1. Protoewangelia Jakuba (s. 266); 2. Ewangelia Pseudo-Mateusza (na początku utworu: Trinubium Annae) (s. 291); 3. Księga o dzieciństwie Zbawiciela (s. 317); 4. Księga o narodzeniu świętej Maryi (s. 331); 5. Cykl o Trzech Magach [Królach]: a. Legenda Trzech Magów [Królów] (s. 342), b. Pokłon Magów (fragment apokryfu ujgurskiego) (s. 347), c. Korespondencja Longinusa z Augustem na temat Trzech Króli (s. 349), d. Syryjska Opowieść o Magach (s. 352), e. Dodatek: Opus Imperfectum in Matthaeum (s. 384), z Opisania świata Marco Polo (s. 385); 6. Dzieciństwo Pana, Ewangelia Tomasza (dzieciństwa) (s. 388); 7. Ewangelia Dzieciństwa Arabska (s. 405); 8. Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska (s. 440).
Pod tym tytułem umieszczamy zbiór utworów dotyczących narodzin i dzieciństwa Maryi oraz narodzin i dzieciństwa Jezusa, aż do około dwunastego roku Jego życia. Znajdziemy tu również opisy wydarzeń i postaci związanych z tymi faktami, szczególnie rozwinięty jest temat trzech Magów. Utwory te ograniczają się do jednego tylko okresu życia Jezusa, czasami nawet Jezus nie jest w nich postacią najważniejszą ale tylko tłem, a postaciami dominującymi są Maryja, Józef czy nawet Magowie. Nie ma więc opowiadania o Jego męce i zmartwychwstaniu, ani też utwory te nie koncentrują się na Jego słowach, jak to ma miejsce w EwTm. Tak więc tytuł Ewangelii jest tu niestosowny, jest on jednak powszechnie używany i dlatego, co zresztą wyjaśniliśmy we wstępie, umieściliśmy wszystkie te utwory pod tym tytułem.
Tytuł dzieła Protoewangelia Jakuba pochodzi od jezuity Wilhelma Postela, który przewiózł rękopis grecki ze Wschodu i wydał w przekładzie łacińskim w 1552 r. Tytuł oryginału znajduje się na zakończeniu P.Bodmer i brzmi Narodzenie Maryi. Apokalipsa Jakuba. Tytuł więc wiąże utwór z Jakubem Młodszym, Bratem Pańskim1
(r. 25). Imię Jakuba potwierdzają Orygenes (ok. 249 r., Komentarz do Mt X,17) i Dekret Ps. Gelazjański (V/VIw.: "Ewangelia Jakuba Młodszego, apokryf", ANT 57).
ProtEwJk powstała w drugiej połowie II w.; z wieku III pochodzi najstarszy zachowany rękopis (P. Bodmer 5), dzięki któremu upadła teoria trzech utworów (Apokryf Maryi, Józefa i Zachariasza) połączonych w wieku IV. Wprawdzie
w P. Bodmer brakuje wizji Józefa i dalszy ciąg jest mocno skrócony (podajemy go wytłuszczonym drukiem w komentarzu), niemniej teksty te są potwierdzone w innych rękopisach. Nie jesteśmy w stanie określić miejsca powstania utworu: odrzuca się Palestynę, ponieważ autor nie zna realiów tego kraju, a jego znajomość judaizmu jest raczej książkowa, choć korzysta z każdej okazji, by popisać się swoją wiedzą o zwyczajach Izraela (arcykapłan ma strój z dwunastu dzwoneczkami, trąbka rozbrzmiewa po kraju, itd.); natomiast tezy o pochodzeniu syryjskim i egipskim nie są dostatecznie udokumentowane. Wydaje się, że autor pochodził z kręgów judeochrześcijańskich, co potwierdza zarówno charakter dzieła - midrasz, jak i odwołanie się do Jakuba Młodszego i innych postaci, które cieszyły się wielkim szacunkiem w kręgach judeochrześcijańskich.
