Andrzej Rodan - Świat według fejsbuka, czyli Mokre Pyski atakują!.pdf
(
1496 KB
)
Pobierz
Plik jest zabezpieczony znakiem wodnym
ANDRZEJ RODAN
ŚWIAT WEDŁUG FEJSBUKA
czyli
Mokre Pyski atakują!
ANDRZEJ RODAN
ŚWIAT WEDŁUG FEJSBUKA,
czyli Mokre Pyski atakują!
Wydawnictwo RW2010 Poznań 2012
Korekta i redakcja techniczna zespół RW2010
Copyright © Andrzej Rodan 2012
Okładka Copyright © Paweł J. Rodan (tel. 600 787 466)
Copyright © for the Polish edition by RW2010, 2012
e-Wydanie numer I
ISBN 978-83-63111-67-0
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie całości albo fragmentu – z wyjątkiem
cytatów w artykułach i recenzjach – możliwe jest tylko za zgodą wydawcy.
Aby powstała ta książka, nie wycięto ani jednego drzewa.
RW2010, os. Orła Białego 4 lok. 75, 61-251 Poznań
Dział handlowy: marketing@rw2010.pl
Zapraszamy do naszego serwisu: www.rw2010.pl
JEST TO CZTERDZIESTA DRUGA KSIĄŻKA NAPISANA PRZEZ
ANDRZEJA RODANA
@ @ @ @ @
Na portalu społecznościowym Facebook znalazłem się przypadkowo.
Zarejestrował mnie tam, bodajże w sierpniu 2010 roku, mój syn Paweł, reżyser
filmowy, i powiedział:
– Tato, kiedy zrobisz przerwę w pisaniu książek, wejdź tam, dawaj posty,
obserwuj komentarze, poznasz opinie ciekawych, inteligentnych ludzi. Nie samą
literaturą człowiek żyje. Jest czas pracy, ale jest też czas relaksu.
Wiedziałem o tym, że jest czas pracy, kiedy krąży się wokół tematu książki jak
wilk wokół jelenia, ale jest też czas odpoczynku. Po kilku miesiącach okazało się,
że ten mój „czas relaksu” nieoczekiwanie stał się również czasem pracy, a
rezultatem tego ta książka.
Niewiele, albo prawie nic, nie wiedziałem o Facebooku. Musiałem więc się
najpierw zorientować, na czym ten portal polega, kiedy powstał i po co. Został
utworzony w 2004 roku dla studentów uniwersytetu Harvarda w Cambridge (w
Newton koło Bostonu). Jego twórcy to studenci: Mark Zuckerberg i Dustin
Moskowitz. Do grupy tworzącej ten portal należeli także Tyler i Cameron
Winklevoss. Oni to dali pomysł, technologię, oprawę graficzną i biznesplan.
A co dał Zuckerberg?
Cwaniactwo!
Zuckerberg nie przejmował się zbytnio tym, że wszyscy założyciele byli, tak jak
on, Żydami i wykolegował ich bez mydła. Stał się jedynym właścicielem
Facebooka. Miał wówczas dwadzieścia lat (urodził się czternastego maja 1984 roku
w rodzinie żydowsko-amerykańskiej). Wprawdzie Tyler i Cameron Winklevoss
(bliźniacy) wytoczyli mu proces, ale zbył ich odszkodowaniem ponoć w wysokości
65 milionów dolców.
Dzisiaj Mark Zuckerberg znajduje się na liście najbogatszych ludzi świata, jego
majątek jest wielomiliardowy, a liczba użytkowników portalu z wolna dobija do
miliarda. W tym ja i Wy! To właśnie My pracujemy na to, aby Zuckerberg rósł w
siłę i żyło mu się dostatnio, ha ha ha! Kradzione tuczy? Przypomnę, że Bill Gates
zaczynał podobnie, a DOS był „podprowadzonym” pomysłem i kupionym za psie
pieniądze. A potem były kłótnie, sądy i odszkodowania.
W 2009 roku Facebook miał ponad dwieście milionów użytkowników. Takie
dane oficjalnie podał sam Mark Zuckerberg. Według informacji z monitorujących
społecznościówkę serwisów InsideFacebook i
CheckFacebook, użytkowników w
połowie 2011 roku było 683-687 mln (najwięcej: Indonezja – 37,9 mln.; Turcja –
28,9; Indie – 26,6; Meksyk – 25,6). W Chinach ponoć około 100 milionów (przy
450 mln internautów), ale nie są to dane potwierdzone przez solidne źródła. W
Polsce fejsbukowiczów jest około sześciu milionów.
Polska wersja Facebooka powstała w maju 2008 roku.
Początkowo byłem przeciwny temu pomysłowi, aby udzielać się tam, ale kiedy
metodą błędów i wypaczeń poznawałem meandry Facebooka, zaczęło mi się to
podobać. Zainstalowaliśmy mój „profil” z życiorysem, skonfigurowaliśmy
ustawienia prywatności, dodaliśmy galerie zdjęć, a ponieważ jestem pisarzem,
dołączyliśmy również okładki wybranych moich książek.
Z biegiem czasu uzupełniałem niektóre dane w profilu. Znacznie później
zmieniłem hasło na bardziej trudne do złamania, bowiem okazało się, że dość
szybko znalazłem się na celowniku kościelnych cyberprzestępców, którzy
włamywali się na moje konto i publikowali w moim imieniu wiadomości, których
nigdy w życiu bym nie wysłał.
Zaczęli się do mnie zgłaszać ludzie z prośbą o przyjęcie do znajomych. Na
początku byli to głównie Czytelnicy moich książek i to nie tylko z Polski, ale i z
zagranicy. I tak poznawałem ich imiona i nazwiska, twarze (z fotografii), a później
ich opinie zawarte w bardzo interesujących komentarzach pod moimi postami, lub
w wiadomościach mailowych oraz prywatnych na wewnętrzną pocztę Facebooka.
Później znajomych przybywało, głównie tych zainteresowanych moimi opiniami,
światopoglądem.
W tej chwili mam ponad cztery tysiące „znajomych”, z reguły ludzi
zdroworozsądkowych, nietuzinkowych, mających zbliżoną opinię do mojej na
tematy polityczne, religijne, światopoglądowe, mających podobne pasje,
identyfikujących się z moimi poglądami. Powoli moja tablica stawała się forum dla
swobodnych wypowiedzi, dyskusji na bliskie nam tematy, wymiany zdań bardzo
Plik z chomika:
uzavrano
Inne pliki z tego folderu:
Andrzej Rodan - Świat według fejsbuka, czyli Mokre Pyski atakują!.epub
(923 KB)
Andrzej Rodan - Świat według fejsbuka, czyli Mokre Pyski atakują!.pdf
(1496 KB)
Inne foldery tego chomika:
A. V. Geiger
A.& B.Strugaccy
A.E. Szumska
A.F. Brady
A.J. Finn
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin