już gołą i bardzo mokrą cipeczkę, językiem penetrowałem jakże rozkoszną muszelkę Kasi. Jej ciało rozgrzane do czerwoności cały czas drżało z podniecenia. Byłem pewny ,że pierwszy raz miała w cipce język, który doprowadza ją do szału.
Odpływaliśmy oboje w ekstazie, lecz mój pan domagał się więcej…
Klęknąłem przed nią i rozchyliłem szeroko nóżki, Kasia lekko wystraszona zapytała
-Chcesz mnie ruchać? -Uśmiechnąłem się jednoznacznie
-Ale on taki wielki, nie wejdzie tam-kontynuowała mówiąc z bojaźnią w głosie
-Jesteś jeszcze taka głupiutka –szepnąłem na ucho przytulając się do niej
-Nie bój się, musze to zrobić
Całując jej nadzmysłowe usta powoli wkładałem spragnionego kutasa w ciasną szparkę
Kasia stękała częściowo z rozkoszy a częściowo z bólu jaki sprawiał jej mój członek rozpychający naprawdę ciasną cipeczkę
-Jesteś tak cudownie ciaśniutka kochanie-szeptałem , wpychając swoją maczugę coraz głębiej
W jej oczach widziałem niebiański płomień rozkoszy, posuwałem ją już bardzo mocno, Kasia jęczała jak szalona, nagle wyprężyła się i wydała z siebie przeraźliwie głośne- Achhh, to jeszcze bardziej wzmagało moje pożądanie, klęknąłem podnosząc jej nogi do góry i posuwałem ją dalej wpychając kutasa najgłębiej jak tylko mogłem. Po paru minutach wyciągnąłem go i spuściłem się potężnym strumieniem na brzuszek, parę kropli doleciało do jej ust. Kasia języczkiem oblizała spermę i cichutko stękając sapała zmęczona. Podsunąłem ociekającego spermą penisa do jej ust , za chwilkę jej język oblizał resztki spermy.
Leżeliśmy zmęczeni, Kasia dysząc powiedziała- Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, było tak bosko! Ja chcę jeszcze…
-Maleńka daj odpocząć- odpowiedziałem
-A cipeczka Cię nie boli?
-Troszkę, ale to nic, chcę jeszcze-prosiła ze słodką miną
Gdy trochę odpoczęliśmy, Kasia zaczęła lizać i wkładać do buzi mojego penisa
-Ej mała, co robisz? Zapytałem znów podniecony
-Muszę go postawić-wyszeptała
Po chwili sprawiła, że moja maczuga była gotowa do dalszej zabawy z piękną sąsiadeczką. Kasia powolutku nadziewała się na sterczącego kutasa, gdy wbiła się odpowiednio głęboko rozpoczęła fantastyczną jazdę swoją dupeczką. Ujeżdżała mnie jak opętana głośno stękając , zachwycałem się widokiem falujących piersi , pieszcząc je rękoma.
-Wypnij dupcię-powiedziałem po paru minutach, zrobiła to z radością. Włożyłem w mokrzutką cipeczkę kutasa i posuwałem z całej siły, opierając ręce na jej pośladkach. Kasia wtuliła główkę w poduszkę a mimo to słyszałem jej przeciągłe stękanie oznaczające zbliżający się orgazm. Gdy ponownie szczytowała, moje podniecenie sięgnęło zenitu i zalałem jej przepiękne pośladki sporą dawką cieplutkiej spermy.
Po namiętnym pocałunku, wykąpaliśmy się i ubraliśmy. Jedliśmy, popijaliśmy i rozmawialiśmy o wielu sprawach czekając aż Kasia będzie mogła wrócić już do domu.
-O której niby wracasz ze szkoły-zapytałem
-około 14- odparła
-To mamy jeszcze pół godzinki, powiedziałem wkładając rękę pod jej biustonosz
-Co chcesz jeszcze? Uroczo zapytała–ale cipka mnie trochę boli-
-Choć ,tak szybciutko to zrobimy-wyszeptałem jej do uszka
-A jak chcesz?-zapytała
-Wstań-powiedziałem i zsunąłem poniżej kolan jej obcisłe spodnie. Oparłem ją o stół i zaraz posuwałem od tyłu jej przecudowną cipeczkę. Mój spory , twardy kutas naprawdę sprawiał już jej ból więc szybko skończyłem w buzi Kasi. Po połknięciu całości spermy i dokładnym oblizaniu penisa rozstaliśmy się.
Następnego dnia Kasia po szkole przyszła do mnie.
-Hej, -powiedziała na przywitanie
-Wpadłam od razu po szkole , dopóki mama z pracy nie wróciła, bo chciałam Ci podziękować jeszcze raz za wczoraj. Wiesz – kontynuowała- nie będę już obciągać innym, tylko tobie będę to robić i wszystko co będziesz chciał i kiedy będziesz chciał–mówiła z czułością. Nie zdążyłem nic odpowiedzieć bo Kasia klęknęła i szybko wyjęła mojego penisa ze spodni wkładając go sobie w usta..
-Kasia… chciałem coś powiedzieć ale ekstaza jaką mi dawała swoimi ustami spowodowała, że oparłem się o drzwi i trzymając jej główkę oddawałem się niesamowitej rozkoszy .
Nie trwało to długo, bo Kasia tak cudownie pracowała ustami, że po kilku minutach eksplodowałem w jej buzi.
Moja sąsiadeczka dotrzymała słowa bo była na każde moje zawołanie, a gdy jej rodzice czasem gdzieś wyjeżdżali prosili mnie o to, żebym zwracał uwagę na ich córeczkę. Oczywiście wtedy z największą czułością troszczyłem się o nią czasem przez całą noc nie spuszczając z niej oka.
Koniec
andiraz