Cel dzieła jest poczwórny:
- Apologetyczno-chrystologiczny, polegający na obronie postaci Jezusa: Celsus zarzucał chrześcijanom, że Jezus był zrodzony z cudzołóstwa, z ubogiej prządki, pochodzącej z podłego rodu, a jego narodziny nastąpiły w ukryciu. Zarzuty te sformułowane w kręgach żydowskich przekazuje Celsus, teksty talmudyczne i Toledot Jesu, niektóre z nich znajdziemy w rozdz. II. ProtEwJk odpowiada: pochodził ze znakomitej i bogatej rodziny, z rodu Dawida, matka Jego była nie tylko dziewicą, ale czystą rytualnie i spłynęły na nią wszystkie błogosławieństwa, a tkała najszlachetniejsze materie na zasłonę dla świątyni2. Niektóre z tych problemów podejmie również autor EwNik.
- Dogmatyczny: już Ignacy Antiocheński podkreślał znaczenie dziewictwa Maryi i ono jest przedmiotem ProtEwJk. Maryja jest pokazana jako dziewica przed, w czasie i po urodzeniu - to ostatnie twierdzenie udowadnia rozwiązując problem "braci Jezusa": Józef miał już przedtem synów, a sam był już starcem. To rozwiązanie cieszyło się wielkim powodzeniem. Powiązanie opowiadania z postaciami Starego Testamentu stawia Maryję i narodzenie z niej Jezusa w centrum dziejów zbawienia. Wprawdzie Maryja jest prawdziwą matką Jezusa, niemniej samo narodzenie w jaskini zawiera elementy dokeckie (pojawienie się dziecka), ale i antydokeckie (dziecko ssie pierś matki, czym podkreśla swoje realne człowieczeństwo). ProtEwJk może wskazywać także na to, że istniała już w II w. pewna forma pobożności maryjnej, w której jednak jest podkreślony element chrystologiczny. Jest ProtEwJk utworem wyjątkowym jeśli idzie o mariologię, gdyż z II wieku pochodzą tylko nieliczne teksty mówiące o Maryi (Ignacy Antiocheński, Justyn, Ireneusz).
- Biograficzny: autor odpowiada na zainteresowanie postacią Maryi - nadaje imiona jej rodzicom, opowiada o jej narodzinach, itd.3 Na tej podstawie powstaną w późniejszym okresie Żywoty Maryi.
- Egzegetyczny: autor posługując się metodą midraszu pokazuje i uczy, jak należy interpretować teksty ST i NT łącząc je w jedno i wyjaśniając jedne przez drugie, a równocześnie stara się zharmonizować Ewangelie Mateusza i Łukasza, stosując równocześnie egzegezę jemu współczesną. Uczy więc wiernych postępować w zrozumieniu Pisma Świętego.
ProtEwJk jest chrześcijańskim midraszem maryjnym. Fabuła zbudowana jest na kanwie obydwu ewangelijnych opisów narodzenia (Mt i Łk), na której zbudowano postaci z materiału ST i NT: z dziejów Samuela, Abrahama, Tobiasza, Judyty z nawiązaniem do ówczesnych poglądów egzegetycznych, które spotykamy zarówno w Talmudzie, jak i w pismach międzytestamentalnych.
ProtEwJk była dobrze znana na Wschodzie chrześcijańskim: z wieków
IV-XVI posiadamy ok. 140 rękopisów greckich. Ponadto służyła jako punkt wyjścia dla najróżnorodniejszych utworów maryjnych (apokryfów, jak PsMt, NarM i inne utwory przełożone w tym rozdziale, homilii, żywotów Maryi, dzieł pobożnościowych, apokryfów) greckich, łacińskich (dwie wersje) oraz napisanych w językach Wschodu chrześcijańskiego (np. armeńskim, etiopskim, gruzińskim, koptyjskm, syryjskim, starosłowiańskim itd.). Stała się ona podstawą do powstającej ikonografii chrześcijańskiej Wschodu i Zachodu, znalazła swoje odbicie w liturgii (święto Ofiarowania w świątyni) i przyczyniła się do rozwoju pobożności maryjnej.
Obszerny komentarz do ProtEwJk znajduje się w ANT 175-207.
ProtEwJk mimo swojej bardzo prostej formy jest utworem dobrze i plastycznie skomponowanym: Obrazy są barwne, powiązania z postaciami i scenami Starego Testamentu, dobrze znanymi czytelnikom, nadają utworowi uroku. Narrację przeplatają krótkie i dłuższe formy poetyckie (np. 3; 6, 3, itd.), co przerywa ewentualną monotonność utworu. W utworze znajdujemy styl "kai" - zdania zaczynają się od "i". Nie dziwimy się więc ogromnemu powodzeniu, jakim cieszył się i cieszy nadal ten najstarszy apokryf maryjny.
ŻAŁOBA JOACHIMA. 1.4 1. Zapisano w dziejach dwunastu pokoleń, że Joachim był niezmiernie bogaty5 i składał Panu swoje dary w dwójnasób, mówiąc do siebie:
"To, co złożyłem ponad miarę, będzie dla całego ludu. To zaś, co złożyłem Panu Bogu na odpuszczenie [grzechów], niech będzie dla mnie ofiarą przebłagania".
2. Zbliżył się wielki dzień Pański6 i synowie Izraela składali swe dary. I stanął przed nim Ruben7, i rzekł: "Nie godzi się, byś ty jako pierwszy składał swe dary, jako że nie zrodziłeś potomka w Izraelu"8. 3. I zasmucił się wielce Joachim9, i odszedł do spisów dwunastu pokoleń10, mówiąc do siebie: "Zajrzę do księgi dwunastu pokoleń Izraela, czy tylko ja jeden nie zrodziłem potomka w Izraelu". I przebadał, i stwierdził, że wszyscy sprawiedliwi wzbudzili potomstwo w Izraelu. I wspomniał na patriarchę Abrahama, któremu Pan dał syna Izaaka dopiero w ostatnich dniach życia11.
4. I zasmucił się wielce Joachim, i nie pokazał się swej żonie, lecz udał się na pustynię12. I rozbił tam swój namiot, i pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy13, i mówił do siebie Joachim: "Nie zstąpię z góry ani aby jeść, ani aby pić, póki nie spojrzy na mnie Pan, Bóg mój i będzie mi modlitwa pokarmem i napojem"14.
BÓL ANNY. 2.15 1. Żona jego Anna16 dwakroć odśpiewała pieśń żałobną i dwakroć odprawiła zawodzenie mówiąc:
"Będę opłakiwała moje wdowieństwo17
i będę opłakiwała moją bezdzietność".
2. Zbliżył się wielki dzień Pański18. I rzekła do niej Juthine, jej służebnica: "Dokądże jeszcze będziesz dręczyła swą duszę?19 Oto zbliżył się wielki dzień Pański, i nie godzi się, byś płakała. Ale weź tę oto przepaskę na głowę, którą dała mi właścicielka warsztatu. Nie wypada mi jej sobie nałożyć, bo jestem twoją służebnicą, a przepaska nosi pieczęć królewską"20. 3. I rzekła Anna: "Odejdź ode mnie! I ja tego nie uczyniłam, i Pan Bóg mnie wielce upokorzył21. Może otrzymałaś ją od złoczyńcy i przyszłaś, by uczynić mnie wspólniczką grzechu"22. I rzekła Juthine: "Jakże mam cię przekląć, jeśli nie usłuchałaś mego głosu? Zamknął Pan Bóg twoje łono, byś nie wydała owocu w Izraelu"23. 4. I zasmuciła się wielce Anna, i zdjęła z siebie szaty żałobne, i namaściła swą głowę, i wdziała swe szaty małżeńskie24. I około godziny dziewiątej zeszła na przechadzkę do swego ogrodu, i ujrzała krzew wawrzynu, i usiadła pod nim, i gdy odpoczywała, błagała Pana wszechwładnego, mówiąc: "Panie ojców moich25, pobłogosław mi i wysłuchaj modlitwę moją tak, jak pobłogosławiłeś Sarę i dałeś jej syna - Izaaka"26.
3. 1. I Anna spojrzała w niebo27 i zobaczyła gniazdko ptaszków na krzewie wawrzynu. I wydała wtedy okrzyk bólu, i rzekła do siebie:
"Biada mi! Któż mnie zrodził, jakież łono mnie wydało? Zostałam bowiem zrodzona przeklętą wobec synów Izraela. Bo stałam się przedmiotem obelg, zelżona, wyszydzono mnie i wygnano ze świątyni Pana, Boga mojego28.
2. Biada mi! Komóż stałam się podobną? - Nie stałam się nawet podobną do ptactwa niebios29, bo nawet ptactwo niebios płodne jest - widzisz to Panie!
Biada mi! Komóż stałam się podobną? - Nie stałam się podobną do nierozumnych zwierząt30, bo nawet nieme zwierzęta płodnymi są - widzisz to Panie!
Biada mi! Komóż stałam się podobną? - Nie stałam się podobną dzikim zwierzętom ziemi31, bo nawet dzikie zwierzęta płodnymi są - widzisz to Panie!
3. Biada mi! Komóż stałam się podobną? - Nie jestem nawet podobna tym wodom, wody te bowiem raz są spokojne, raz wzburzone32, i ryby w nich zrodzone chwalą Cię, Panie!33
Biada mi! Komóż stałam się podobną? - Nie stałam się nawet podobna tej ziemi, bo ziemia wydaje swe owoce w czasie sposobnym34 i chwali Cię, Panie!"
WYSŁUCHANIE PRÓŚB JOACHIMA I ANNY. 4.35 1. I oto Anioł Pański stanął36 i rzekł: "Anno, Anno. Wysłuchał Pan Bóg modlitwę twoją37. Poczniesz i porodzisz38, a potomstwo twoje będzie przepowiadane po całej ziemi"39. Rzekła Anna: "Na Boga żywego, czy zrodzę chłopca, czy dziewczynkę, zawiodę ją w darze40 Panu, Bogu mojemu, i [dziecko to] będzie Mu służyło po wszystkie dni swego żywota"41. 2. I oto przyszli dwaj zwiastuni i rzekli: "Oto Joachim, mąż twój, przybywa ze swymi stadami". Anioł bowiem Pański zstąpił do Joachima i powiedział: "Joachimie, Joachimie, wysłuchał Pan Bóg twoją modlitwę42. Zstąp stąd! Oto bowiem żona twoja Anna poczęła w swoim łonie"43. 3. I natychmiast opuścił [pustynię] Joachim, i zawołał pasterzy, i rzekł do nich:
"Przywiedźcie mi tu dziesięć jagniąt bez skazy i czystych44: te dziesięć baranków będzie dla Pana Boga.
I przywiedźcie mi dwanaście cieląt młodziutkich45, te dwanaście cieląt będzie dla kapłanów i rady starszych.
I sto kóz, i będzie te sto kóz dla całego ludu".
4. I oto przyszedł Joachim ze swymi stadami. I stanęła Anna koło bramy46, i ujrzała Joachima wchodzącego ze swymi stadami, i natychmiast wybiegła, i rzuciła mu się na szyję, i rzekła:
"Teraz wiem, że Pan Bóg wielce mi pobłogosławił47:
Oto ja wdowa - już nie jestem wdową,
Oto ja bezdzietna - poczęłam w łonie"48.
I spoczął Joachim pierwszy dzień w swym domu.
5.49 1. Następnego dnia zaniósł swe dary mówiąc do siebie: "Jeśli Pan Bóg zmiłował się nade mną to sprawi, że ujrzę złotą blachę arcykapłana". I zaniósł Joachim swe dary, i wpatrywał się w złotą blachę arcykapłana, podczas gdy wstępował ku ołtarzowi Pańskiemu, i nie dostrzegł w sobie grzechu50. I rzekł Joachim: "Teraz już wiem, że Pan Bóg zmiłował się nade mną i odpuścił mi wszystkie grzechy". I odszedł od ołtarza Pańskiego usprawiedliwiony51, i udał się do swego domu.
NARODZINY. 2. I wypełniły się jej miesiące około sześciu52. W siódmym zaś miesiącu porodziła Anna53 i rzekła do położnej: "Co porodziłam?" I rzekła położna: "Dziewczynkę". I rzekła Anna: "W tym dniu dusza moja została wywyższona"54. I ułożyła ją [dziewczynkę]55. Gdy zaś wypełniły się dni, została oczyszczona Anna ze swej nieczystości56 i poczęła piersią karmić dziecko57, i nazwała je imieniem Maryja58.
DZIECIŃSTWO MARYI. 6.59 1. Z dnia na dzień60 dziecko wzrastało w siły61. Gdy zaś minęło sześć miesięcy, postawiła je matka na ziemi, by wypróbować, czy będzie stała. I przeszedłszy siedem kroków62, wróciła na łono swej matki. I wzięła je matka w ramiona, mówiąc: "Na Boga żywego, nie będziesz chodziła po tej ziemi63, dopóki nie zaprowadzę cię do świątyni Pańskiej". I uczyniła w swej komnacie sypialnej świątynię, i nie pozwoliła, by spożywała cokolwiek skalanego czy nieczystego64. I zwołała córy Hebrajczyków, które były bez zmazy65, i one bawiły ją. 2. Gdy dziecko ukończyło pierwszy rok życia, wydał Joachim wielką ucztę66 i zaprosił kapłanów, arcykapłanów i uczonych w Piśmie, i radę starszych, i cały lud Izraela67. I Joachim przyniósł dziecię kapłanom i pobłogosławili [je] mówiąc: "Bóg ojców naszych68 niech pobłogosławi to dziecię, niech da jej imię znakomite pośród wszystkich narodów na wieki"69. I rzekł cały lud: Niech tak się stanie, amen!" I zaniósł ją arcykapłan, i błogosławił ją, mówiąc: "Boże wysokości, spójrz na to dziecię i obdarz ją błogosławieństwem największym, ponad które nie ma już większego". 3. I zaniosła je matka do świątyni, którą uczyniła w komnacie swojej sypialnej, i podała dziecku pierś do ssania. I zaśpiewała Anna pieśń Panu Bogu70 tymi słowami:
"Pieśń świętą71 zaśpiewam Panu, Bogu mojemu72,
gdyż nawiedził mnie73,
i zdjął ze mnie szyderstwa moich nieprzyjaciół74.
I dał mi Pan Bóg owoc mojej sprawiedliwości75,
choć jedyny, jednak znaczący wiele w Jego oczach76.
Któż oznajmi synom Rubena77, że Anna karmi mlekiem?78
Słuchajcie, słuchajcie dwanaście plemion Izraela:
Oto Anna karmi mlekiem!"
I złożyła ją w świątyni, którą uczyniła w swej komnacie sypialnej, i wyszła, aby im [gościom] służyć79. Gdy zaś uczta się skończyła, odeszli pełni radości i chwalili Boga Izraela80.
MARYJA W ŚWIĄTYNI 7.81 1. Upływały dzieweczce miesiące. Gdy
dziecię osiągnęło wiek dwu lat, rzekł Joachim: "Zaprowadzimy ją do świątyni Pana dla wypełnienia przyrzeczenia, które złożyliśmy, by snadź Pan wszechwładny nie zesłał [na nas kary]82 i nasza ofiara nie została odrzucona". I rzekła Anna: "Poczekajmy, aż będzie miała trzy lata, by nie szukała ojca i matki". I rzekł Joachim: "Poczekajmy"83. 2. W końcu dziecię osiągnęło wiek trzech lat, i rzekł Joachim: "Zawołajmy córki Hebrajczyków, które są bez zmazy84, i niech każda z nich weźmie kaganek; niech kaganki będą zapalone85, by nie zwróciła się wstecz86, i serce jej nie zostało uwięzione daleko od świątyni Pańskiej". I uczyniły tak87, aż doszły do świątyni Pańskiej. I przyjął je kapłan, i ucałowawszy pobłogosławił ją i rzekł: "Pan Bóg wywyższy twe imię88 pośród wszystkich narodów89. Na tobie w dniach ostatecznych90 ukaże Pan zbawienie synom Izraela". 3. I Posadził ją na trzecim stopniu ołtarza, i Pan zesłał na nią łaskę91, i zatańczyła na swych nóżkach, i ukochał ją cały dom Izraela92.
8.93 1. I rodzice jej odeszli94 podziwiając, chwaląc i sławiąc Pana Boga95 wszechwładnego za to, że nie zwróciła się przeciw nim. A Maryja przebywała w świątyni Pańskiej i żyła jak gołąbka96, i otrzymywała pokarm z rąk anioła97.
WYBÓR JÓZEFA NA OPIEKUNA MARYI. 2. Gdy zaś osiągnęła dwanaście lat, kapłani zwołali naradę i mówili: "Oto Maryja osiągnęła dwanaście lat w świątyni Pańskiej. Cóż mamy uczynić, by nie splamiła przybytku Pana98, Boga naszego?" i rzekli doń [do arcykapłana]: "Ty masz pieczę nad ołtarzem Pańskim. Wejdź i módl się w jej sprawie, a uczynimy to, co ci Pan Bóg objawi". 3. I wszedł kapłan do Świętego Świętych odziany w strój z dwunastu dzwonkami99, i modlił się w jej sprawie. I oto anioł Pańs...
monter-1